Obrazy braku poczucia własnej wartości - Tchórz

Fragmenty książki "Rozwijać POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI - przezwyciężać bezsilność"

Obrazy braku poczucia własnej wartości - Tchórz

Anselm Grün OSB

Rozwijać POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI - przezwyciężać bezsilność

PORADNIK

ISBN: 978-83-60703-06-9

wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2007



Tchórz

W przypowieści o talentach też jest mowa o porównywaniu się. Trzeci parobek ma wrażenie, że został pokrzywdzony. W tej historii jest opisany kolejny aspekt braku poczucia własnej wartości: strach. Trzeci sługa przeprasza pana, że zakopał swój talent: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: żniesz tam, gdzie nie posiałeś, i zbierasz tam, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!" (Mt 25, 24-25) Strach przed panem powoduje, że zakopuje swój talent. To on sprawia, że sługa żyje obok swojego życia. Boi się, że przy rozliczeniu czegoś mogłoby zabraknąć, że spekulując, mógłby coś stracić, więc się zabezpiecza. Za wszelką cenę chce uniknąć popełnienia błędu. Nie podejmuje ryzyka. I to właśnie strach zmusza go do kontrolowania swojego życia. Zakopuje talent, aby móc je kontrolować. A ten, kto chce wszystko kontrolować, kiedyś utraci kontrolę nad swoim życiem. Życie w strachu staje się w końcu tak ciężkie do zniesienia, że aż chce się płakać i zgrzytać zębami. Trzeci parobek boi się Boga. Wielu ludzi zostało urażonych w swoim poczuciu własnej godności, ponieważ prawiono im kazania o Bogu, który budzi strach. Obraz samego siebie w dużym stopniu zależy od obrazu Boga. Obraz Boga jest najistotniejszym archetypem w nas. Najsilniej oddziałuje na nasze przeżywanie siebie i nasz własny wizerunek. Jeśli ktoś jako dziecko już na samą myśl o Bogu zaczyna się bać, gdyż Bóg, którego mu przedstawiono, jest straszny, ten będzie usiłował się przed Nim ukryć i będzie próbował mieć wszystko pod kontrolą. Jego obraz własny okaże się katastrofalny. Będzie się bał nie tylko Boga, ale przede wszystkim tego, co mu zagraża - śmierci, niepowodzeń, tego, że się skompromituje przed innymi. W przypowieści o talentach Jezus chce pokazać, że człowiek mający napawający go strachem obraz Boga nie ma szans na zyskanie niczego i - co gorsza - wszystko może stracić. Nawet to, co ma, zostanie mu odebrane (zob. Mt 25, 29). Jezus, opowiadając w przypowieści o talentach o konsekwencjach strachu, zachęca nas, abyśmy szli drogą zaufania, odważyli się na życie, zaryzykowali samych siebie. Ma na względzie nie tyle to, abyśmy mnożyli swoje talenty, ile żebyśmy odważyli się żyć.

Jeśli komuś w dzieciństwie ukazano Boga jako księgowego albo tyrana, jeśli odbiera Go jako wymagającego i karzącego sędziego, nie może rozwinąć w sobie żadnego poczucia własnej wartości. Wobec Boga-księgowego, który notuje wszystko, co robię, nie mam żadnych szans na to, by móc doświadczyć siebie jako kogoś wartościowego. Czuję się bowiem stale oceniany i osądzany. Wielu mężczyznom i kobietom mówiono w dzieciństwie o Bogu, który im nie życzy radości z życia, który ich uciska i poniża, który ich osądza, zamiast podnosić na duchu. Przerażający obraz Boga prowadzi do katastrofalnego obrazu samego siebie. Obraz karzącego Boga jest często przejmowany przez surowe sumienie, które samo się dręczy, samo się karze i ciągle się poniża i deprecjonuje. W surowym sumieniu przyjęty obraz Boga przejmuje destruktywną władzę, przed którą nie można się obronić. Strach przed Bogiem prowadzi do strachu przed samym sobą, przed otchłaniami własnej duszy. Nie ma się odwagi, aby spojrzeć w siebie i powiedzieć "tak" wszystkiemu, co we mnie jest.

Zranienia powstałe na skutek wypaczonego obrazu Boga są inne u mężczyzn niż u kobiet. W przypadku mężczyzn naruszone zostaje poczucie własnej wartości przez Boga, który wynagradza pokornych, przed którym możemy być tylko otrzymującymi, ale nie współtworzącymi, przed którym możemy czuć się jedynie grzesznikami i który obrzydza nam naszą siłę. Jeśli zaś idzie o kobiety, jednowymiarowy obraz Boga-mężczyzny narzucającego swoją despotyczną władzę, co zdaje się potwierdzać czysto racjonalna teologia, dewaluuje je jako istoty samoistne i wiąże się z poczuciem poniżenia. W kręgach katolickich niedopuszczanie kobiet do sprawowania sakramentu kapłaństwa odbierane jest przez nie jako przejaw nierówności i traktowania ich jako gorszych od mężczyzn. W gronie pietystów kobiety mają czasem wrażenie, że zapierają się swojej kobiecości i że mogą występować tylko jako aseksualne neutrum. W takim otoczeniu niezmiernie trudno jest czuć się pełnowartościową osobą i rozwijać zdrowe poczucie własnej wartości.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama