Świadkowie Męki Chrystusa

O relikwiach Krzyża Świętego

Około 295 lat fragment Krzyża, na którym skonał Jezus Chrystus, gwoździe i tabliczka Skazańca leżały w starej cysternie odkrytej przez robotników w cieniu wzgórza Golgoty. Bezcenne relikwie zobaczyła obecna w 325 r. w Jerozolimie matka cesarza Konstantyna - Helena. Czy czczone w wielu kościołach relikwie Krzyża są autentyczne? Skąd się tam wzięły?

Erazm z Rotterdamu twierdził, że „nawet okręt handlowy nie wystarczyłby, żeby zgromadzić w jednym miejscu wszystkie części Krzyża naszego Pana, pokazywane w niezliczonych miejscach". Taki pogląd przetrwał do dziś, ale - jak się okazuje - jest całkowicie fałszywy!

Oczywiście, istnieją na pewno tysiące nieprawdziwych relikwii, ale stwierdzenie nieautentyczności wcale nie jest trudne! Natomiast autentyczne relikwie Krzyża Prawdziwego, których istnieje określona liczba, złożone razem, nie stanowią nawet połowy poprzecznej belki. Jeśli dodamy do tego niezliczoną ilość milimetrowych części Świętego Drzewa, rozdawaną jako dary dla uczestników krucjat, to wciąż nie utworzą całego krzyża!

Mniej skomplikowana jest historia tabliczki, której fragment - połowa -zachował się do dziś. Większą zagadkę z kolei stanowią Święte Gwoździe. Krzyż, tabliczka i gwoździe znajdowały się w jednym miejscu, w podziemnej starej cysternie odkopanej przez robotników niedaleko Golgoty. Legenda mówi, że odnalazła je Helena w 325 roku.

Odkrycie Heleny

W tym samym roku Konstantyn poznał w Nicei biskupa Jerozolimy Makariusza, który opowiedział mu o tym, że grobowiec Chrystusa znajduje się w miejscu, gdzie teraz stoi wybudowana przez Hadriana świątynia Afrodyty. Konstantyn postanowił zburzyć ją i kilka innych budowli, ponad grobowcem Jezusa wznieść mauzoleum, natomiast obok, na miejscu ukrzyżowania, wybudować bazylikę.

Nadzorować te prace miała matka Konstantyna, Helena.

Historia podróży Heleny do Jerozolimy i odnalezienie Krzyża Prawdziwego są znane ze „Złotej Legendy", jednak niewiele z tej opowieści jest prawdą. Historyczne fakty znane są natomiast z opisów historyków Kościoła z IV i V wieku. Pierwsza udokumentowana wzmianka o odnalezieniu Krzyża pochodzi z 348 roku, a jej autorem jest biskup Cyryl. Jego kuzyn, historyk Kościoła, Gelazy, pisze o tym w latach 90. IV wieku. W rezultacie bazylikę wybudowano nie na szczycie wzgórza Golgoty, ale w miejscu, gdzie odnaleziono Krzyż - dziś to miejsce znane jest jako „grota odnalezionego Krzyża".

Według źródeł, Helena ujrzała trzy krzyże. Skąd było wiadomo, do którego z nich był przybity Jezus? Ojcowie Kościoła wskazują na cud, inni na tabliczkę skazańca z niebudzącymi wątpliwości umieszczonymi na niej słowami. Jest niemal pewne, że nie były to krzyże nienaruszone, bo należy przypuszczać, że Helenie nie przyszłoby do głowy takiego dzielić. Tymczasem, przed wyjazdem do Rzymu podzieliła znalezisko: jedną z części wzięła ze sobą do Wiecznego Miasta, drugą zostawiła w Jerozolimie, trzecią przekazała synowi. Tabliczkę przełamała na pół: dla Jerozolimy i dla Rzymu. Co do losu gwoździ - nie ma pewności. Prawdopodobnie jeden zabrała ze sobą, a dwa podarowała Konstantynowi. W ten sposób najcenniejsze relikwie chrześcijaństwa rozpoczęły wędrówkę po świecie.

Jerozolima

Relikwię Krzyża i część tabliczki (Titulus) pozostawione w Bazylice Grobu Świętego przechowywano w srebrnym relikwiarzu. Wystawiano je na widok publiczny w Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Wierni mogli nawet całować relikwie, co zostało opisane już w 383 roku.

Późniejsza historia relikwii wiąże się ściśle z burzliwymi i niespokojnymi losami miasta. W VII wieku została zagrabiona przez perskiego króla i szybko odebrana przez cesarza Herakliusza, który wszedł do Jerozolimy z relikwią Krzyża boso, odziany jedynie w lnianą bieliznę. Na miasto jednak znów napadnięto a kalif Al-Hakem zburzył bazylikę.

