Małżeństwo i Rodzina. Myśli na niedzielę - fragmenty
bp Jan Szkodoń Małżeństwo i Rodzina myśli na niedzielę |
Całe nasze życie jest - a przynajmniej powinno być - podporządkowane jednej naczelnej wartości: komuś lub czemuś. Pan Jezus mówi o skarbie ukrytym w roli i o drogocennej perle. "Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli... uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę" (Mt 13,44).
Podobną treść zawiera przypowieść o perle: "Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją" (w. 46).
Skarbem, perłą jest królestwo niebieskie, a więc Bóg, Jego chwała, uświęcenie i zbawienie człowieka, wypełnienie powołania.
W jednym i drugim przypadku człowiek "sprzedał wszystko" i nabył skarb czy perłę. Aby nabyć skarb lub perłę, trzeba wszystko sprzedać. A równocześnie, gdy się sprzeda wszystko, wystarczy pieniędzy, by skarb nabyć.
Co to znaczy dla konkretnego człowieka? Jakie wnioski wypływają z tych przypowieści dla małżeństwa i rodziny?
Skarbem, perłą dla małżeństwa i rodziny jest Bóg, Jego miłość, Jego plan uświęcenia i zbawienia. Skarbem jest dziecko, wierna miłość małżeńska. "Sprzedać wszystko" znaczy: podporządkować wszystko Chrystusowi, wszystkie plany, decyzje oprzeć na Jego Ewangelii i mocy Ducha Świętego. "Wszystko" ofiarować, a więc codziennie walczyć ze swoim egoizmem, pychą, odnawiać i ożywiać miłość, przebaczać i prosić o przebaczenie.
Człowiek, który wszystko sprzedał i nabył skarb, był rozradowany. Nie żałował, że wszystkiego się pozbył, ale cieszył się, że nabył skarb, który był dla niego najważniejszy.
Jeśli rodzina wspólnie uważa, że Bóg i Jego wola są najważniejsze, jej członkowie będą gotowi oddać "wszystko". Bywa jednak, że w małżeństwie i rodzinie dla jednego perłą jest co innego, niż dla pozostałych członków rodziny.
W poszukiwaniu skarbu i perły nie jesteśmy sami. Jest wielkie niebezpieczeństwo, że źle ocenimy, co jest prawdziwym skarbem, perłą, albo, że braknie nam siły ducha, by "oddać wszystko". Salomon modlił się o "serce mądre i rozsądne" (1 Krl 3,12), aby rozróżniać dobro i zło. Św. Paweł nas pociesza: "Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru" (Rz 8,28). Bóg pragnie, abyśmy się "stali na wzór obrazu Jego Syna" (w. 29).
opr. aw/aw