Bogota: “Maraton” w pierwszym dniu papieskiej wizyty

O pierwszym dniu papieskiej wizyty w Kolumbii: był to prawdziwy maraton nie tylko dla papieża - mówi z Bogoty ks. Marek Raczkiewicz.

Z pałacu prezydenckiego papież Franciszek udał się w stronę katedry. Wzdłuż całej trasy ponownie pozdrawiały go tłumy ludzi. 

Plac Bolivar już od świtu wypełniali młodzi pielgrzymi przybyli z różnych zakątków kraju. Lącznie ponad 22 tys. osób. “Chcę podziękować papieżowi za to, że przyjechał do Kolumbii w tak ważnej chwili dla naszego kraju”, powiedział Emmanuel, który na spotkanie z papieżem przyjechał z Cali. Ok. 10:30 papieski samochód pojawił się na placu, co wywołało ogromny wybuch radości. W pobliżu katedry burmistrz Bogoty Enrique Peñalosa wręczył papieżowi klucze do miasta. W katedrze Franciszek modlił sie długo przed obrazem Matki Bożej z Chiquinquirá, patronki Kolumbii. Następnie odmówiono litanię w intencji pokoju i pojednania w kraju. Papież złożył u stóp Matki Bożej różaniec.

Tuż po godzinie 11 Franciszek pojawił się na balkonie siedziby arcybiskupa Bogoty kard. Rubena Salazara, aby pozdrowić młodzież. “Przybyłem tutaj jako pielgrzym pokoju”, powiedział Franciszek. “Przychodzę, aby się uczyć od was, od waszej wiary i siły wobec przeciwności”. Młodzi Kolumbijczycy przyjmowali słowa papieża z entuzjazmem. Między młodzieżą i Franciszkiem wytworzył się klimat wielkiej bliskości i serdecznego dialogu. Papież zachęcił młodych do budowania kultury spotkania i wykorzystania potencjału, który posiadają, aby tworzyć lepszą przyszłość. Wystąpienie Franciszka było pełne zachęty, radości, nadziei i wiary w młodych. “Proszę was, abyście pomogli uzdrawiać serca. Nie lękajcie się”.

Po obiedzie Franciszek spotkał się w nuncjaturze z Komitetem Koordynacyjnym Rady Episkopatów Ameryki Łacińskiej CELAM. W spotkaniu udział wzięło 62 członków Komitetu. W imieniu zebranych papieża powitał jego przewodniczący kard. Rubén Salazar. Papież mówił o wyzwaniach, jakie stoją obecnie przed Kościołem w Ameryce Lacinskiej. Jego skarbem jest młodzież, duża rola kobiet we wspólnotach oraz działalność osób świeckich. Franciszek zachęcał do większej współpracy i rozbudzania prawdziwej “pasji ewangelizacyjnej”.

O godz. 16:30 miejscowego czasu w parku Simona Bolivara Franciszek odprawił Mszę św. dla wiernych Bogoty i przybyłych pielgrzymów. Szacuje się, że wzięło niej udział nawet 1,3 mln osób. Pomimo zimna wielu pielgrzymów spędziło całą noc w parku. Chcieli być jak najbliżej ołtarza i papieża. Od rana w parku trwała modlitwa w intencji pokoju i pojednania w Kolumbii. Pielgrzymom towarzyszyły także występy różnych grup muzycznych. Dzięki temu oczekiwanie stało się bardziej radosne i można było zapomnieć o deszczu, który zaczął padać zaledwie kilka godzin przed mszą.

Nagrodą dla pielgrzymów było pojawienie się długo oczekiwanego papieża. Franciszka, który powoli objechał sektory, powitano śpiewem i oklaskami.

Należy podkreślić piękną oprawę muzyczną podczas mszy. Została odprawiona przy tym samym ołtarzu, jakiego użyto podczas wizyty Pawła VI i Jana Pawła II. Pieśni w rytmach kolumbjiskich, których autorami są kompozytorzy Luis Torres Zuleta i Juan Antonio Cuéllar, wykonała m. in. Schola Cantorum oraz Chór św. Cecylii. Grała Orkiestra Synfoniczna Bogoty. Piosenkarka kolumbijska Maía zaśpiewała wspaniale psalm, za co została nagrodzona gromkimi brawami.

W homilii papież ponownie powrócił do tematu pokoju. Stanowczo potępił korupcję i zachęcił wszystkich, aby nie szukać własnych egoistycznych interesów, ale dobra wszystkich, przede wszystkim dobra ojczyzny.

Po mszy papież udał się do nuncjatury apostolskiej na nocny odpoczynek. Przed budynkiem czekała na niego ponownie rozśpiewana młodzież.

Ks. Marek Raczkiewicz CSsR/ rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama