Przemówienie podczas Synodu Biskupów, 06.10.2005
Pragnę wyrazić uznanie dla dobroczynnego, a nie zawsze należycie docenianego dzieła duchowego, jakie prowadzi w różnych częściach świata «Nocna Adoracja». Stowarzyszenie to zostało założone w XIX w. przez niewielką grupę prostych ludzi i szybko rozprzestrzeniło się na pięciu kontynentach. Dziś «Nocna Adoracja» nadal istnieje, choć boryka się z wielkimi trudnościami, będącymi wynikiem zeświecczenia obyczajów i braku poparcia ze strony niektórych duszpasterzy, którzy uważają, że jest ona przestarzała i bezużyteczna w dziele przemiany świata.
W Meksyku «Nocna Adoracja» ma ponad 4 mln członków; za cel stawiają sobie czuwanie na modlitwie w nocy przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie, by oddawać się adoracji, wynagradzaniu i ekspiacji. W ten sposób żyją duchem pierwszych wspólnot chrześcijańskich, które organizowały wieczorne czuwania modlitewne w wigilię wielkich świąt liturgicznych.
W tragicznych czasach prześladowań religijnych w Meksyku w początkach XX w. wielu członków «Nocnej Adoracji» i Akcji Katolickiej stało się męczennikami, którzy ofiarowali swoją krew, dając świadectwo autentyczności swej wiary w Chrystusa.
Dziś konieczna jest odnowa «Nocnej Adoracji», która przy zachowaniu właściwego sobie stylu musi wprowadzić formuły modlitwy lepiej dostosowane do wrażliwości duchowej naszych czasów i zgodne z potrzebami nowych pokoleń i ich wrażliwością.
Jest to ważne także dlatego, że rodziny czcicieli tradycyjnie były kolebką powołań do życia kapłańskiego i do życia konsekrowanego, tak bardzo potrzebnych w naszych czasach.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2006) and Polish Bishops Conference