reklama

15 defibrylatorów od Natural Pharmaceuticals trafi do lokalnych społeczności w ramach akcji „Ratuj z Sercem”

Spółka Natural Pharmaceuticals (NP), która w tym roku obchodzi 15-lecie wznawia współpracę z projektem „Ratuj z Sercem”, przekazując lokalnym społecznościom 15 defibrylatorów AED - urządzeń ratujących życie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. 12 z nich trafi do lokalizacji wybranych w konkursie skierowanym do klientów NP.

PAP

dodane 17.05.2024 14:50

Zgłoszenia lokalizacji dla 12 urządzeń AED można przesyłać do 22 maja 2024 poprzez formularz na stronie konkursu Natural Pharmaceuticals „Ratuj z Sercem”.

Defibrylator AED (Automated External Defibrillator) może przywrócić prawidłowy rytm serca w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Jest intuicyjny w obsłudze i zaprojektowany tak, by każdy, nawet bez medycznego wykształcenia, mógł udzielić skutecznej pomocy.

„Zdrowie i życie są najważniejsze. Gdy szukaliśmy sposobu na uczczenie 15-lecia, wybór okazał się łatwy. Odnowiliśmy kontakt z inicjatorem projektu „Ratuj z Sercem” i już za chwilę w 15 miejsc w Polsce trafią nowe defibrylatory, które mogą uratować komuś życie. Wierzymy, że w ten sposób nasze 15-lecie będzie naprawdę wyjątkowe” - mówi Jonas Törnquist, prezes Natural Pharmaceuticals.

Statystyki pokazują, że w przypadku zatrzymania krążenia mamy kilka minut na podjęcie działania, zanim niewłaściwa praca serca zacznie powodować nieodwracalne szkody w organizmie. Przybycie służb ratowniczych w tak krótkim czasie jest często niemożliwe, dlatego obecność defibrylatora AED i natychmiastowa reakcja świadków mogą uratować życie.

„Szansa na przeżycie spada z każda minutą: w pierwszej wynosi 90 proc., a po 10 minutach już tylko 10 proc. Szybko rozpoczęty masaż serca i natychmiastowa defibrylacja to >>żyć albo nie żyć<< dla chorego. Defibrylatory AED dają szansę na >>zrestartowanie<< serca i pomagają we właściwym tempie prowadzić uciski klatki piersiowej do czasu przyjazdu pogotowia” - podkreśla dr Wojciech Rychlik, inicjator akcji „Ratuj z Sercem” i powstałej w jej ramach mapy dostępnych automatycznych defibrylatorów w całej Polsce.

O tym, że defibrylator AED ratuje życie opowiada dr Wojciech Wróbel, kardiolog, który półtora roku temu uratował życie 10-latkowi. Chłopiec zasłabł w trakcie treningu na katowickim basenie - nie oddychał, nie reagował, ale nie był też siny. Urządzenie AED pozwoliło na postawienie wstępnej diagnozy i za pomocą komunikatów głosowych koordynowało masaż serca oraz zdecydowało dwukrotnie o przeprowadzeniu defibrylacji.

15 defibrylatorów od Natural Pharmaceuticals trafi do lokalnych społeczności w ramach akcji „Ratuj z Sercem”   Natural Pharmaceuticals

„Jestem wprawdzie kardiologiem, ale leczę dorosłych - u dzieci zatrzymanie krążenia wygląda inaczej. Nie miałem EKG pod ręką a bez tego trudno zorientować się, na ile poważny jest stan pacjenta. Czułem jedynie pojedyncze pobudzenia na tętnicach szyjnych. Po przyklejeniu elektrod urządzenie AED zanalizowało rytm serca, postawiło wstępną diagnozę. Była to arytmia, która dla dziecka może być śmiertelna” - wspomina dr Wróbel.

Ekspert podkreśla, że defibrylator AED rozpoznaje wstępnie chorobę, pomaga zdecydować o formie akcji reanimacyjnej, a także czasie jej rozpoczęcia i zakończenia. Dodatkowo w kolejnych dniach udało się uzyskać zapis EKG z urządzenia, co zdecydowanie przybliżyło mechanizm nagłego zatrzymania krążenia u chłopca.

„Jedyne, czego jeszcze brakuje, to systemu automatycznego powiadamiania służb ratowniczych. To jest jak najbardziej możliwe, ponieważ każde urządzenie AED jest rejestrowane i kiedy zostaje użyte, pogotowie powinno być natychmiast o tym poinformowane” - wskazuje dr Wróbel.

W krytycznej sytuacji kluczowa jest znajomość lokalizacji najbliższego defibrylatora AED. Dlatego na stronie inicjatywy „Ratuj z Sercem” znajduje się interaktywna mapa, na której można znaleźć aktualne informacje o defibrylatorach w najbliższym otoczeniu.

15 defibrylatorów od Natural Pharmaceuticals trafi do lokalnych społeczności w ramach akcji „Ratuj z Sercem”   Natural Pharmaceuticals

„Każdy mały defibrylator kosztuje kilka tysięcy złotych. Kupowane są przez świadome i odpowiedzialne firmy, miasta, gminy, szkoły, ze zbiórek społecznych, przez ochotniczą straż pożarną, a nawet przez księży w parafiach. Ale często o ich lokalizacji czy możliwości zastosowania wie tylko nieliczna grupa osób. To tak, jak gdyby skuteczne, drogie lekarstwo trzymać w zamkniętej szafce bez instrukcji obsługi. Strona Ratuj z Sercem i MAPA AED starają się to zmienić” - zaznacza dr Rychlik.

Mapa istnieje od 2010 roku. Powstała w Katowicach, z oddolnej inicjatywy jako reakcja na brak oficjalnych map AED. Obecnie jest na niej zlokalizowanych ponad 2700 defibrylatorów.

„Nie wyobrażam sobie, bym nie wiedział, gdzie są najbliższe od domu i miejsca pracy urządzenia AED, bo każdy chory, u którego resuscytację rozpoczęto w ciągu kilku minut, ma szansę na powrót sprawności ruchowej i intelektualnej. Późny powrót akcji serca powoduje, że mózg jest już niedotleniony. To skutkuje tym, że chory żyje, ale się nie wybudzi i będzie wymagał wielomiesięcznej, kosztownej i często nieskutecznej intensywnej terapii” - zaznacza dr Rychlik.

Dodaje, że ma nadzieję, iż program „Ratuj z Sercem” zostanie także objęty wsparciem ze strony Ministerstwa Zdrowia.

Natural Pharmaceuticals Sp. z o.o., wywodzący się z Norwegii i działający na 8 europejskich rynkach dystrybutor suplementów diety, dostarcza swoje produkty do 3 mln klientów, w tym do 1,5 mln osób w Polsce. Spółka od 15 lat wspiera ważne przedsięwzięcia społeczne i charytatywne. W poprzednich latach przekazała AED m.in. do Mielna, Katowic, Lubonia i Chełmna.

Szczegóły dotyczące konkursu, w ramach którego 12 defibrylatorów AED trafi do lokalizacji wskazanych przez klientów NP., znajdują się na stronie. Konkurs trwa do 22 maja. Nagrodą jest roczny zapas suplementu diety na odporność ImuBerin.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

reklama