Fragmenty rozważań zatytułowanych "Kochaj i rób co chcesz"
ks. Marian Polak Kochaj i rób co chcesz |
Pan Bóg stworzył pierwszych ludzi, mężczyznę i kobietę, stworzył ich na swoje podobieństwo, ich dusze nieśmiertelne obdarzył poznaniem, wolnością; mieli panować nad światem stworzonym (Rdz 1, 28-31). Poznawali Go i miłowali otrzymaną od Niego wiedzą i miłością. Oddając się ufnie Bogu mieli zarządzać stworzeniami zgodnie z prawami, jakie Stwórca im nadał. Jednakże szatan przybierając postać węża (Ap 12, 9), pełen zazdrości skusił ich pokusą pychy (Mdr 2, 23-24).
Zamiast poddawać swoje poznanie i wolę prawom ustanowionym przez Boga, najlepszego Ojca, chcieli sami decydować o tym, co jest dobre i co jest złe zapominając, że będąc ograniczonymi nie mogli tego dokonać. Okazali nieufność i nieposłuszeństwo swemu Stwórcy, i musieli ponosić skutki swego grzechu, zwanego pierworodnym (Rdz 3, 1-24). Otrzymali od Boga dary i zaproszenie do udziału w życiu Bożym nie tylko dla siebie, lecz dla swego potomstwa, dla całej ludzkości. Jak rodzice ziemscy tracąc olbrzymi majątek nie zostawiają niczego swoim dzieciom, a czasem i długi, tak skutki nieposłuszeństwa Adama i Ewy przeszły na wszystkich ludzi. Sami pozbawieni szaty miłości Bożej, pozostawili ludzkości smutne skutki swego dziedzictwa. Były to śmierć fizyczna i duchowa, cierpienia, choroby, trudy, egoizm szukania własnej przyjemności, osłabienie całej natury ludzkiej i skłonność do złego — oto, co otrzymaliśmy w spadku po naszych pierwszych rodzicach.
Kto nas wyzwoli od tej tragiczne sytuacji? Miłosierny Bóg przyrzekł zesłać Zbawiciela (Rdz 3, 15). Aby ludzie nie popełnili kolejnego błędu szukania własnymi siłami drogi do rozkosznego ogrodu życia w przyjaźni z Bogiem, Stwórca postawił na jego straży aniołów, zwanych Cherubinami, „z wirującym ognistym mieczem” (Rdz 3, 24), którzy strzegli dojścia do drzewa życia, którym jest Chrystus, Zbawca świata.. Nie byli oni przeciwnikami ludzi, lecz kochali ich w Boga. Z jednej strony Cherubini stali na straży porządku ustanowionego przez Stwórcę, na straży sprawiedliwości, z drugiej strony, ten ognisty miecz był zapowiedzią miłosiernej miłości, którą miał przynieść Chrystus: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i bardzo pragnę, aby on już zapłonął” (Łk 12, 49). Chrystus jest Panem aniołów, posyła ich aby pod wodzą św. Michała Archanioła wspomagali nas w dziedziczeniu zbawienia (Hbr1, 14) i prowadzili nas do ziemi obiecanej królestwa niebieskiego (Wj 23, 21-23). Uznajesz Boga za swego Stwórcę i Pana? A może uważasz, że sam sobie wystarczasz?
opr. ab/ab