Informacja o zebraniu członków Koła w Montrealu, w Waszyngtonie oraz o powstaniu Towarzystwa Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Warszawie
Doroczne zebranie członków Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Montrealu odbyło się 29 sierpnia. Po przywitaniu obecnych, przewodnicząca oddała głos panu Waldemarowi Romanowskiemu, członkowi Koła, a zarazem prezesowi Towarzystwa Przyjaciół Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pan Romanowski wyraził duże zadowolenie z popierania przez wielu członków naszego Koła działalności Towarzystwa. Następnie głos zabrał pan Edward Kemnitz i ze względu na obecność kilku nowych członków Koła, przedstawił historię powstania Fundacji Jana Pawła II, jej cele i działalność.
Wszyscy uczestnicy zebrania byli pod wrażeniem ostatniej pielgrzymki Ojca Świętego do Polski i wiele osób dzieliło się wrażeniami z tych dni, zarówno przytaczając wypowiedzi bliskich z kraju, którzy osobiście brali udział w spotkaniach z Papieżem, jak i formułując własne przeżycia z tych wydarzeń oglądanych dzięki transmisjom telewizyjnym.
Przy okazji pan E. Kemnitz wspomniał o swoim spotkaniu z Papieżem Piusem XI (Achilles Ratti) w czasie Narodowej Pielgrzymki Młodzieży Polskiej do Rzymu z okazji Roku Jubileuszowego w 1926 roku. Papież Pius XI przemówił wówczas do młodzieży po polsku. Znał ten język, ponieważ w latach 1918-1921 piastował urząd nuncjusza apostolskiego w Polsce. Z kolei pani Gonerko opowiedziała o swoim pierwszym spotkaniu z Janem Pawłem II. Miało ono miejsce w 1979 roku gdy z nieżyjącym już mężem Jerzym przebywała w Rzymie na Zjeździe Rady Koordynacyjnej Polonii Wolnego Świata. Ojciec Święty dowiedział się o Zjeździe przedstawicieli Polaków z różnych krajów i zgodził się na spotkanie z całą grupą. Przeżycie i wrażenie było ogromne dla wszystkich. Podczas obrad Rady padł projekt uczczenia pontyfikatu Papieża-Rodaka czymś trwałym. Najlepszym okazał się pomysł wspaniałego działacza i patrioty Jarosława Żaby z Manchesteru, aby ufundować w Rzymie Dom Pielgrzyma Polskiego. Poprzez delegatów wiadomość ta rozeszła się po świecie i zaczęto zbierać fundusze, a konkretnie wyszukaniem odpowiedniego obiektu zajął się między innymi zasłużony działacz polonijny pan Władysław Zachariasiewicz. Już w 1981 roku Dom Polski został ofiarowany Ojcu Świętemu, a po wszystkich uroczystościach wieczorem sam Jan Paweł II przybył do Domu noszącego Jego imię by wraz z członkami Episkopatu Polski sprawować Mszę św. i pobłogosławić osoby zgromadzone w kaplicy oraz poświęcić ofiarowany mu Dom. Na koniec przechodził jeszcze kolejno do sal, w których uczestnicy tych wydarzeń czekali na Jego Świątobliwość i rozmawiał z każdym. To były niezapomniane momenty.
Po pani Gonerko jeszcze kilka osób zabrało głos podając różne propozycje, które wpłynęłyby na zwiększenie sumy pieniędzy wysyłanych przez Koło na cele Fundacji w Rzymie. Idea ta spotkała się z aprobatą zebranych. Pani Anna Korsak podzieliła się treścią listów od rodziny, w których jej bliscy opisywali ważne i wzruszające chwile ze spotkań z Ojcem Świętym w Polsce w czerwcu br. Przy okazji należy podkreślić zasługi pani Korsak, skarbniczki Koła w Montrealu od jego powstania, w bardzo sumiennym wypełnianiu obowiązków skarbniczki oraz w wynajdywaniu nowych członków.
Po części oficjalnej zebrania, która miała miejsce w ogrodzie, przy pięknej pogodzie, wszyscy ochoczo podążyli do przygotowanego bufetu i w mniejszych grupkach nadal dzielili się swoimi odczuciami i wrażeniami z pobytu Jana Pawła II w Ojczyźnie.
Organizowany rokrocznie przez Koło Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w metropolii waszyngtońskiej wieczór pt. „Wadowice nad Potomakiem” ma już swoją tradycję i cieszy się dużą popularnością nie tylko w środowisku polonijnym, ale i w rosnącym stale gronie przyjaciół amerykańskich. Nazwa imprezy nadaje jej specjalny charakter, podkreślając więzy uczuciowe z miastem, które wydało pierwszego namiestnika Chrystusowego z rodu Polaków. Podobnie jak w latach ubiegłych, tak i tym razem zaszczycili imprezę swoją obecnością ambasador RP Jerzy Koźmiński wraz z małżonką.
Zgodnie z przyjętym już zwyczajem Koło Przyjaciół wyróżnia tego wieczoru osobę, która szczególnie zasłużyła się dla Kościoła i Stolicy Apostolskiej, a jednocześnie okazała zainteresowanie problemami naszej grupy etnicznej. W latach ubiegłych waszyngtońskie Koło Przyjaciół uczciło m.in. arcybiskupa archidiecezji waszyngtońskiej kard. Jamesa Hickey'a oraz nuncjusza apostolskiego, abp. Agostino Cacciavillana. Jednakże doceniając wkład dygnitarzy hierarchii kościelnej, Koło Przyjaciół nie zapomina o osobach z własnego grona, które przez swoje szczególne poświęcenie przyczyniły się do realizacji celów Fundacji. W tym roku «szczęśliwy los» padł na byłego dwukrotnego prezesa Koła Przyjaciół, który przez całe lata uczestniczył aktywnie w życiu społecznym i kulturalnym tutejszego środowiska. Carl R. Sharek, uhonorowany w tym roku, potrafił z podziwu godnym zapałem godzić wymagającą karierę w amerykańskiej służbie zagranicznej z zaangażowaniem w szereg polonijnych inicjatyw i konkretnych działań. Każdorazowo między jedną a drugą placówką zagraniczną, a w szczególności w okresie pracy w centrali w Waszyngtonie, Carl Sharek momentalnie włączał się w nurt życia polonijnego. Przyśpieszone przejście na emeryturę pozwoliło mu na pełną realizację osobistych zainteresowań. Skorzystała na tym najbardziej Fundacja papieska, której stał się gorącym orędownikiem.
Tegoroczne spotkanie wieczorne miało miejsce 16 października w Klubie Oficerskim Marynarki na przedmieściu Waszyngtonu. Po krótkim zagajeniu program poprowadził prezes Koła Lawrence Ziemianski. Inwokację i słowa końcowego błogosławieństwa wypowiedzieli księża Stanisław Hajkowski i Philip Majka. W liście do honorowego gościa wieczoru przewodniczący Fundacji Jana Pawła II w Rzymie ks. abp Szczepan Wesoły wyraził uznanie dla zrozumienia przez niego celów Fundacji i pełne poświęcenie w jej służbie.
Przedstawienie sylwetki honorowego gościa przypadło w udziale założycielowi Koła i członkowi władz Fundacji — Władysławowi Zachariasiewiczowi. Zadanie to było dla niego tym łatwiejsze, że łączy go z Carlem Sharkiem wieloletnia bliska przyjaźń. Podkreślając przywiązanie Sharka, przedstawiciela czwartej polskiej generacji polonijnej do polskich korzeni, Zachariasiewicz wspomniał fakt sprzed przeszło 40 lat, kiedy jako dyrektor Polskiego Komitetu Imigracyjnego w Nowym Jorku zaprosił Sharka, wówczas młodego pracownika Wydziału Imigracyjno-Uchodźczego w Departamencie Stanu, do wygłoszenia przemówienia na dużym zebraniu polonijnym poświęconym imigracji Polaków, ofiar ostatniej wojny. Carl Sharek, ku zdziwieniu zebranych, zupełnie dobrze dawał sobie radę z językiem polskim. Od tego pamiętnego spotkania pan Sharek był cichym rzecznikiem Komitetu, starając się o jak największą pomoc finansową w celu sprowadzania polskich uchodźców do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Utorowana przez niego droga ułatwiała dalsze kontakty z urzędami amerykańskimi odpowiedzialnymi za rozlokowywanie uchodźców z tymczasowych obozów na kontynencie europejskim.
Carl Sharek pełnił służbę w placówkach w Polsce, Jugosławii, Grecji. W Budapeszcie sąsiadował z kard. węgierskim Mindszenty, który ratując się przed nieuchronnym aresztowaniem przez władze komunistyczne, znalazł azyl w Ambasadzie Amerykańskiej.
W środowisku waszyngtońskim Sharek piastował m.in. funkcję prezesa Polsko-Amerykańskiego Klubu Artystycznego i równocześnie był członkiem władz lokalnego wydziału Kongresu Polonii Amerykańskiej. W społeczności amerykańskiej był czynnie zaangażowany — jako wolontariusz — w akcje zatrudniania osób niepełnosprawnych pełniąc przez 4 lata funkcję dyrektora „Volunteer Power Program”.
W czasie ostatniej wojny Sharek był ranny podczas inwazji w Normandii. Po zwolnieniu ze szpitala został przydzielony, jako oficer łącznikowy, do Polskiej Misji Wojskowej we Frankfurcie.
Współpraca z papieską Fundacją stanowi osobną bogatą kartę w bezinteresownej, pełnej poświęcenia działalności Carla Sharka. Wraz z żoną uczestniczył kilkakrotnie w spotkaniach dobroczyńców Fundacji z Ojcem Świętym. Nazwisko państwa Sharek jako „benefactors” figuruje na wszystkich prawie tablicach pamiątkowych w Domu Polskim im. Jana Pawła II w Rzymie. W Waszyngtonie Carl Sharek był głównym motorem zorganizowanej na wielką skalę uroczystości upamiętniającej 50-lecie kapłaństwa Papieża-Polaka. Wielka sala teatralna Uniwersytetu Katolickiego była wówczas świadkiem podniosłego wydarzenia z udziałem wybitnych mówców i artystów.
Zdaniem Waltera Zachariasiewicza to lata nauki w szkołach katolickich w stanie New Hampshire i późniejsze studia na Jezuickim Uniwersytecie Georgetown miały decydujący wpływ na ukształtowanie jego postaw; gotowości do poświęcenia, wrażliwości na los ludzi upośledzonych i prawdziwie chrześcijańską pokorę. Carl Sharek — powiedział W. Zachariasiewicz — podobnie jak wszyscy, którzy wspierają wielostronną działalność Fundacji, służbę dziełu powołanemu dla upamiętnienia jednego z największych pontyfikatów w historii Kościoła powszechnego uważa za przywilej i wyróżnienie.
Za zasługi dla Fundacji i przywiązanie do „starego kraju”, Sharek otrzymał Komandorię Orderu Papieża św. Sylwestra oraz Kawalerski Order Zasługi RP.
Przyjmując z rąk prezesa dr Ziemianskiego pamiątkową plakietkę, Sharek ze wzruszeniem podkreślił, że wspierając Fundację służył dobrej sprawie. Każdy jego pobyt w Rzymie — powiedział — umacniał go w przekonaniu, że wspólnym wysiłkiem Polaków w Kraju i poza jego granicami winniśmy stworzyć dla Fundacji solidny fundament, by mogła przypominać pokoleniom, które po nas przyjdą o historycznej spuściźnie Jana Pawła II, wiernego syna polskiej ziemi. Inicjując „milenijną” kampanię na rzecz Fundacji państwo Sharek złożyli na ręce Prezesa Koła czek w wysokości 10.000 dolarów.
W październiku br. ks. abp Szczepan Wesoły, przewodniczący Rady Administracyjnej Fundacji Jana Pawła II i jej administrator ks. prał. Stefan Wylężek na zaproszenie kilku Kół Przyjaciół Fundacji odbyli podróż do USA przemierzając duży obszar między dwoma oceanami.
Z inicjatywy doradcy papieskiej Fundacji, Ryszarda L. Krzyżanowskiego obydwaj dostojni goście spotkali się z przyjaciółmi i osobami wspierającymi fundacyjną działalność wśród Amerykanów w New Jersey, Philadelphii, Houston i Palm Beach. Odpowiadając na zaproszenie Kół Przyjaciół w New York, Chicago i Los Angeles organizujących w tym czasie różne spotkania dla uczczenia kolejnej, 21. rocznicy pontyfikatu papieża Jana Pawła II, odwiedzili również tamte środowiska polonijne.
17 października ks. prał. Stefan Wylężek w kościele św. Stanisława na Manhattanie sprawował o godz. 12.00 Mszę św. w intencji Ojca Świętego Jana Pawła II oraz Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Nowym Jorku. Po Mszy św. miało miejsce spotkanie w sali parafialnej z członkami Koła Przyjaciół Fundacji w tej metropolii. To serdeczne spotkanie z konieczności było bardzo krótkie, gdyż o godz. 15.00 Ks. Administrator watykańskiej Fundacji przewodniczył koncelebrowanej Mszy św. z okazji 150. rocznicy śmierci Fryderyka Chopina. Uroczystość tę zorganizowała Fundacja Kościuszkowska, która od wielu lat współpracuje z Fundacją Jana Pawła II przyjmując zgłoszenia uczestników na Uniwersytet Letni Kultury Polskiej z terenu Stanów Zjednoczonych. Uroczystość ta zgromadziła bardzo wiele osób, i chociaż wszystko odbywało się w języku angielskim, to punktem odniesienia była muzyka i kultura polska oraz Fundacja Jana Pawła II, która troszczy się o zachowanie i przekazywanie młodemu pokoleniu skarbów kultury ojczystej.
Od 23 do 26 października ks. abp Szczepan Wesoły i ks. prał. Stefan Wylężek przebywali w Chicago. Tutejsze bardzo prężne Koło Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II zorganizowało kilka spotkań, które pozwoliły na zaprezentowanie polskiemu środowisku w Chicago działalności Fundacji Jana Pawła II jako jednego z owoców tego pontyfikatu. W niedzielę 24 października ks. abp Szczepan Wesoły przewodniczył koncelebrowanej Mszy św. w intencji Ojca Świętego Jana Pawła II oraz Koła Przyjaciół Fundacji w Chicago w kościele Świętej Trójcy, którego proboszczem jest ks. Wł. Gowin T.Chr. Po południu miał miejsce bankiet zorganizowany przez Koło Przyjaciół Fundacji w Chicago. Obecnych było ponad 200 osób związanych i zainteresowanych działalnością Fundacji Jana Pawła II. Ks. abp Szczepan Wesoły, przewodniczący Rady Administracyjnej Fundacji mówił podczas spotkania na temat spojrzenia Jana Pawła II na młodzież na progu trzeciego tysiąclecia, a ks. prał. Stefan Wylężek o zaangażowaniu Fundacji Jana Pawła II na rzecz młodego pokolenia. Gościem spotkania był również pan Peter Raina, który mówił o Kościele katolickim w Polsce w dobie przemian po 1989 roku. Wywiady w polonijnych mediach: radiu i telewizji pozwoliły na przedstawienie szerokiej panoramy działalności papieskiej Fundacji. Szczególne podziękowania należą się organizatorom tego spotkania: panu Wł. Rymszy — przewodniczącemu Koła Przyjaciół Fundacji w Chicago, panu dr. Januszowi Boksie, członkowi Rady Administracyjnej Fundacji Jana Pawła II, oraz o. Stefanowi Filipowiczowi SJ, kapelanowi Koła, który tak wiele serca i sił wkłada w codzienną działalność Koła i w troskę o obecność Fundacji Jana Pawła II w środowisku polskim w Chicago.
Od 26 października do 2 listopada Ks. Administrator papieskiej Fundacji przebywał w Los Angeles na zaproszenie tamtejszego Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II. Coroczne spotkanie Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w kościele Matki Bożej Częstochowskiej zgromadziło bardzo wiele osób. Podczas obiadu w sali parafialnej, w którym uczestniczyło 200 osób, Ksiądz Prałat przedstawił aktualną działalność Fundacji i jej troskę o to wszystko co stanowi nauczanie Jana Pawła II. Bardzo wzruszające było spotkanie z osobami, które w ubiegłym roku w Rzymie wzięły udział w uroczystościach z okazji poświęcenia V Tablicy Dobroczyńców Fundacji w 20. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II. Serdeczne słowa podziękowań należą się panu Stanisławowi K. Cybulskiemu i jego żonie Henryce za gościnność i trud włożony w zorganizowanie spotkania, jak i ks. proboszczowi Edwardowi Mroczyńskiemu T. Chr., kapelanowi Koła Przyjaciół oraz członkom Zarządu, którzy z wielkim zaangażowaniem promują działalność papieskiej Fundacji.
Ks. prał. S. Wylężek wraz z panem Cybulskim, dzięki życzliwości ks. Stanisława Kowalskiego T. Chr., spotkali się również z Polonią z San Diego na wieczornej Mszy św. 1 listopada. To spotkanie być może przyczyni się do powstania nowego Koła Przyjaciół Fundacji w tym środowisku.
Dnia 6 września 1999 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował Towarzystwo Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II. Założyciele stawiają przed Stowarzyszeniem dwa cele.
Pierwszym jest rozpowszechnianie nauczania Ojca Świętego Jana Pawła II, szczególnie jego nauczania społecznego, poprzez organizowanie wykładów z udziałem znawców tej tematyki, którzy naświetlą współczesne uwarunkowania działalności Kościoła i zadania wiernych w społeczeństwie. Ważnym zadaniem jest również organizowanie koncertów i wieczorów poetyckich, służących promowaniu kultury chrześcijańskiej.
Po drugie, członkowie Towarzystwa Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II pragną wspierać finansowo stypendystów Fundacji Jana Pawła II w Lublinie. Postawiony przed Stowarzyszeniem cel wynika z głębokiego zrozumienia potrzeb młodego pokolenia z terenów byłego Związku Radzieckiego, od którego zależy przyszłość Europy Środkowo-Wschodniej.
Wielką potrzebą serca członków Towarzystwa powstałego w Warszawie jest działanie wypływające z wsłuchiwania się w społeczne nauczanie Kościoła, a także świadczenie o głębokiej miłości do wielkiego Papieża-Polaka.
Obecnie Towarzystwo Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Warszawie liczy 48 członków, a na jego czele stoi pani Ewa Bednarkiewicz.