Diecezjalny Dzień Rodziny siedleckiego Kościoła w dziesiątą rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Królowej Rodzin - "Dwoje jednym ciałem"
W niedzielę, 8 maja odbędzie się Diecezjalny Dzień Rodziny. Jego hasłem jest tytuł książki pasterza siedleckiego Kościoła, bp. Zbigniewa Kiernikowskiego - „Dwoje jednym ciałem”.
Uroczystości tradycyjnie odbędą się w sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Parczewie. W ciągu ostatnich lat miejscowość ta stała się diecezjalnym miejscem modlitwy za rodziny, na które łaskawym okiem spogląda z obrazu „Madonna z Dzieciątkiem”, potocznie nazywana też przez mieszkańców - „Madonną z gruszką”.
- W tym roku mija dziesiąta rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Królowej Rodzin - przypomina ks. Jacek Sereda, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Chcemy oddać cześć Maryi, pochylić się nad zadaniami współczesnej rodziny i wspólnie modlić się o siłę dla niej. Dlatego w imieniu wydziału duszpasterskiego i kustosza sanktuarium, ks. dziekana Tadeusza Lewczuka, zapraszam rodziny z dziećmi na 8 maja do Parczewa - dodaje kapłan.
Ci, którzy zdecydują się wziąć udział w Diecezjalnym Dniu Rodziny, będą mogli wysłuchać katechezy biskupa siedleckiego o sakramentalności małżeństwa. Nie zabraknie również świadectw małżonków, którzy doświadczyli szczególnej interwencji Boga: jedno z nich wbrew lekarskim diagnozom i medycznym statystykom doczekało się upragnionego potomstwa, drugie opowie o swoim powołaniu do ojcostwa i macierzyństwa, które starają się realizować w swojej pracy, jaką jest prowadzenie rodzinnego domu dziecka. Fani popularnego serialu „Plebania” będą mieli okazję spotkania z aktorem Dariuszem Kowalskim.
- Chcemy, aby był to radosny, a jednocześnie owocny dla wszystkich dzień. Dlatego równolegle do konferencji biskupa siostry pasjonistki poprowadzą katechezę dla dzieci. Specjalnie dla najmłodszych przygotowaliśmy również tzw. miasteczko zabaw - zapowiada ks. J. Sereda.
W przeddzień, czyli 7 maja, odbędzie się kongres eklezjologiczny - podsumowanie rocznej pracy nad programem „Chrzest w życiu i misji Kościoła” dla rejonu parczewskiego. Natomiast przed obrazem MBKR będą trwały modlitwy za rodziny, której zarówno moralna, jak i społeczna kondycja dramatycznie słabnie.
Kondycja Kościoła zależy przede wszystkim od kondycji katolickich rodzin. To tutaj rodzą się powołania kapłańskie. To rodzice są pierwszymi nauczycielami wiary i na niewiele zdadzą się wysiłki katechetów, jeśli dziecko otrzymuje w domu antykatechezę. - W rodzinach tych często zapomina się o mocy, która płynie poprzez sakrament małżeństwa od Boga. Lekceważymy również ewangeliczną naukę o nierozerwalności małżeństwa. Do kryzysu przyczynia się też wielka migracja ludzi, brak ojca i jego autorytetu. Statystyki dotyczące rozwodów są zatrważające: w 2005 r. było ich 50 tys., a w 2008 r. - 76 tys. - wylicza ks. Sereda. - Kryzys współczesnej rodziny wynika przede wszystkim z braku wiary. Nie ufamy Bogu. Jednak aby nie brzmiało to aż tak pesymistycznie, to spotykam się również z rodzinami, które nieustannie podejmują walkę o swoje małżeństwo, uczestniczą w rekolekcjach, zależy im na właściwiej formacji. To pokrzepiające - podkreśla duszpasterz.
W styczniu papież Benedykt XVI w przemówieniu do Roty Rzymskiej zachęcał do podejmowania skutecznych działań duszpasterskich, których celem będzie zapobieganie małżeństwom zawieranym nieważnie. Natomiast Jan Paweł II podkreślał, że „duszpasterstwo rodzin jest dziś zadaniem priorytetowym”. - Pamiętamy o tych słowach. Staramy się również słowa Jana Pawła II wcielać w życie - zapewnia ks. Jacek i dodaje, że wszyscy, którzy zgłaszają się ze swoimi problemami do duszpasterstwa, mogą liczyć na pomoc kapłańską i psychologiczną. Przy Diecezjalnym Duszpasterstwie Rodzin Diecezji siedleckiej działają również: telefon zaufania, diecezjalna poradnia życia rodzinnego, ośrodek duszpasterstwa rodzin w Parczewie. Wszystkie te działania podejmowane są właśnie w trosce o kondycję współczesnej rodziny. - Od zarania dziejów to rodzina przekazywała z pokolenia na pokolenie wiarę i o tym chcemy przypominać - dodaje kapłan. MD
Echo Katolickie 17/2011
Diecezjalny Dzień Rodziny - 8 maja
10.30 powitanie pielgrzymów, zawiązanie wspólnoty
10.45 katecheza ks. bp Zbigniewa Kiernikowskiego „Sakramentalność małżeńska”
11.30 godzina świadectw małżonków
13.00 uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem bp. Kiernikowskiego
14.00 wspólne świętowanie - agapa, miasteczko zabaw i różne atrakcje dla dzieci.
20.00 koncert orkiestry Wojska Polskiego
W tym roku mija dziesiąta rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Królowej Rodzin, który znajduje się w parczewskim sanktuarium. To miejsce wyjątkowe. Pod opiekę parczewskiej Madonny oddają się rodziny, a szczególnie młodzi, którzy planują zawrzeć związek małżeński.
Sanktuaria to szczególne miejsca obecności Boga wśród ludzi. W Parczewie - jak zaznaczył bp Zbigniew Kiernikowski w dekrecie powołującym tamtejszą kolegiatę - mamy klejnot Podlasia, cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Mały Jezus stoi na kolanach siedzącej Maryi. W lewej rączce trzyma dwa kwiaty, w prawej zaś owoc podobny do gruszki, stąd nazwa obrazu: „Madonna z Gruszką”. Znajduje się on w głównym ołtarzu bazyliki pw. św. Jana Chrzciciela. Dzieło namalowane zostało najprawdopodobniej w XVI w. przez nieznanego artystę szkoły flamandzkiej.
Nie wiadomo, w jaki sposób obraz trafił do Parczewa. Pierwsza informacja na jego temat pochodzi z 1826 r. Ówczesne kroniki donoszą o pożarze drewnianej cerkwi unickiej i uratowaniu obrazu Matki Bożej. Z kronik wynika również, że już w XIX w. czczony był on przez wiernych różnych wyznań i obrządków. Modlili się przed nim łacinnicy, unici, prawosławni, a nawet żydzi.
Po pożarze ówczesny proboszcz parczewski ks. Józef Kurmanowicz umieścił cudownie ocalały obraz w istniejącym kościele farnym. Następnie został on przeniesiony do kościoła pw. Świętego Ducha. Pozostawał tam przez 34 lata, tzn. do 1862 r., kiedy ponownie przeniesiono go do nowo wybudowanej cerkwi unickiej. Notatki z tego czasu podają, że na obrazie znajdowały się dwie pozłacane korony. W 1967 r. kościół unicki przekazano prawosławnym. Unici uważali, że ich obraz został uwięziony. Ukradkiem tylko zaglądali do cerkwi, by sprawdzić, czy znajduje się na swoim miejscu. Sytuacja zmieniła się dopiero po ukazie carskim z 1905 r. Dokument ten sprawił, że unici przy różnych okazjach mogli odwiedzać cerkiew i modlić się przed obrazem, bez obaw, że zostaną wpisani na listę prawosławnych.
Ponowną zmianę sytuacji przyniósł wybuch I wojny światowej. W 1915 r. w cerkwi urządzono szpital dla jeńców rosyjskich, a wszystkie przedmioty kultu przeniesiono do obecnego kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Po wojnie obraz zawieszono w jednej z bocznych kaplic. Był on jednak mało widoczny, gdyż zasłaniały go ustawiane w tym samym miejscu chorągwie procesyjne. Mimo to, jak twierdzą historycy, wielu ludzi przychodziło modlić się przed nim. Po jakimś czasie, z niewiadomych przyczyn, obraz wyniesiono na miejscową plebanię, gdzie został umieszczony w bibliotece. I tak powoli niszczał i popadał w zapomnienie. W końcu nie wiedziano nawet, skąd się wziął.
Byli jednak wśród mieszkańców miasta i tacy, którzy pamiętali, że kiedyś znajdował się w ich świątyni cudowny wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem. To oni, nawet wtedy, gdy obrazu w kościele zabrakło, zanosili do Matki Bożej z Gruszką swoje prośby i błagania i otrzymywali od Niej liczne łaski.
Obrazem zainteresował się pochodzący z Parczewa ks. Czesław Nowicki. W lubelskim archiwum odszukał wiadomości na jego temat. Po uważnym przejrzeniu dokumentów, rozmowach z ludźmi doszedł do wniosku, że znajdujące się na plebanii dzieło to właśnie słynąca niegdyś łaskami Matka Boża z Gruszką. Sprawą zainteresował kolejnych parczewskich proboszczów: ks. kanonika Franciszka Chwedoruka i ks. Tadeusza Ryciaka. To ich zabiegi doprowadziły do renowacji obrazu i sprawiły, że 15 sierpnia 1968 r. odbyła się uroczystość wniesienia obrazu do kościoła św. Jana.
W sposób szczególny świątynia parczewska uhonorowana została w 1989 r., kiedy z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii ks. infułata Mieczysława Marczuka bp Jan Mazur - ordynariusz siedlecki zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o nadanie kościołowi tytułu bazyliki mniejszej. Papież uczynił to bullą z 26 czerwca 1989 r. Natomiast 6 maja 2001 r. kard. Józef Glemp udekorował obraz papieskimi koronami. Kolejny powód do radości dał parafii bp Zbigniew Kiernikowski, tworząc przy bazylice kolegiatę i powołując kapitułę parczewską wraz z konfraternią, czyli stowarzyszeniem ludzi świeckich. Celem powołanych wspólnot jest troska o sanktuarium, pomoc w rozwijaniu kultu maryjnego i promocja wartości życia rodzinnego.
MD
Echo Katolickie 17/2011
Kard. Józef Glemp powiedział 6 maja 2001 r. w Parczewie, że koronacja zobowiązuje. Mieszkańcy Parczewa wzięli sobie do serca te słowa i podejmują wiele inicjatyw, dzięki którym kult parczewskiej Madonny kwitnie. Przyjeżdżają, aby prosić o Jej wstawiennictwo w różnych intencjach: małżonkowie modlą się o wierność, miłość, ale także o zdrowie, wzajemny szacunek. Próśb jest tyle, ilu pielgrzymów. Madonna wysłuchuje ich intencji, o czym świadczą wpisy w specjalnej księdze. Mnóstwo w niej dziękczynnych wpisów za otrzymane łaski.
opr. ab/ab