Dobry depozyt

Fragmenty książki "Odpoczynek ze św. Pawłem"

Dobry depozyt

ks. profesor
Marek Starowieyski


ODPOCZYNEK
ZE ŚW. PAWŁEM





ISBN: 978-83-927267-5-3
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2008

Wybrane fragmenty
Lament nieczytanej Biblii
Dlaczego odpoczynek ze św. Pawłem?
Prześladowca
Nawrócenie
Charitas Christi urget nos - Miłość Chrystusa przynagla nas
Moc i słabość
Moc w słabości się doskonali
Wśród przyjaciół
Solidarny
Listy
Testament
Głosić Ewangelię
Dobry depozyt

Dobry depozyt

Z tej właśnie przyczyny znoszę i to obecne cierpienie, ale za ujmę sobie tego nie poczytuję, bo wiem, komu zawierzyłem, i jestem pewny, że mocen [On] jest ustrzec mój depozyt aż do owego dnia. Zdrowe zasady, które posłyszałeś ode mnie, zachowaj jako wzorzec w wierze i miłości w Chrystusie Jezusie. Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka (2 Tm 1, 12—14), pisał św. Paweł w drugim liście do swego ucznia Tymoteusza.

Depozyt wiary. Od Boga otrzymujemy wielki dar — wiarę, który obejmuje nie tylko całość prawd wiary, ale także dar postępowania wedle nich, życia nimi, szczególnie zaś sakramentami Kościoła. Ten zespół prawd ma więc głęboki wpływ na nasze życie. W tym depozycie lubimy sobie jednak pogrzebać i ustawić go wedle swoich upodobań — to usunąć, to zmienić, to poprawić, a przecież te zmiany rzutują potem na nasze życie i postępowanie. I w końcu, jeśli Bóg nam daje jakieś prawdy wiary, to dla wierzącego jest rzeczą jasną, że wiedział On, co robi. Wszystko jest bowiem w porządku, gdy jest mowa o moich prawach i o mojej wolności, gorzej jest jednak, kiedy Bóg zaczyna od nas czegoś wymagać. Piękna jest miłość, która należy przecież do istoty chrześcijaństwa, natomiast gorzej jest wtedy, gdy się nam przypomina, że z miłością wiąże się ściśle odpowiedzialność i ofiara, i że bez nich miłość nie jest miłością.

Taka wiara w wybrane prawdy jest modna wśród katolików wierzących i niepraktykujących (pytanie jednak, czy w takim wypadku są w ogóle wierzący!), w grupach katolików postępowych, krytycznych i w wielu innych. Tyle, że to, w co wierzą, nie jest ani wiarą, ani strzeżeniem depozytu wiary, ani nawet katolicyzmem, ale jakąś jego mutacją mocno genetycznie zmienioną. Strzec bowiem depozytu wiary jest trudno, kiedy wola i umysł próbują poprawiać Pana Boga.

By strzec depozytu, potrzebna nam pomoc Ducha Świętego. Ale potrzebny jest także wzorzec, a tym wzorcem jest — na co nam wskazuje św. Paweł — nauka i miłość Jezusa, bo jedna bez drugiej istnieć nie mogą. Szczęśliwy św. Tymoteusz, któremu wzór podał taki mistrz, jak św. Paweł. My jednak mamy coś, czego nie mieli ani św. Paweł ani Tymoteusz — mamy piękną tradycję dwóch tysięcy wieków nauki Kościoła, wielkich teologów, bogactwo świętych Kościoła, bogaty dorobek modlitwy i cierpienia, mamy więc depozyt wiary ciągle przez nie ubogacany pod światłem Ducha Świętego. Korzystając z niego, możemy więc i wierzyć, i żyć naprawdę w Chrystusie.

 

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama