„Znak nadziei”. Kubański reżim zwolni 553 więźniów

„Wiadomość o zapowiedzianym stopniowym uwolnieniu 553 kubańskich więźniów jest znakiem wielkiej nadziei w rozpoczynającym się Jubileuszu” – powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. Amnestia jest efektem decyzji Joe Bidena, który wykreślił Kubę z listy krajów wspierających terroryzm.

Kościół katolicki brał udział w negocjacjach między Hawaną a Waszyngtonem. Prezydent USA Joe Biden usunął Kubę z listy państw wspierających terroryzm. Jak tłumaczył, komunistyczne władze nie wspierały terroryzmu w ciągu ostatniego półrocza. Należący do Demokratów prezydent obiecał też złagodzenie sankcji na Kubę oraz wycofanie memorandum Donalda Trumpa z 2017 r. zaostrzające kurs wobec reżimu. Amerykańscy urzędnicy zapewniają, że „dziesiątki” więźniów wyjdą na wolność jeszcze przed końcem kadencji Bidena, czyli przed 20 stycznia.

Kubański przywódca Miguel Diaz-Canel obiecał „stopniowe” zwolnienie 553 skazanych „za różne przestępstwa”.

W tej grupie ma być wielu więźniów politycznych. Komunistyczny lider dziękował „wszystkim, którzy przyczynili się do decyzji ogłoszonej przez USA” i wymienił Kościół.  

Już zwalniali

Kard. Parolin nazwał uwolnienie więźniów „znakiem nadziei”. Wskazał, że gesty łaski nieodłącznie związane są z Jubileuszem. Przypomniał, że rok 2024 zakończył się złagodzeniem przez prezydenta Stanów Zjednoczonych prawie 1,5 tys. wyroków oraz wiadomością, że Zimbabwe zniosło karę śmierci. „Miejmy nadzieję, że w 2025 roku będziemy dalej szli w tym kierunku i że dobre wieści będą się mnożyć, zwłaszcza gdy chodzi o wypracowanie rozejmu w wielu wciąż trwających konfliktach” – powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

W 1998 r., kiedy Kubę odwiedził św. Jan Paweł II, Fidel Castro uwolnił około 200 osób. Tysiące więźniów powróciło na wolność w przeddzień wizyty Benedykta XVI w 2012 roku, a około 3,5 tys. przed przyjazdem papieża Franciszka w 2015 roku.  

Łagodny kurs USA wobec Kuby może ulec szybkiej zmianie po objęciu władzy przez Donalda Trumpa. Prezydent elekt sekretarzem stanu ma mianować Marco Rubio. Pochodzący z kubańskiej rodziny i znający komunistyczny reżim polityk jest zwolennikiem twardych działań wobec Hawany.

Źródła: vaticannews.va/pl, polskieradio24.pl, reuters.com

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama