Wewnętrzna cisza

Rok z Thomasem Mertonem - fragmenty

Wewnętrzna cisza

Thomas Merton

Rok z Thomasem Mertonem

Codzienne medytacje

ISBN: 978-83-7318-800-6

wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2007

Wybrane fragmenty
Podziękowania i dedykacja
Ukojenie napięć w samotności
Samotność i łagodność
Podejmowanie politycznych działań
Niezmącony smak Wielkanocy
Jezus na nowo
Czego boję się najbardziej
Boża mowa jest ciszą
Ze skruszonym sercem przed Bogiem
Wewnętrzna cisza
Szczęśliwe zakończenie

Wewnętrzna cisza

Wczoraj zapowiadało się na śnieg. Dziś rzeczywiście zalega on grubą warstwą, wyszło słońce, okryte śniegiem cedry odcinają się wyraźnie na jaskrawym tle nieba, białe wzgórza spowija delikatna mgiełka, a zabudowania klasztoru lśnią na złoto. Tak właśnie wygląda Gethsemani zimą, a pudełko po przeźroczach brata Linusa pełne jest takich obrazków.

Wczoraj, gdy czytałem na cmentarzu, przyszło mi na myśl, jak bardzo wewnętrzna cisza, którą odnajdujemy, odpoczywając w Bożej obecności, jest zawsze taka sama, a przy tym zawsze nowa, choć niezmienna. Cisza ta jest prawdziwym życiem i nawet gdy ciało znajduje się w ruchu (tak jak moje, gdy energicznie próbowałem się rozgrzać), dusza tkwi w tym samym punkcie, ukojona życiem, którym jest sam Bóg, w zimie tak jak w lecie, bez żadnej różnicy, jak gdyby nic się nie zmieniło, a cykl pór roku był jedynie iluzją.

Po raz pierwszy od początku grudnia wyszedłem do pracy na zewnątrz, aby przewietrzyć trochę duszną głowę i wypłoszyć z niej kilka chimer pomiędzy drzewa. Kruszyliśmy skały przy drodze prowadzącej w dół, za ogrodzeniem, nieopodal stajni. Jak dobrze było pracować na dworze z braćmi! Czułem to nawet wobec tych, którzy zazwyczaj mnie irytują. Jak dobrze mieć regułę, w której prostota, ubóstwo i niedostatki odgrywają tak wielką rolę, że można przez nie powierzyć się Bogu!

17 i 21 stycznia 1948, II, 158—159

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama