Kronika podróży do Meksyku i Stanów Zjednoczonych 22-28.01.1999 oraz konferencja prasowa papieża na pokładzie samolotu z Rzymu do Meksyku
Uroczyste ogłoszenie posynodalnej adhortacji apostolskiej «Ecclesia in America», będącej owocem obrad Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów poświęconego Ameryce, było głównym wydarzeniem 85. zagranicznej podróży papieskiej. Temat przewodni wizyty w Meksyku i USA wyrażało hasło: «Rodzi się tysiąclecie: umacniajmy wiarę!» Ziemia meksykańska gościła Papieża podczas jego pierwszej zagranicznej podróży apostolskiej w styczniu 1979 r. Jan Paweł II odprawił wówczas Mszę św. w bazylice Matki Bożej w Guadalupe na rozpoczęcie III Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej, a w Puebla de los Angeles zainaugurował jej obrady doniosłym przemówieniem.
Piątek 22 stycznia
Na rzymskim lotnisku we Fiumicino Jana Pawła II pożegnali m.in. kard. kamerling Eduardo Martínez Somalo, wikariusz Rzymu kard. Camillo Ruini, sekretarz ds. relacji z państwami abp Jean-Louis Tauran oraz premier rządu włoskiego Massimo DAlema i ambasador Włoch przy Stolicy Apostolskiej Alberto Leoncini Bartoli.
O godz. 9.24 Ojciec Święty odleciał do Meksyku samolotem włoskich linii lotniczych Alitalia. Papieżowi towarzyszyli m.in. kard. Angelo Sodano, abp Giovanni Battista Re, bp James Michael Harvey, bp Stanisław Dziwisz, kard. Darío Castrillón Hoyos, kard. Jan Pieter Schotte CICM, bp Piero Marini, ks. Vicente Juan Segura, dyrektor «L'Osservatore Romano» Mario Agnes oraz dyrektor watykańskiego Biura Prasowego Joaquín Navarro-Valls.
Podczas lotu Papież skierował telegramy z pozdrowieniami do szefów państw, nad którymi przelatywał papieski samolot (Włochy, Szwajcaria, Francja, Wielka Brytania, Irlandia, Kanada i USA). Na pokładzie samolotu Ojciec Święty, podobnie jak podczas wielu poprzednich pielgrzymek, spotkał się z dziennikarzami i odpowiadał na ich pytania.
Samolot papieski w ciągu 13 godzin lotu pokonał odległość 10 702 km. Mieszkańcy stolicy Meksyku przywitali Papieża refleksami światła odbijającego się w lusterkach kierowanych na nadlatujący samolot.
W momencie gdy ok. godz. 15 czasu miejscowego (22 czasu środkowoeuropejskiego) papieski samolot wylądował na lotnisku międzynarodowym w stolicy Meksyku, uderzono w wielki dzwon katedry, a następnie we wszystkie dzwony w mieście.
Na lotnisku Ojca Świętego powitał prezydent Meksyku Ernesto Zedillo Ponce de León. Obecni byli także meksykańscy kardynałowie: metropolita Meksyku Norberto Rivera Carrera, metropolita Guadalajary Juan Sandoval Íńiguez oraz emerytowany metropolita Meksyku Ernesto Corripio Ahumada. Przybyli też przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, Prezydium i Rada Stała Konferencji Episkopatu Meksyku, jak również wielu innych biskupów z krajów Ameryki. Zespół gitarzystów witał Ojca Świętego pieśnią «Amigo» («Przyjaciel») i innymi piosenkami meksykańskimi. Licznie zebrani wierni skandowali: «Janie Pawle II, kocha Cię cały świat», «Janie Pawle, przyjacielu, Meksyk jest z Tobą» itp. Grupa dzieci pochodzących z czterech szczepów indiańskich: Tzotzil, Chamula, Mazahua i Huichol w tradycyjnych strojach wręczyła Ojcu Świętemu kwiaty i szkatułę z ziemią zebraną w różnych regionach kraju. Po zakończeniu ceremonii orszak papieski odjechał do nuncjatury.
Na całej trasie przejazdu miliony mieszkańców miasta utworzyły gęsty szpaler długości 19 km. Liczne grupy wiernych kosztem trudów i wyrzeczeń przybyły z daleka, aby przynajmniej zobaczyć Następcę św. Piotra przejeżdżającego ulicami stolicy. W drodze do nuncjatury Ojciec Święty zatrzymał się przy Muzeum Historycznym, gdzie gubernator Dystryktu Federalnego Cuhautemoc Cárdenas wraz z delegacją mieszkańców wręczył mu klucze do miasta i dokument ogłaszający Papieża honorowym gościem stolicy. Dziękując za powitanie, Ojciec Święty powiedział: «Spotykam tu dziś Meksykanów w podwójnym tego słowa znaczeniu: obywateli republiki federalnej noszącej nazwę Meksyk i mieszkańców stolicy tego państwa, która również została nazwana Meksyk. Wszystkiego dobrego!» O godz. 17 Papież przybył do nuncjatury apostolskiej. Siedziba przedstawiciela papieskiego w Meksyku gościła już Ojca Świętego podczas jego dwóch pierwszych podróży apostolskich w 1979 i 1990 r., chociaż w tamtym okresie była jedynie delegaturą apostolską, jako że nie istniały oficjalne stosunki dyplomatyczne między Meksykiem a Stolicą Apostolską. Po ich zawarciu, 21 sierpnia 1992 r., ówczesny wysłannik papieski bp Girolamo Prigione został mianowany pierwszym nuncjuszem apostolskim w Meksyku. Ulica, przy której znajduje się budynek nuncjatury, nosząca niegdyś imię Felipe Villanueva, obecnie nazywa się calle Juan Pablo II.
Podczas krótkiej uroczystości, zorganizowanej w jednym z salonów nuncjatury, w obecności kardynałów i biskupów odpowiedzialnych za przygotowanie i przebieg obrad Synodu Ojciec Święty podpisał posynodalną adhortację apostolską «Ecclesia in America».
Sobota 23 stycznia
O godz. 8.15 Jan Paweł II udał się samochodem panoramicznym do bazyliki Matki Bożej w Guadalupe, aby przewodniczyć Mszy św., która była uroczystym zamknięciem Specjalnego Zgromadzenia Synodu Biskupów poświęconego Ameryce. Podczas przejazdu był owacyjnie pozdrawiany przez miliony Meksykanów, którzy zgromadzili się na ulicach miasta. W drodze do sanktuarium Ojciec Święty zatrzymał się na kilka minut przy rondzie Peralvillo, aby pobłogosławić wielki krzyż ewangelizacji z postaciami pierwszych franciszkanów, którzy przybyli do Meksyku, aby głosić Dobrą Nowinę.
Całą aleję przed bazyliką, którą przejeżdżał Ojciec Święty, pokrywał kolorowy dywan z kwiatów. Na fasadzie bazyliki umieszczono napis: «Witaj, Janie Pawle II, rybaku przyjaciół» i obraz przedstawiający Chrystusa powołującego Szymona Piotra nad Jeziorem Tyberiadzkim.
Na placu przed bazyliką zgromadziło się ok. 40 tys. wiernych, którzy śledzili przebieg uroczystości na wielkich ekranach telewizyjnych umieszczonych na zewnątrz świątyni. Wewnątrz oczekiwało Papieża ponad 500 arcybiskupów i biskupów oraz blisko 5 tys. kapłanów przybyłych z całego kraju i z innych państw Ameryki.
Przechodząc do zakrystii przed rozpoczęciem liturgii, Ojciec Święty pobłogosławił figurę Indianina bł. Juana Diego, któremu w 1531 r. ukazała się Matka Boża. Eucharystia rozpoczęła się o godz. 9.30. Przemówienie powitalne wygłosił metropolita Meksyku kard. Norberto Rivera Carrera. W liturgii słowa posługiwano się językiem hiszpańskim, angielskim, francuskim i portugalskim oraz trzema językami indiańskimi: náhuatl, keczua i nawaho. Śpiewy wykonywał 220-osobowy chór dzieci i dorosłych. Podczas ofiarowania na ręce Ojca Świętego złożono liczne dary pochodzące z wielu krajów Ameryki, m.in. ewangeliarz w oprawie ze złota, obraz przedstawiający scenę Nawiedzenia, złoty kielich i patenę oraz Katechizm Kościoła Katolickiego w trzech tomach wydany w Argentynie. Przed końcowym błogosławieństwem Jan Paweł II poświęcił kopię obrazu Matki Bożej z Guadalupe, która będzie pielgrzymowała po kościołach Meksyku w ramach przygotowań do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, a następnie wręczył adhortację apostolską «Ecclesia in America» trzem przewodniczącym delegowanym Specjalnego Zgromadzenia Synodu oraz grupie wiernych, a na koniec pozdrowił uczestniczących w Eucharystii przedstawicieli Kościoła prawosławnego i Kościoła anglikańskiego. Przed opuszczeniem bazyliki Ojciec Święty zatrzymał się na dłuższą chwilę cichej modlitwy przed wizerunkiem Matki Bożej z Guadalupe.
Późnym popołudniem Jan Paweł II udał się do rezydencji prezydenta Meksyku «Los Pinos». Prezydent powitał Papieża przy drzwiach, po czym przeszli do wielkiej sali, gdzie zgromadziło się ok. 2 tys. gości, którzy przywitali Ojca Świętego pieśnią «Amigo». Papież i prezydent wygłosili przemówienia oraz odbyli spotkanie prywatne, które trwało 45 min. Po rozmowie z prezydentem Ojciec Święty spotkał się z korpusem dyplomatycznym, reprezentującym blisko 160 krajów. Ok. godz. 20.30 Jan Paweł II powrócił do nuncjatury.
Niedziela 24 stycznia
Rano Jan Paweł II udał się samochodem na Pole Marsowe, a stamtąd helikopterem na Autodrom im. Braci Rodríguez. Organizatorzy przygotowali na nim ok. 800 tys. miejsc dla pielgrzymów. Jednak napływ ludzi trwał przez całą noc i w końcu zdecydowano wpuścić na autodrom wszystkich. Rzeczywista liczba osób uczestniczących we Mszy św. z Papieżem przekroczyła 2 mln. Ogromne rzesze młodzieży modlitwą i śpiewem przygotowywały się na spotkanie z Następcą św. Piotra już od wieczora dnia poprzedniego.
Ojciec Święty przybył na autodrom o godz. 9.15 i jadąc w kierunku ołtarza pozdrawiał wiwatujące tłumy wiernych. Nad ołtarzem górował ogromny, 15-metrowy krzyż, pod którego ramionami umieszczono obrazy Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe oraz bł. Juana Diego. Aleje wokół ołtarza pokrywały wielokolorowe dywany z kwiatów przedstawiające flagi wszystkich krajów kontynentu amerykańskiego i herb papieski. Msza św. rozpoczęła się o godz. 10.15. Z Papieżem koncelebrowało 22 kardynałów, 500 arcybiskupów i biskupów oraz ponad 600 kapłanów. Śpiewy liturgiczne wykonywał chór archidiecezji Meksyk złożony z 300 osób. Słowo powitalne w imieniu całego Kościoła meksykańskiego wygłosił prymas Meksyku kard. Norberto Rivera Carrera. Po homilii wygłoszonej przez Ojca Świętego, zebrani odnowili przyrzeczenia chrztu św. Modlitwa wiernych była odmawiana w języku hiszpańskim, maya, portugalskim, náhuatl, francuskim i angielskim. Wśród darów złożonych na ręce Ojca Świętego w czasie ofiarowania znalazły się m.in.: srebrna taca, obraz Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe, dwa ornaty i złocony kielich. W pobliżu ołtarza siedziała Luz Herlindy Torres Velasco, 9-letnia niepełnosprawna dziewczynka, która na swym wózku inwalidzkim przyjęła z rąk Ojca Świętego pierwszą komunię św. Przed modlitwą «Anioł Pański» Papież wygłosił krótkie przemówienie i wspomniał zamordowaną w tych dniach w Sierra Leone zakonnicę ze zgromadzenia Misjonarek Miłości. Msza św. zakończyła się o godz. 13.
Z autodromu Papież wrócił do nuncjatury apostolskiej. Po południu odwiedził Szpital Regionalny im. Adolfo Lopeza Mateosa, gdzie spotkał się najpierw z ok. 80 chorymi, lekarzami i personelem medycznym. Słowa powitania skierował do Papieża bp José Lizares Estrada, sufragan diecezji Monterrey i przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Dszpasterstwa Służby Zdrowia. Zgromadzeni odmówili modlitwę «Ojcze nasz», po czym otrzymali tekst przesłania papieskiego do chorych i pracowników służby zdrowia. Druga część spotkania miała charakter prywatny. Papież odwiedził w pokojach ok. 30 pacjentów, pośród których byli dorośli i dzieci cierpiący na choroby nieuleczalne i wymagający stałej opieki. Na zakończenie wizyty zarząd szpitala, pracownicy oraz przedstawiciele organizacji kościelnych wręczyli Ojcu Świętemu księgę pamiątkową, w której został opisany pierwszy zbudowany w Meksyku szpital; gościowi ofiarowano także specjalnie wydrukowany utwór Matki Teresy z Kalkuty o życiu i ludzkiej dobroci oraz medal upamiętniający pobyt Papieża wśród chorych. O godz. 19 Jan Paweł II opuścił szpital i powrócił do nuncjatury.
Poniedziałek 25 stycznia
Rano w siedzibie nuncjatury Papież odprawił Mszę św. dla ok. 300 zaproszonych osób, podczas której poprosił zebranych, aby w szczególny sposób polecili Bogu duszę kard. Juana Jesusa Posadasa Ocampo, zamordowanego 24 maja 1993 r. na lotnisku w Guadalajarze.
O godz. 12.30 Papież spotkał się z kardynałami, przewodniczącymi 24 Konferencji Episkopatów kontynentu amerykańskiego i przewodniczącymi zgromadzeń regionalnych CELAM i SEDAC. Wraz z nimi Jan Paweł II spożył również obiad.
Po południu o godz. 16 Ojciec Święty udał się na stadion Azteków, gdzie odbyło się spotkanie z przedstawicielami wszystkich pokoleń XX w. Stadion wypełniło tym razem ponad 150 tys. osób w różnym wieku, od najstarszych do niemowląt. Wzdłuż 15-kilometrowej trasy przejazdu samochodu papieskiego z nuncjatury na stadion ustawił się szpaler liczący ponad 6 mln ludzi. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 17.30. W momencie przybycia Ojca Świętego spadł rzęsisty «deszcz» sztucznych płatków róży. Jan Paweł II na specjalnie przygotowanym, obrotowym podium, długo pozdrawiał rozentuzjazmowanych wiernych. Potem, już na siedząco, wysłuchał pieśni «El Pescador» («Rybak»), skomponowanej na cześć Papieża z okazji jego wizyty. Słowa powitania wygłosił kard. Norberto Rivera Carrera. Po przemówieniu na płycie stadionu defilowały delegacje wszystkich krajów kontynentu amerykańskiego, niosące tablicę z nazwą kraju i swoją flagę. Następnie połączono się drogą satelitarną z wiernymi zebranymi w Buenos Aires (Argentyna), Săo Paulo (Brazylia), Tegucigalpie (Honduras), Bogocie (Kolumbia), Santo Domingo (Dominikana), Los Angeles (USA), Caracas (Wenezuela) i Limie (Peru). Na wielkich ekranach ustawionych na stadionie transmitowano wypowiedzi znanych osobistości na temat wiary, rodziny, solidarności, nadziei, jedności i braterstwa. Wspólnie odśpiewano litanię do Matki Bożej, wymieniając kolejno tytuły nadawane Maryi w różnych krajach Ameryki.
Na czterech platformach wzniesionych w narożnikach boiska grupa tancerzy i aktorów pokazała widowisko teatralne pt. «Ameryka, owoc ewangelizacji, kontynent nadziei». W scenografii widoczne były piramidy z Palenque i Teotihuacan oraz katedry z okresu konkwisty, a choreografia oparta była na tańcach indiańskich i hiszpańskich. Po przedstawieniu Ojciec Święty wygłosił pierwszą część swojej homilii, po której nastąpiły kolejne połączenia satelitarne z wiernymi w innych krajach Ameryki, po czym przedstawiono inscenizację na temat: «Świat współczesny, wyzwania i odpowiedzi». Kiedy aktorzy zeszli ze scen, Jan Paweł II wygłosił drugą część homilii, a zaraz po niej jeszcze raz nawiązano połączenia satelitarne z niektórymi krajami.
Z zapadnięciem zmroku na trybunach rozbłysły tysiące świateł. Z czterech stron zbliżyło się do podium 230 osób z zapalonymi świecami. Mała dziewczynka niespodziewanie podbiegła do Ojca Świętego i podarowała mu pluszowego misia. Reflektory umieszczone w rogach stadionu wyświetliły obraz Matki Bożej z Guadalupe. Wśród skandowanych okrzyków były słowa: «Janie Pawle, Bracie, już jesteś Meksykaninem» («Juan Pablo, hermano, ya eres mexicano»). Po jednym z okrzyków Ojciec Święty powiedział: «Dzisiaj mogę czuć się Meksykaninem» («Hoy puedo sentirme mexicano»). Zebrani przyjęli słowa Papieża ogromnym aplauzem. Na zakończenie spotkania Jan Paweł II wyraził solidarność z ofiarami trzęsienia ziemi w Kolumbii i zaintonował modlitwę «Ojcze nasz», po czym udzielił zebranym Apostolskiego Błogosławieństwa. Spotkanie zakończyło się ok. godz. 20.30. Przed opuszczeniem stadionu Papież długo żegnał się z wiernymi. Na kolację i spoczynek udał się do nuncjatury. Była to ostatnia noc Ojca Świętego na ziemi meksykańskiej.
Wtorek 26 stycznia
O godz. 7 Ojciec Święty odprawił Mszę św. w kaplicy nuncjatury apostolskiej, po czym udał się na lotnisko międzynarodowe stolicy Meksyku, gdzie nastąpiła ceremonia pożegnania. Obecni byli: prezydent Meksyku Ernesto Zedillo Ponce de León, przedstawiciele rządu i parlamentu, członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Meksyku z kard. Norberto Riverą Carrerą, nuncjusz apostolski abp Justo Mullor García oraz wielu biskupów, księży i rzesze wiernych. Prezydent skierował do Papieża słowa pożegnania, a Ojciec Święty podziękował za gościnę i przygotowanie wizyty, która — jak stwierdził — odzwierciedla nowy klimat wzajemnego szacunku i konstruktywnej współpracy, jaki zapanował w relacjach między państwem a Kościołem w Meksyku. Samolot papieski wystartował o godz. 9.15, pokonał odległość 2 476 km i wylądował na lotnisku w St. Louis (USA) o godz. 13. Z pokładu samolotu Ojciec Święty wysłał telegram do prezydenta Meksyku, w którym jeszcze raz wyraził wdzięczność za serdeczne przyjęcie w tym kraju i polecił cały naród opiece Matki Bożej z Guadalupe.
W St. Louis oczekiwał Papieża prezydent USA Bill Clinton, przedstawiciele rządu stanowego, Rada Stała Konferencji Episkopatu USA z kardynałami amerykańskimi na czele, nuncjusz apostolski, korpus dyplomatyczny i grupy wiernych. Była to siódma z kolei wizyta Ojca Świętego w USA. Poprzednie odbyły się w latach 1979, 1981, 1984, 1987, 1993 i 1995. Hasło tej pielgrzymki stanowiły słowa z listu apostolskiego «Tertio millennio adveniente»: «Aby wszyscy mieli udział w zbawczej mocy» (por. n. 16). Ze względu na warunki atmosferyczne ceremonia powitalna odbyła się w budynku portu lotniczego. Po przedstawieniu osób towarzyszących prezydentowi i Papieżowi, odegraniu hymnów watykańskiego i USA oraz oddaniu honorów wojskowych, przemówienie powitalne wygłosił najpierw prezydent USA, a po nim Jan Paweł II. Do swego przemówienia Bill Clinton dołączył życzenia «stu lat i więcej», które wypowiedział po polsku, na co Papież odpowiedział: «Tak, sto lat, ale powoli».
Z lotniska Ojciec Święty udał się do siedziby arcybiskupa St. Louis Justina Francisa Rigali. Ostatnie 4 km Papież przejechał w samochodzie panoramicznym, pozdrawiając zebranych wzdłuż trasy przejazdu wiernych. Po obiedzie i krótkim odpoczynku o godz. 17.45 Jan Paweł II spotkał się w «Kiel Center» z młodzieżą. W pałacu sportu zebrało się ponad 20 tys. młodych. Tematem spotkania były słowa: «Wy jesteście światłem świata» (Mt 5, 14). Ojca Świętego powitał w imieniu całej archidiecezji abp Justin Francis Rigali. Przemówienie Papieża składało się z dwóch części. W trakcie spotkania Jan Paweł II rozmawiał z młodymi, odpowiadał na ich pytania, pobłogosławił siedem par małżeńskich i modlił się z zebranymi słowami Modlitwy Pańskiej. Na zakończenie udzielił Apostolskiego Błogosławieństwa i przekazał dyrekcji Szpitala Pediatrycznego im. kard. Johna Glennona krótki list do chorych dzieci. Młodzież podarowała Ojcu Świętemu koszulkę drużyny hokejowej z St. Louis z numerem 1 oraz kij do gry w hokeja. Po spotkaniu, które zakończyło się ok. godz. 19.30, Papież wrócił do siedziby arcybiskupa.
Środa 27 stycznia
O godz. 8.15 Ojciec Święty udał się na stadion «Trans World Dome», gdzie oczekiwało ponad 100 tys. wiernych. Forma ołtarza nawiązywała do symbolu miasta St. Louis, którym jest «Gateway Arch» (łuk wyobrażający bramę na Zachód). Mszę św. sprawowano według formularza o Najświętszym Sercu Pana Jezusa. W koncelebrze wzięli udział kardynałowie z USA, 250 arcybiskupów i biskupów oraz ponad 1 000 księży. Śpiewy podczas Mszy św. wykonywał chór złożony z ponad 1 000 osób ze wszystkich parafii archidiecezji St. Louis.
Na początku Eucharystii abp Rigali pozdrowił Papieża w imieniu całej wspólnoty. Teksty liturgiczne mówiły o miłosiernej miłości Boga. Ten sam temat podjął również Ojciec Święty w swojej homilii. Modlitwa wiernych została odmówiona w językach: angielskim, hiszpańskim, niemieckim, francuskim, wietnamskim i polskim. Dary na ofiarowanie przyniosły do ołtarza dzieci z różnych grup etnicznych zamieszkujących stan Missouri. Przed udzieleniem Apostolskiego Błogosławieństwa, Ojciec Święty zwrócił się z pozdrowieniami do Polaków, a także podziękował za czas wspólnej modlitwy przedstawicielom innych wyznań, obecnym na Mszy św. Do siedziby arcybiskupa powrócił o godz. 12.15.
Po południu Jan Paweł II udał się do katedry St. Louis, gdzie przewodniczył nieszporom. Byli obecni m.in. wiceprezydent USA Albert Gore, przedstawiciele władz stanowych, kapłani, zakonnicy i zakonnice, seminarzyści i świeccy zaangażowani w dzieła duszpasterskie archidiecezji, a także reprezentanci niektórych Kościołów chrześcijańskich i wyznań niechrześcijańskich. Po przybyciu do katedry Ojciec Święty, skierował swe kroki najpierw do kaplicy Najświętszego Sakramentu, gdzie przez chwilę modlił się sam. Na początku liturgii powitał Papieża abp Rigali. Po odśpiewaniu psalmów, kantyku i odczytaniu fragmentu Pisma Świętego, Ojciec Święty wygłosił homilię. Nieszpory były ostatnim spotkaniem Jana Pawła II z Kościołem Ameryki. Przed opuszczeniem katedry Ojciec Święty pożegnał się z wiernymi, a jako symbol wspólnego oczekiwania na Wielki Jubileusz położył pieczęć na Drzwiach Świętych katedry. Zostanie ona zdjęta wraz z otwarciem Drzwi Świętych w rzymskich bazylikach patriarchalnych.
Na międzynarodowym lotnisku Lambert w St. Louis odbyła się oficjalna ceremonia pożegnania poprzedzona prywatną rozmową z wiceprezydentem USA Albertem Gore'em. W ostatnim przemówieniu wygłoszonym na ziemi amerykańskiej Papież podziękował wszystkim, którzy przygotowali jego wizytę w St. Louis, zwłaszcza Kościołowi lokalnemu. Żegnany przez przedstawicieli władz, Kościoła i wiernych, Ojciec Święty wszedł na pokład samolotu o godz. 19.30. Przed opuszczeniem strefy powietrznej USA Jan Paweł II wysłał telegram do prezydenta Clintona, wyrażając wdzięczność za gościnność całego narodu amerykańskiego. Przelatując nad Kanadą, Francją, Szwajcarią i Włochami Ojciec Święty wysłał również telegramy do szefów tych państw.
Czwartek 28 stycznia
Po przebyciu 8 324 km samolot papieski wylądował na rzymskim lotnisku w Ciampino o godz. 12. Do Watykanu Jan Paweł II przyleciał helikopterem.
W niedzielę 31 stycznia przed modlitwą «Anioł Pański» powiedział: «Trzy dni temu powróciłem z pielgrzymki do stolicy Meksyku i do St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Dziękuję Bogu za to, że mogłem tam być. Matce Bożej z Guadalupe, Patronce Meksyku i całego kontynentu, zawierzamy losy narodów amerykańskich i ich nową ewangelizację».
Zapytany o ocenę przemian dokonujących się na kontynencie amerykańskim w okresie ostatnich 20 lat, Jan Paweł II powiedział, że «świadectwem rewolucji był m.in. Synod poświęcony Ameryce, w którym uczestniczyły wszystkie Ameryki — Północna, Południowa i Środkowa — od Alaski po Ziemię Ognistą. Taki Synod panamerykański odbył się po raz pierwszy. Niektórzy nadal myślą w tradycyjnych kategoriach przeciwstawienia Północy i Południa, Północy anglosaskiej i Południa latynoskiego, Północy bogatej i Południa ubogiego. Wydaje się, że te sprzeczności zostały przezwyciężone przez biskupów, którzy współpracując nadali całej Ameryce wspólny wymiar chrześcijański».
Na pokładzie samolotu lecącego z Rzymu do stolicy Meksyku Ojciec Święty spotkał się z dziennikarzami towarzyszącymi mu w podróży i odpowiadał na ich pytania.
Kolejne pytanie dotyczyło zmian, jakie w minionym dwudziestoleciu zaszły w Meksyku: «Przypominam sobie — powiedział Papież — że na lotnisku w stolicy Meksyku biskupi ubrani byli po cywilnemu, gdyż nie wolno było nosić koloratki. Mówiono nawet, że Papież złamał prawo. Dzisiaj coś się zmieniło, mamy nawet relacje dyplomatyczne. Myślę, że po tych dwudziestu latach naród meksykański nie jest już ten sam».
Nawiązując do sytuacji w meksykańskim stanie Chiapas i ogólnie do problemów ludności indiańskiej w tym kraju, Papież stwierdził, że «dzisiaj próbuje się zastąpić teologię wyzwolenia teologią tubylczą, która byłaby tylko jeszcze jedną wersją marksizmu. Myślę, że właściwym rozwiązaniem jest solidarność. Na terenie Chiapas leżało kiedyś miasto Azteków. To oni są pierwszymi panami tej ziemi i dlatego mają swoje prawa. Dzisiaj w Meksyku istnieje demokratyczne państwo konstytucyjne, są prawa, które winny rozwiązywać liczne problemy Indian i nie tylko Indian w drodze dialogu».
W odpowiedzi na pytanie dotyczące wizyty w Stanach Zjednoczonych, Papież wskazał na nową sytuację polityczną w świecie, jaka powstała po rozpadzie bloku sowieckiego i ustaniu rywalizacji Wschód-Zachód: «Nie ma już tego układu sił. Po upadku Związku Radzieckiego Stany Zjednoczone pozostały same. Nie wiem, czy to dobrze, czy nie, ale tak jest. Myślę, że Synod próbował znaleźć odpowiedź także w tej dziedzinie. Dokument końcowy Synodu jest odpowiedzią na pytanie: jak widzą Stany Zjednoczone tę nową sytuację, nie tylko własną, ale sytuację całego świata? Powracam do myśli, że Synod poświęcony Ameryce miał pozwolić na wspólne i łączne rozważenie problemów północy, centrum i południa. To właśnie jest odpowiedź dla Ameryki i dla świata».
Poproszony o ocenę sytuacji na Kubie w rok po swojej podróży na tę wyspę, Jan Paweł II stwierdził, że jest raczej zadowolony z wyników podróży: «Weźmy na przykład fakt, że owocem tej wizyty jest przywrócenie święta Bożego Narodzenia dla katolików i dla wszystkich obywateli. To wielki krok naprzód. Teraz otrzymałem nawet zaproszenie, aby znów zatrzymać się na Kubie, ale nie można mnożyć zajęć. Myślę, że wizyta na Kubie była ważna, może najważniejsza z wszystkich wizyt zeszłorocznych».
Jeden z dziennikarzy zapytał Papieża, czy po tak licznych podróżach zagranicznych pragnie jeszcze odwiedzić inne kraje. «Te największe — odparł Jan Paweł II — to znaczy dawny Związek Radziecki, czyli obecną Rosję europejską i azjatycką, oraz Chiny. Widać, że świat wcale nie jest taki mały. Zobaczymy. Z drugiej strony, Papież jest oczywiście coraz starszy, ale jak na razie nie brak mi sił i ochoty».
Teksty związane z podróżą:
Copyright © by L'Osservatore Romano and Polish Bishops Conference