Zęby dobrze ukryć relikwie, patriarcha Jerozolimy kazał podzielić Krzyż na 19 części i wysłał je do Konstantynopola, Antiochii, Gruzji, na Kretę i do kilku innych diecezji. W Jerozolimie pozostały tylko cztery fragmenty. Największy z nich był czczony jako Krzyż Prawdziwy i to on dostał się w ręce Saracenów w 1187 roku. Ślad po nim urywa się w Damaszku, dokąd wywiózł go Saladyn. Zaginęła również jerozolimska relikwia Titulus. Inne fragmenty Krzyża były jeszcze dzielone i docierały do Europy za pośrednictwem krzyżowców.

Rzym

Jedno z pomieszczeń swojego rzymskiego pałacu, zwanego Sessorium, Helena po powrocie z Jerozolimy przebudowała na kaplicę, w której chciała czcić przywiezioną ze sobą część Krzyża i tabliczki oraz gwoździe. Po jej śmierci Konstantyn przekazał pałac Kościołowi, a dziś znajduje się w tym miejscu Basilica di Santa Croce in Gerusalemme.

Przez jedenaście wieków relikwie były bezpieczne. Każdego roku w Wielki Piątek wierni byli błogosławieni nimi z balkonu świątyni. W XVII wieku papież Urban VIII kazał przenieść główną część relikwii do Bazyliki św. Piotra. Pozostałe trzy fragmenty do dziś znajdują się w Santa Croce.

Inne były losy Titulus. W V wieku tabliczka została wmurowana w ścianę nad ołtarzem kaplicy św. Heleny w bazylice i... zapomniano o niej na kilka wieków. Prowadzone współcześnie badania wykazują niemal całkowitą pewność, że tabliczka jest autentyczna, ponieważ istnieje na niej czytelny napis wymieniający imię Jezusa Nazarejczyka, datowany na przełom I i II wieku. Dziś Titulus wciąż znajduje się w tym samym miejscu, gdzie przywiozła go Helena w 325 roku. Również tutaj od najdawniejszych czasów czczony jest Święty Gwóźdź, jeden z tych, które Helena odnalazła wraz z Krzyżem i tabliczką. Obecnie wiadomo, że odpowiada on kształtem innym znaleziskom archeologicznym z interesującego nas okresu. Rzymska bazylika Santa Croce jest jedyną, w której można zobaczyć tak ważne dla każdego chrześcijanina relikwie.

Konstantynopol

Helena nie doczekała zamiany Bizancjum w Konstantynopol - zmarła, przekazując relikwie z Jerozolimy swojemu synowi i jego nowemu miastu. Trzecia część Krzyża Prawdziwego została umieszczona w centrum miasta, które tym samym stało się „centrum świata". To była jednak tylko część relikwii, większością dysponował Konstantyn, obdarowując drobnymi fragmentami Krzyża swoich sojuszników.

Kolejni cesarze byli równie hojni w rozdawaniu takich świętych - choć niewielkich - podarunków. W XIII wieku Konstantynopol został doszczętnie złupiony, rozkradzione relikwie wręcz „zalały" Europę. Krzyż został podzielony przez biskupów na kawałki i rozdany rycerzom. Wraz z nimi rozdrobnione relikwie trafiły do różnych klasztorów i kościołów, w których czczone są często do dziś.

Część źródeł historycznych podaje, że Helena dwa z trzech odnalezionych gwoździ dała Konstantynowi, który osadził je w swoim hełmie oraz w uprzęży swego konia. Co się później z nimi stało, dokładnie nie wiadomo. Wprawdzie w Mediolanie od wieków czczony jest Święty Gwóźdź. Nie jest to jednak być może w ogóle gwóźdź, ale np. fragment uprzęży konia Konstantyna. Podobno równie „autentyczna" uprząż znajduje się dziś w Carpentras niedaleko Awinionu. Nie wiadomo też, co się stało z hełmem Konstantyna lub - jak twierdzi Ambroży z Mediolanu - raczej z jego koroną. Prawdopodobnie został w niej pochowany.

 

Historię relikwii Krzyża, Titulus i Świętych Gwoździ opisał niemiecki historyk Michael Hesemann w książce „Milczący świadkowie Golgoty".

Relikwie wydają się dziś niemodne i traktowane są, nawet przez chrześcijan, z lekkim niedowierzaniem. Znane są niechlubne opowieści o handlowaniu relikwiami i ich fałszowaniu na dużą skalę, pewnie dlatego nawet te prawdziwe straciły dla współczesnego człowieka na wartości. Nie rozumiemy ich znaczenia, tak jak przestaliśmy w ogóle rozumieć i odczuwać sacrum.

Relikwie stały się dla wielu po prostu elementem legendy. Michael Hesemann natomiast przybliża nam historię przedmiotów związanych z męką Chrystusa, opartą na faktach i autentycznych źródłach. Fascynująca jest podróż przez wieki i okazuje się, że to, co niewiarygodne może być całkiem rzeczywiste i prawdziwe.

Oprócz wspomnianych najcenniejszych relikwii poznajemy losy pozostałych: Całunu Turyńskiego, chusty Weroniki, ale też tych mniej popularnych: korony cierniowej, włóczni, pręgierza czy szaty Chrystusa.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama