Szczecin: Młodzi modlili się w nocy w katedrze

Kilkaset młodych osób z całej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej wzięło udział w nocnym czuwaniu w szczecińskiej katedrze.

Spotkanie rozpoczęło się o 21. Były świadectwa, katecheza, adoracja, spowiedź, chleb ze smalcem, ogórek czy tańce lednickie. O pierwszej w nocy młodzi uczestniczyli w Mszy Świętej, którą koncelebrowali nowi kapłani Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.

To cykliczne spotkania organizowane m.in. przez Wspólnotę Sióstr Uczennic Krzyża, które trzy razy do roku gromadzą młodych z całej archidiecezji.

Przyjechali młodzi m.in. ze Świnoujścia, Trzebiatowa, Dębna, Stargardu - mówi ks. Marcin Szczodry, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - Tak wiele osób trudno znaleźć na co dzień w katedrze, natomiast młodzi ludzie przyjeżdżają na kilka godzin konkretnej modlitwy, katechezy. Przywieźli ich duszpasterze, siostry zakonne, katecheci. Są z nimi na co dzień i zaproponowali im to, zachęcili ich. Widzimy, że liczba młodych na tych cyklicznych czuwaniach rośnie - mówi ks. Marcin Szczodry i dodaje, że "młodzi wracając do domów stają się naturalnymi misjonarzami i zapraszają swoje koleżanki i kolegów, którzy z chęcią przyjeżdżają na kolejne spotkania".

W spotkaniu uczestniczyły też siostry albertynki z Poznania, które opowiadały o św. Bracie Albercie Chmielowskim, którego rok obchodzimy. Na ołtarzu były też relikwie św. Alberta. A przez całą noc uczestnikom towarzyszyły słowa, które były też postulatem Brata Alberta: „Być dobrym jak chleb”.

Z młodymi był też afrykański kapłan ks. Jeremy Kabuga Murithi, który przebywa z wizytą w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Spotyka się z uczniami w szkołach i parafiach, opowiada o misjach w Kenii i o warunkach, w jakich uczą się tamtejsze dzieci.

Spotkanie młodych w Bazylice Archikatedralnej zakończył po 3 w nocy wspólny różaniec.

pk / Szczecin

« 1 »

reklama

reklama

reklama