Spowiedź

"Katechizm najprościej" (fragmenty)

Christoph Casetti

Katechizm najprościej

Spowiedź

Spowiedź

            Kto zna Jezusa i naprawdę Go spotkał, ten musi odmienić swoje życie. Pierwsze i podstawowe nawrócenie następuje przy chrzcie, gdyż ten sakrament usuwa wszystko, co dzieli nas od Boga. Ponieważ otrzymaliśmy boże życie, nasze życie całkowicie zorientowane jest na Boga. Niemniej po chrzcie często upadamy. Więcej myślimy o nas samych niż o naszym Stwórcy oraz bliźnich. Czynimy zło, zaniedbujemy dobro. Odwracając się od Boga i bliźnich, grzeszymy. Dlatego też musimy się wciąż na nowo nawracać i od nowa w miłości poświęcać Bogu i ludziom. Starając się poznać, jak wielka jest miłość Jezusa do Ojca i do nas samych, zrozumiemy, jak bardzo nam jej brakuje.

 

Każdy grzech wymaga pojednania się z bliźnimi...

            Swoim posłuszeństwem aż do śmierci na krzyżu Jezus odkupił nasze nieposłuszeństwo. W ten sposób przez swojego Syna Bóg obdarował świat pokojem, przebaczeniem i wspólnotą. Wszyscy żyjemy dzięki Bożemu przebaczeniu, dlatego też powinniśmy ze swej strony przebaczać tym, którzy wyrządzili nam zło lub też zaniedbali dobro. Jeśli sami dopuściliśmy się niesprawiedliwości, naszym obowiązkiem jest zatroszczenie się o pojednanie.

 

... z Bogiem i Kościołem

            Wszelkie zaniedbanie miłości przeciwko człowiekowi jest także jej brakiem względem Boga, który powołał do niej każdego człowieka. „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niemu i względem ciebie” — oskarża się syn marnotrawny, kiedy już roztrwonił swoją ojcowiznę (Łk 15,21).

Grzesząc, obciążamy również wspólnotę Kościoła, gdyż Boże dobro działające w nim i przez niego nie może się już szerzyć w tym miejscu. Złym czynem chrześcijanin stawia się poza wspólnotą tych, którzy miłują Boga i bliźniego, jak nas tego nauczył Jego Syn. Dlatego też po zaciągnięciu winy grzechu musimy na nowo szukać pojednania z Bogiem i Kościołem. Dokonuje się to w spowiedzi.

 

Kapłan działa w imieniu Jezusa i Kościoła

            W osobistym spotkaniu z kapłanem napotykam Jezusa Chrystusa, który swoją miłością aż do śmierci odkupił jej brak z mojej strony. W osobie spowiednika to On zwraca się do mnie: „Twoje grzechy są ci odpuszczone”, gdyż po swoim zmartwychwstaniu udzielił uczniom władzy odpuszczania win w Jego imię:

            „Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»” (J 20,21-22).

            Apostołowie przekazali tę władzę biskupom, a biskupi kapłanom. Ponieważ kapłan działa nie tylko w imię Jezusa, lecz także w imieniu Kościoła, w sakramencie spowiedzi pojednuję się nie tylko z Bogiem, ale również z Kościołem.

 

Warunki spowiedzi

 

Rachunek sumienia

            Spowiedź składa się z kilku kroków. Na początku dociera do mnie świadomość, że jestem grzesznym człowiekiem. Nie miłowałem Boga i człowieka, tak jak miałem i mogłem to czynić. W moim życiu są takie sprawy, o których niechętnie wspominam i które mnie obciążają.

 

Żal za grzechy

            Taka postawa prowadzi do następnego kroku. Żałuję wyrządzonego zła i zaniedbanego dobra. Żal to coś więcej niż tylko uczucie. Dotknięty Bożą miłością zdecydowanie odwracam się od tego, co w moim życiu nie jest w porządku. Postanawiam na nowo ukierunkować moje życie na Boga i zgodnie z Jego wolą.

 

Wyznanie grzechów

            Teraz dopiero mogę uczynić trzeci krok, będący dla większości chrześcijan jednym z najtrudniejszych. Wyznając kapłanowi otwarcie i szczerze, co uczyniłem złego i jakie dobra zaniedbałem, ujawniam swoje grzechy. Przyznanie się do błędów wiąże się z przezwyciężeniem samego siebie. Wiemy jednak z doświadczenia, że podzielenie się tym, co nas obciąża, przynosi wielką ulgę. Każdy grzesznik to w gruncie rzeczy egoista, a ktoś taki to osoba samotna.

Wyznając grzechy, otwieram z ufnością własne wnętrze przynajmniej przed jednym człowiekiem i zaczynam na nowo stawać się zdolnym do życia we wspólnocie. Odnosi się to do każdej prośby o wybaczenie, każdej rozmowy z lekarzem czy też każdego zeznania przed sędzią. W wypadku spowiedzi dochodzi do tego jeszcze coś znacznie bardziej istotnego. Ponieważ kapłan w pewnym sensie zastępuje Boga, wyznaję moje grzechy przed samym Bogiem.

            Mogę to zrobić, ponieważ wiem, że Bóg chce mi przebaczyć. Każde wyznanie win to jednocześnie odwołanie się do wielkiego miłosierdzia Bożego. To świadectwo mojej wiary, że miłość Boża nie zatrzymuje się przed moim grzechem. Mając tę świadomość, nie potrzebuję ukrywać ani też wypierać się ciemnych spraw z przeszłości. Wolno mi się do nich przyznać i pozwolić uleczyć je w spowiedzi samemu Jezusowi Chrystusowi. Właśnie w słabościach i upadkach, które wyliczam i Jemu zawierzam, chce On mnie w szczególniejszy sposób wspierać.

 

Pouczenie kapłana i pokuta

            Rozmowa z kapłanem ma nam dopomóc w lepszym rozpoznawaniu własnej odpowiedzialności przed Bogiem i ludźmi. Spowiednik daje nam wskazówki, jak w przyszłości unikać okazji do grzechu, a następnie nakłada na nas pokutę. Może to być modlitwa, lektura książki, wyrzeczenie się czegoś, wykonanie określonej pracy lub też sprawienie radości bliźniemu.

            Ponieważ pokuta ma być pomocą w rozpoczęciu nowego życia, a także środkiem uzdrawiającym nasze słabości, powinna ona swoim ciężarem oraz właściwością odpowiadać naszym grzechom. Przyjmując ją, okazujemy dobrą wolę oraz wdzięczność względem miłosiernego Boga.

 

Rozgrzeszenie

            Po pouczeniu penitenta i nałożeniu pokuty kapłan udziela rozgrzeszenia. To wyzwalający i uwalniający moment, kiedy przez osobę spowiednika otrzymujemy przebaczenie grzechów.

            Kapłan czyni znak krzyża nad głową spowiadającego się, mówiąc: „Bóg, Ojciec miłosierdzia, który przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna pojednał świat ze sobą i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Po wypowiedzeniu tych słów penitent odpowiada: „Amen”.

            Wypowiadana formuła pokazuje, że podobnie jak w wypadku chrztu, również w i tym sakramencie działa Trójca Święta. Ponieważ Ojciec chciał pojednać świat ze sobą, posłał swojego Syna. Syn, oddając swoje życie z miłości do nas, uzyskał dla nas odkupienie. Spowiednik, przyjmując święcenia kapłańskie, otrzymał moc Ducha Świętego, co daje mu władzę rozgrzeszania wiernych. Przebaczenie i pokój otrzymujemy przez posługę Kościoła.

 

Dziękczynienie

            Ostatni element spowiedzi polega na tym, że wierzący wysławia Boże miłosierdzie, dziękując Bogu za przebaczenie grzechów, i to nie tylko modlitwą, lecz również życiem. Będzie dokładał wszelkich starań, aby coraz bardziej miłować Boga i bliźniego.

            Osobisty charakter sakramentu pokuty sprawia, że jest on także najbardziej intymny. Ponadto osoby otwierające swoje serca podatne są na zranienia. Tym ważniejsze jest więc, aby kapłan traktował spowiadających się tak, jak sam Jezus grzeszników: z przyjaźnią i dobrocią. Dla ochrony penitentów kapłani zobowiązani są do zachowania absolutnej tajemnicy spowiedzi.

***

Inne możliwości pojednania

            Spowiedź to nie jedyna możliwość otrzymania przebaczenia grzechów. Bóg wybacza nam winy, jeśli prosimy Go o to w modlitwie, słuchamy Jego słowa, czynimy dobro i celebrujemy Eucharystię. Nie ma jednak innego sposobu tak głębokiego doświadczenia Bożego miłosierdzia, jak sakrament pokuty. Dlatego też osobista spowiedź to dla katolika normalny sposób pojednania się Bogiem.

 

Jak często musimy się spowiadać?

            Kto z powodu grzechu ciężkiego wykluczył się ze wspólnoty miłości z Bogiem, musi najszybciej, jak tylko to możliwe, przystąpić do spowiedzi. Wszystkim tym, którzy grzechami powszednimi osłabili swoje więzy miłości do Boga i bliźnich, zaleca się usilnie, aby często z niej korzystali (przynajmniej raz w roku).

Nabożeństwa pokutne, kiedy to bez osobistego wyznania grzechów udziela się wszystkim tak zwanej absolucji generalnej, są tylko tam przyjęte, gdzie wierzący nie mogą się wyspowiadać, choćby chcieli — czy to ze względu na zagrożenie życia, czy też niewystarczającą ilość spowiedników — co sprawiłoby, że pozostaliby przez dłuższy czas bez możliwości przystępowania do sakramentów. W każdym wypadku po jednorazowym skorzystaniu z absolucji generalnej należy przystąpić do spowiedzi osobistej.

 

Spowiedź: święte i uzdrawiające spotkanie

            Jeśli uświadomimy sobie, że spowiedź to dar wielkanocny Jezusa dla Jego Kościoła, wówczas będzie ona dla nas przyczyną radości, a nie obciążeniem. Czy w rozpędzonym otaczającym nas świecie nie przynosi ulgi usłyszenie słowa, które odnosi się jedynie do nas? Czy w czasie, kiedy tak wiele relacji międzyludzkich kończy się porażką i zranieniem, nie jest konieczne doświadczenie w spowiedzi świętego i uzdrawiającego spotkania z Bogiem?

Spowiedź

Christoph Casetti

Katechizm najprościej



Spis wybranych fragmentów
Przedmowa
Wprowadzenie
Co to znaczy wierzyć?
Wierzę w Jezusa Chrystusa
Spowiedź
Rok kościelny i sens liturgii

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama