"O życiu zakonnym, Towarzystwie, wychodźstwie i Założycielu" - wybór i opr. ks. Bogusław Kozioł TChr
|
Źródło: Archiwum Postulatora,
Acta P. Ignatii Posadzy SChr. Konferencje.
Vol. XV - Zakon, s. 7
„Convivendum cum Christo. Conmoriendum cum Christo. Conregnandum cum Christo” [Żyć wspólnie z Chrystusem. Umierać wspólnie z Chrystusem. Królować wspólnie z Chrystusem] - to nasz cel ostatni. My nie tylko musimy się umartwiać, mamy prawo do radości - „Christo servire regnare est” [służyć Chrystusowi, oznacza królować].
Spójrzmy na chwalebne tajemnice z życia Pana Jezusa: zjawienie się Jezusa nad jeziorem Tyberiadzkim - apostołowie wracają do dawniejszych zajęć, ale inny jest ich wewnętrzny nastrój: myśl o Panu Jezusie, tęsknota za Nim. Wszystko przypomina im Jezusa - łódź, jezioro, wszak na tym samym jeziorze przyszedł raz po falach do nich. Łowili całą noc daremnie, a jednak - oni nie wiedzieli o tym - był blisko nich Pan Jezus, choć nie poznali Go. Wierność wynagradza im Pan Jezus cudem połowu ryb. I my nieraz nic nie ułowimy, praca jak z kamienia, nie czujemy postępu w naszym życiu wewnętrznym, duchowym. Ciemno w nas i koło nas, a jednak Pan blisko jest! Pozostań tylko Jego uczniem, pozostań Mu wierną. Połącz się z Chrystusem zawsze modlitwą i wszędzie będzie skutek.
Apostołowie nic nie ułowili - na wybrzeżu jakiś człowiek: „Dzieci nie macie ryb” - „Nie”. „Zapuście sieć po prawej stronie łodzi a znajdziecie”. Posłuszni - choć już na wszystkie strony zapuszczali daremnie - sieć napełniła się rybami, a Jan pierwszy: „Dominus est” [to jest Pan]. Pierwszy poznał Pana, on Jan święty, dziewica czysta. Piotr skacze do wody, nie zważa na niebezpieczeństwo, nie zważa na trudności. Razem z Jezusem jedzą, cieszą się Nim - choć nikt nie ma odwagi Go zapytać kim jest - czują słodycz Jego bliskości. Ciesz się, że jesteś zakonnicą, wybranką Oblubieńca Boskiego. „Nikt z siedzących bał się Go zapytać: kto ty jesteś, bo wiedzieli, że Pan jest” [(por. J 21,5-12)].
Bliski wam Pan tu w tabernakulum, centrum waszego życia, źródło waszych sił, pociech, miejsce świętej rekreacji, pożywienia, pocieszenia. Jezus w Sakramencie waszym Słońcem. Nikt z was o tym nie mówi, każdy czuje Jego cichą, tajemniczą obecność. W bliskości tabernakulum, rozpływa się lęk z powodu przeszłych upadków, z powodu grzechów przeszłości.
Tabernakulum - sursum corda [w górę serca] - przyszłość: „Czy ja wytrwam - czy będę miał tyle sił? Tabernakulum: Wszystko mogę w Nim. Najświętsze Serce bije tu dla was! Lęk z powodu dawnych grzechów? Gdzie są twoje grzechy - utonęły w morzu miłosierdzia Bożego. Ale kary? - na wieki zgładzone. Nie szkodzi pocierpieć - ekspiacja jest zbawienna. Katechizm: „Dobre uczynki mają wartość wynagradzającą”. Zakon - rodzina: partycypujesz w dobrych uczynkach wszystkich. A więc, czy masz powód do smutku? Ciesz się patrząc w przyszłość.
Czy wytrwam w postanowieniach? Cierpliwym bądź z sobą - liczyć się ze słabościami (Bóg też się liczy), powoli pracować. Nie zrażać się cierpkim uczuciem przy wykonywaniu postanowień, nie zrażać się upadkami, nie zrażać się ofiarami, jakie przyjdzie ci ponieść. Patrz na ofiary świętych.
opr. ab/ab