Chwast na polu

Temat: Chwast na polu

Problem istnienia za na świecie i cierpienia człowieka zwłaszcza niewinnego, nurtował ludzi od dawien dawna. Wytężali swoje umysły filozofowie, religie tłumaczyły to, co wymykało się prostej kalkulacji dobra i zła, a człowiek mimo upływu czasu dalej nie potrafi pojąć, dlaczego cierpienie i zło dotyka jakże często tych, którzy najmniej na niego zasługują, patrząc według ludzkiego sposobu pojmowania. Już księga Hioba daje porusza temat próby, jakiej poddany zostaje ten uczciwy, sprawiedliwy i pobożny człowiek. Traci wszystko, co było dla niego cenne, bliskie i ukochane, ale w ostatecznym rozrachunku Bóg wynagradza mu poczynione przez Złego szkody. Jednak nie zawsze proste odpowiedzi, jakie w życiu otrzymujemy, czy to uzyskiwane naturalnym światłem rozumu ludzkiego, czy to z Objawienia pozwalają nam na spokojne przyjmowanie hiobowych wieści.
Ogrom cierpienia jaki jest na świecie staje się pierwszym polem głoszenia Ewangelii przez Zbawiciela. Obiecuje On uciśnionym, wykluczonym, tym, którzy zostali zepchnięci na margines życia przez bliźnich nagrodę po stokroć większą, od tego, co utracili w życiu doczesnym. Jednocześnie tam, gdzie Jezus idzie aby przepowiadać uzdrawia, wskrzesza i wypędza złe duchy. Niosąc ulgę na ciele, ukierunkowuje słuchaczy na rzeczywistość wieczną, gdzie cierpienia i śmierci już więcej nie będzie.
Cierpienia człowieka niewinnego nie da się zrozumieć bez pomocy wiary. Zawsze logika wymykająca się prostemu rachunkowi krzywd będzie owocowała głośnym i bolesnym: „dlaczego”? Dopiero spojrzenie na krzyż daje odpowiedź wiary, w której rozumiemy, że Pan wziął na Siebie nasze boleści i karę za nasze grzechy. My zaś łącząc się w cierpieniu i niedostatkach ze Zbawicielem, możemy jedynie doświadczyć mocy Bożej w naszej słabości.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Choć w wielu przypadkach faktycznie doświadczane zło jest prostą konsekwencją naszych win i błędów, lub grzechów innych ludzi, których skutki my sami boleśnie odczuwamy, to jednak każde cierpienie i ból może i powinno zwracać nas ku Chrystusowi. Jego krzyż bowiem daje nam moc, abyśmy kiedyś w wieczności otrzymali o niebo więcej, niż sprawiedliwy Hiob, który nie zwątpił w Boga mimo swojego cierpienia.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy ufam Bogu także w cierpieniach i niedostatku?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama