Bycie ojcem - to poważne zadanie i warto poważnie do niego podejść
Niektórzy ojcowie są jakby niepewni swej roli. Owszem, kochają swoje dzieci i mają świadomość, że to odwzajemniona miłość. Wątpią jednak w znaczenie zadania, jakie staje przed nimi w rodzinie.
Co więcej, najczęściej ci niepewni swojego ojcostwa mężczyźni traktują pracę zawodową bardzo profesjonalnie. Przykładają się do niej i spełniają ciągle rosnące wymagania przełożonych. A gdyby tak dokładnie to samo zaangażowanie przenieść na grunt rodzinny? Szkoleniowcy zajmujący się tzw. wzmacnianiem ojców zapewniają, że efekt będzie piorunujący.
We współczesnej rodzinie upowszechniła się idea partnerstwa małżeńskiego, które pozwala mężczyźnie odkrywać wartościowe aspekty ojcostwa. Stał się on pełnym uczestnikiem życia rodziny i wychowania dzieci, a jego autorytet budowany jest na autentycznej bliskości, cechach osobowych i zaangażowaniu w życie rodzinne. Wielu mężczyznom to odkrycie ojcostwa przynosi radość oraz satysfakcję i dobrze sobie z nim radzą. — Zauważam, że tworzą się elity składające się z ojców, którzy „czują” temat wychowania i są aktywni w swoich rodzinach, ale chcą być w tym jeszcze lepsi. To dobra prognoza! — dzieli się swoim optymizmem dr Grzegorz Grochowski związany z Inicjatywą Tato.Net.
Takim ojcem jest Bartek, który dobrze radzi sobie z wychowywaniem dzieci. − Czuję w sobie ojcowski potencjał i chciałbym go w pełni wykorzystać — mówi tata 13-letniej Zuzi i 8-letniego Marcina. − Muszę pogłębić swoją wiedzę na temat wychowania. Odbieram od dzieci wyraźne sygnały, że jestem im bardzo potrzebny i chciałbym być pewien, że daję najwięcej, ile mogę — dodaje Bartek.
To właśnie świadome przeżywanie ojcostwa skłoniło Bartka do poszukiwania odpowiedzi na pojawiające się pytania. Kiedy koleżanka podsunęła mu informację o odbywających się w Poznaniu warsztatach dla ojców pomyślał, że to coś właśnie dla niego.
Gdy Maciej usłyszał ogłoszenie w Radiu Emaus, najpierw sprawdził, czy warsztaty bazują na nauce Kościoła. − Nie interesują mnie kursy czysto terapeutyczne — jasno określa się tata 2-letniego syna i pięciu córek, z których najstarsza ma 17 lat. Kiedy dokładnie przejrzał stronę organizatora szkolenia, uspokojony zgłosił swoje uczestnictwo. — Pomyślałem, że wśród przekazywanych treści może będą i takie, które podpowiedzą mi, jak zdrowo balansować pomiędzy troską o zapewnienie bytu materialnego a poświęcaniem czasu dzieciom — mówi Maciej, przyznając, że wcale nie jest łatwo utrzymać tak liczną rodzinę.
Bardzo często brak odpowiedniego wzoru ojca sprawia, że młodzi mężczyźni boją się funkcjonowania w zakładanych przez siebie rodzinach. Wydaje im się, że nie będą potrafili także podjąć męskich ról. — Poszukiwałem odpowiedzi na pytanie, co robić w sytuacji, kiedy ojciec ma negatywny wpływ na ojcostwo syna? — dzieli się swoimi przemyśleniami Wojtek, tata 5-letniej Oli. − Intuicyjnie czułem, że każdy musi tworzyć własną „bazę”, na której oprze swoje bycie tatą. Dobrze jest jednak usłyszeć o tym od kogoś, kto zna się na teorii i praktyce ojcostwa — kontynuuje Wojtek. − Część uczestników naszych zajęć to mężczyźni, którzy wychowali się w rodzinach, gdzie przekaz wzoru ojca był pozytywny i spokojnie mogą go realizować — mówi dr Grochowski prowadzący w Poznaniu warsztaty „7 sekretów efektywnego ojcostwa”. Do ich odkrywania zaprosiły ojców z Wielkopolski Inicjatywa Tato.Net, prowadzona przez Fundację im. św. Cyryla i Metodego oraz Fundacja „Strefa Rodziny”. − Jednak w większości przypadków, z którymi się spotykamy, obraz ojca był zaburzony. Na początku zajęć zajmujemy się więc analizą, ile w naszym ojcostwie jest negatywnych wzorców, które nabyliśmy od rodzica. Próbujemy też podjąć decyzję o pojednaniu z własnym ojcem — wyjaśnia trener Tato.Net.
Warsztaty prowadzone przez Inicjatywę Tato.Net, podczas których mężczyźni nabywają nowych umiejętności przydatnych do bycia lepszym tatą, odbywają się w całej Polsce. W Poznaniu, oprócz Bartka, Macieja i Wojtka, uczestniczyło w nich kilkunastu mężczyzn świadomych tego, że do roli ojca można i należy się dobrze przygotować. − Podczas dwóch dni zajęć prezentujemy wiedzę teoretyczną, która jest wynikiem badań socjologicznych przeprowadzonych przez dr. Kena Canfielda, założyciela Narodowego Instytutu Ojcostwa w Kansas City w Stanach Zjednoczonych — opowiada dr Grochowski. — Przeprowadził on ankietę wśród mężczyzn, których dzieci osiągnęły w życiu sukces i odnalazły swoje miejsce w społeczeństwie. Okazało się, że istnieje siedem zasadniczych obszarów, które miały na to wpływ. Decydują one o jakości relacji pomiędzy ojcem a dziećmi i nazwane zostały siedmioma sekretami efektywnego ojcostwa — wyjaśnia trener, dodając, że oprócz poznawania warstwy teoretycznej podczas warsztatów ojcowie dzielą się również swoimi doświadczeniami. Ta wymiana przenosi się także na forum internetowe działające na stronie www.tato.net, dające również możliwość poznania innych osób, którym zależy na byciu dobrym ojcem.
Serwis Tato.Net jest przestrzenią współpracy mężczyzn, którzy chcą być jeszcze bardziej obecni w życiu swoich dzieci. Oprócz dostarczania bogatej wiedzy teoretycznej inspiruje on pozytywnymi wzorcami. − Inicjatywa Tato.Net zrzesza zaangażowanych ojców próbujących być profesjonalistami w tej dziedzinie życia, którą uważamy za najważniejszą karierę mężczyzny — tłumaczy dr Grochowski.
Profesjonalizm ceni także u swoich partnerów istniejąca w Poznaniu od roku Fundacja „Strefa Rodziny”. − Inicjatywa Tato.Net to najlepsza inicjatywa w zakresie ojcostwa — mówi prezes fundacji dr Radosław Owczarzak. „Strefa Rodziny” poprzez swoje działania pragnie uczynić rodzinę środowiskiem sprzyjającym rozwojowi wszystkich jej członków, zarówno dzieci, rodziców, jak i dziadków. Organizuje ona m.in. różnego typu wyjazdy dla rodzin czy zajęcia dla mam z małymi dziećmi. − Nasze propozycje są dobrze przemyślane i przygotowane. Staramy się, aby miały ciekawy program i co niezwykle ważne, aby zawierały wartości chrześcijańskie — podkreśla dr Owczarzak, ojciec czworga dzieci.
„7 sekretów efektywnego ojcostwa” to tylko jedna z warsztatowych propozycji Inicjatywy Tato.Net. Ojcowie oraz ich dorastające lub dorosłe córki mający problemy ze zrozumieniem swoich oczekiwań i potrzeb zaproszeni są do uczestnictwa w warsztatach „Tato i córka − nowe spojrzenia”. Są one szansą na odbudowanie wzajemnych relacji i poprawę komunikacji. Ci z ojców, którzy pochłonięci aktywnością zawodową zaniedbali sferę kontaktów z własnym dzieckiem, powinni wybrać się na warsztaty „Bliżej — pełna łączność” przekazujące metody pogłębiania relacji. Natomiast warsztaty nazwane „Przygoda Taty i Syna” dają możliwość wspólnego spędzenia czasu podczas spływu kajakowego, górskiej wędrówki, wspinaczki na skałkach czy jazdy konnej. Przełamywanie podczas tych eskapad własnych ograniczeń buduje między ojcem i synem mocniejszą więź. − Warsztaty Tato.Net „otwierają”. Dzięki nim zacząłem więcej rozmyślać o moim ojcostwie, szukać rozwiązań problemów, które się pojawiają — dzieli się swoimi wrażeniami Maciej. − Kariera ojca to dla mnie najważniejsza kariera − kończy szczęśliwy tata.
opr. mg/mg