Komentarz do liturgii słowa

« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 15 kwietnia 2024

Życie Boże to więcej niż pełny żołądek

Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Scena z dzisiejszej Ewangelii ma miejsce po cudzie rozmnożenia chleba. Cud ten, jak wszystkie inne, był znakiem. Owszem, Pan Jezus chciał rozwiązać konkretny problem, kierowany współczuciem. Jego słuchacze byli głodni, bo skupieni na Jego nauczaniu, zapomnieli o jedzeniu. Jednak Pan Jezus nie przyszedł na świat po to, żeby karmić ludzi zwykłym chlebem, gdy przychodzą Go słuchać. Ewangelie mówią tylko o dwóch takich zdarzeniach. W czasie dziesiątek czy setek innych spotkań, słuchacze sami musieli się zatroszczyć o swoje żołądki. 

Rozmnożenie chleba było znakiem. Znak z definicji coś oznacza, kieruje ku innej ważniejszej rzeczywistości. Niebieska tablica z paroma kreskami, które mają przypominać (choć pewien nie jestem) dwupasmową drogę z wiaduktem nad nią, jest tylko kawałkiem pomalowanej blachy. Wskazuje na jednak na rzeczywistość, którą jest autostrada. Cuda Pana Jezusa, choć niemal zawsze są gestami mającymi wielką wartość w konkretnej chwili (choćby odzyskanie zdrowia), odnoszą się do dóbr nieporównanie większych. W tym przypadku sam Pan Jezus wyjaśni, że rozmnożenie chleba jest zapowiedzią Eucharystii. Od wieków karmi nas swoim Słowem i Ciałem, stając się obecny w chlebie, który przemienia w czasie Mszy w samego siebie. Niezwykły gest nad Jeziorem Galilejskim, który tak poruszył tłumy, jest w porównaniu z Eucharystią, niczym znak drogowy w porównaniu do autostrady.  

Znamy historie świętych, którzy przez długi czas żywili się, w sensie biologicznym, wyłącznie Komunią Świętą. To również należy traktować w kategoriach cudu czyli nadzwyczajnego znaku. Normalnie nie da się podtrzymać procesów fizjologicznych organizmu tylko przyjmując Komunię. Gdyby tak było, to można by zredukować obszary rolne do paru tysięcy hektarów i wyżywić całą Europę. Może nawet spodobałoby się to ekologicznym radykałom, tylko że po drodze wszyscy mieszkańcy Europy powinni przyjąć wiarę katolicką... Wartość odżywcza jednego konsekrowanego komunikantu, z punktu widzenia ciała, jest dokładnie taka jak wartość tego samego kawałka niekwaszonego chleba przed Konsekracją. Czyli minimalna. Jednak z punktu widzenia życia duchowego, naszej relacji z Bogiem, daje on moc, której nie ma żaden pokarm, choćby w nieskończonej ilości.

Ludzie, którzy zachwyceni cudem rozmnożenia chleba szukali Jezusa, byli skupieni na jedzeniu. Ważna sprawa dla każdego, a dla nich dużo ważniejsza niż dla nas, żyjących w społeczeństwie względnego dobrobytu. Tylko że ten cud nie rozwiązywał ich największego problemu, który jest problemem każdego człowieka: znalezienia sensu życia w obliczu absurdu, jakim jest śmierć i cierpienie. Znalezienie życia wiecznego, a ono jest w Chrystusie. 

Czy i mi nie zdarza się oczekiwać od Boga pomocy w rozwiązania moich trosk i problemów, ale tylko w odniesieniu do spraw materialnych, zdrowia, relacji rodzinnych? Powinniśmy oczywiście prosić Boga o pomoc we wszystkim, szczególnie tam, gdzie sił nam nie starcza. Ale Bóg nie może być dla mnie jedną więcej instytucją pomocową, jakimś charytatywnym bankiem czy darmową (i sprawną) służbą zdrowia. On jest bowiem Dawcą życia wiecznego.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.