Komentarz do liturgii słowa

« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
  • Inny Kalendarz

Niedziela 14 kwietnia 2024

Być świadkiem zmartwychwstania

Dzisiejszy fragment Ewangelii Łukaszowej zawiera kolejny opis spotkania uczniów ze Zmartwychwstałym Panem. Kiedy mnożą się dowody Jego obecności, kiedy uczniowie wracający pośpiesznie z Emaus spotykają się z tymi, którzy w Jerozolimie też widzieli Pana, kiedy już nie tylko opowieść rozentuzjazmowanych kobiet, ale także własne doświadczenie potwierdza tę radosną nowinę, że On żyje, wtedy w umysłach uczniów zostaje zainicjowana głęboka przemiana myślenia. Jezus zawsze rozumiał i szanował to, że człowiek potrzebuje czasu, by rzeczywistość wiary mogła się zakorzenić w sercu. Porównywał wiarę do rośliny, która zaczyna się rozwijać z ziarna Bożego słowa, jeśli tylko pada ono na odpowiednią glebę i jest mu dany czas do rozwoju. I tak jest też po zmartwychwstaniu. Jezus stara się cierpliwie przekonywać uczniów o swojej nowej obecności, której nie potrafią nie tylko zrozumieć, ale nawet nazwać: brakuje im pojęć, brakuje porównań, myślowych schematów, które mogłyby dać poczucie zrozumienia.       

Dopiero powoli z plątaniny faktów, wrażeń, doświadczeń, opowieści świadków wyłania się zrozumienie, że Ten, z którym spędzili długie miesiące, będąc świadkami Jego nauczania i cudów, jakich dokonał i mając możliwość prowadzenia długich rozmów w codzienności, jest Zbawicielem świata, jest odwiecznym Słowem Ojca, jest Panem panów i Królem królów, jest Jedynym, który przeszedł zwycięsko przez śmierć. I powoli w ich umysłach wszystkie dawne proroctwa i zapowiedzi, intuicje i tęsknoty zaczynają schodzić się w jednym punkcie, uzyskują swoje wyjaśnienie i wypełnienie w Jego Zmartwychwstaniu. Im bardziej z chaosu i traumy Wielkiego Piątku wyłania się to nowe zrozumienie i nowa, wspaniała życiowa perspektywa, tym bardziej uczniowie uzyskują nową odwagę. Stają się świadkami.

Taki jest też dla nas sens świętowania Wielkanocy: trzeba wniknąć mocno w jej tajemnicę, trzeba przyjąć, że Chrystus, właśnie dzięki zmartwychwstaniu, jest obecny także dzisiaj, w moim życiu. Trzeba całe swoje życie, z jego wszystkimi sukcesami i porażkami, oczekiwaniami i rozczarowaniami, tęsknotami i obawami, zobaczyć w świetle Wielkanocnego Poranka. Takie spojrzenie zmienia wszystko. I wtedy człowiek z obserwatora przemienia się w świadka.