Ziemia Święta potrzebuje chrześcijan. Eskalacja konfliktu może zmusić ich do emigracji

Ks. prof. Waldemar Cisło obawia się, że trwająca eskalacja zmusi kolejnych chrześcijan do emigracji. By im pomóc, od lat prowadzona jest kampania S.O.S. dla Ziemi Świętej.

Łaciński patriarcha Jerozolimy ks. kard. Pierbattista Pizzaballa ogłosił przyszły wtorek dniem postu i modlitwy o pokój w Ziemi Świętej. W wydanym wcześniej oświadczeniu zwierzchnicy Kościołów w Jerozolimie wezwali do natychmiastowego zaprzestania przemocy, a za nieakceptowalne uznali wszelkie działania skierowane przeciwko ludności cywilnej, bez względu na narodowość, pochodzenie etniczne i wiarę.

W rozmowie z Radiem Watykańskim ks. kard. Pizzaballa mówił o potrzebie mediacji ze strony społeczności międzynarodowej. Za niezbędne uznał potępienie wszelkich form przemocy i izolowanie jej zwolenników. „Dopóki będzie przemawiać broń, nie będzie możliwości, by usłyszeć jakiekolwiek inne głosy” – wyjaśnił.

Ojciec Święty Franciszek w trakcie środowej audiencji zaapelował o uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Podkreślił, że z bólem śledzi to, co dzieje się w Izraelu i Palestynie. „Bliski Wschód nie potrzebuje wojny, ale pokoju, zbudowanego na sprawiedliwości, dialogu i odwadze braterstwa” – zaznaczył.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie przyłącza się do prośby Ojca Świętego, by natychmiast zaprzestać działań wojennych.

„Jako chrześcijanie wierzymy, że modlitwa jest potężną bronią przeciwko złu oraz źródłem nadziei i uzdrowienia. Dlatego zapraszamy do przyłączenia się do modlitwy o pokój w Ziemi Świętej” – napisała w specjalnym oświadczeniu Regina Lynch, prezydent wykonawcza PKWP.

Zauważyła, że nienawiść i śmierć mogą zniszczyć wszelką nadzieję na pokój i stabilność, co silnie odczują także chrześcijanie zamieszkujący Izrael i Palestynę.

„Wzywamy […] do modlitwy za wszystkich naszych Braci i Siostry, chrześcijan żyjących w Ziemi Świętej, którzy również cierpią z powodu przemocy ekstremistów” – zauważyła.

Ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP, podkreśla, że „żadna przemoc nie zagłuszy modlitwy”. Wyjaśnia, że pielgrzymi z Polski czekający na ewakuację – świadomi zaognienia sytuacji – do ostatniego dnia pobytu w Ziemi Świętej modlili się o pokój.

Wykładowca UKSW obawia się, jak trwająca eskalacja wpłynie na sytuację chrześcijan.

„Wojna zatrzyma ruch turystyczny, przez co nasze Siostry i nasi Bracia nie będą mieli z czego żyć. Wielu z nich ponownie stanie przed pytaniem o emigrację. Pomagamy im zostać, dlatego od wielu lat prowadzimy kampanię S.O.S. dla Ziemi Świętej. Produkty, które na miejscu wytwarzają chrześcijanie, można zakupić w Polsce” – zaznacza ks. prof. Cisło.

Dyrektor sekcji polskiej PKWP nie ma wątpliwości, że Ziemia Święta potrzebuje chrześcijan. „To oni, gdy w przeszłości rosło napięcie między Izraelem i Palestyną, potrafili wyjść z inicjatywą zorganizowania w kościołach spotkań obu grup, by uspokoić emocje. Do szkół, jakie prowadzą wierzący w Chrystusa, uczęszczają również dzieci muzułmanów. Mają szansę poznać, czym jest szacunek i tolerancja” – tłumaczy.

W Ziemi Świętej chrześcijanie są grupą religijną, jaka szczególnie pochyla się nad potrzebującymi. Utrzymują sierocińce czy szpitale, opiekują się osobami niepełnosprawnymi.

Biuro Prasowe PKWP Polska

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama