Komentarz do liturgii słowa

« » Czerwiec 2024
N P W Ś C P S
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
  • Inny Kalendarz

Środa 5 czerwca 2024

ks. Przemysław Pojasek

Co by było, gdyby…

Po kapłanach, starszych i uczonych w Piśmie (Mk 12,1-12), faryzeuszach i Herodianach (Mk 12,13-17), do konfrontacji z Jezusową nauką przystępują saduceusze. Ta arystokratyczna elita właścicieli ziemskich i handlarzy wierzyła, że uobecnieniem królestwa mesjańskiego był dobrobyt, w jakim żyli. Bóg nagradza bogactwem i dobrobytem tych, którzy przestrzegają Prawa Bożego, a karze cierpieniem i ubóstwem czyniących zło. Nie ma więc potrzeby wierzyć w zmartwychwstanie i nie potrzeba żadnych zmian. Religia miała pozostać taka, jaka była, bo dawała im poczucie bezpieczeństwa.

Saduceusze wiedzieli też, że temat zmartwychwstania od lat jest kością niezgody między żydowskimi stronnictwami, a obranie jednej ze stron konfliktu grozi niechęcią, a nawet nienawiścią pozostałych. Publiczny charakter debaty miał się więc stać pewnego rodzaju pułapką. Dlatego idą do Jezusa z fikcyjnym przypadkiem kobiety, która prawem lewiratu była zobowiązana do poślubienia kolejnych braci zmarłego męża, by zapewnić mu potomka. Brak dziecka mimo siedmiu partnerów miał ośmieszyć pozostałe ugrupowania i pokazać, że wiara w zmartwychwstanie jest absurdem.

Tymczasem to Jezus obnaża ignorancję saduceuszy. Pokazuje istotną różnicę w sposobie życia człowieka po zmartwychwstaniu w stosunku do aktualnego bytowania. Zaznacza, że układ relacji jaki ma miejsce między ludźmi na ziemi nie będzie obowiązywał w niebie: „gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie”. To zdanie koryguje kolejny błąd saduceuszy - negację istnienie aniołów i duchów, ale też podkreśla, że dla żyjących jak aniołowie ludzi jedyną liczącą się relacją będzie ta łącząca ich ze Stwórcą.

Powołuje się przy tym na fragment opisujący ukazanie się Boga w krzewie gorejącym (Wj 3,14-15), w którym Jahwe objawia się jako Bóg żyjących, a nie zmarłych. Celowo używa tu czasu teraźniejszego, który ma podkreśli aktualność relacji Boga z patriarchami: Abrahamem, Izaakiem i Jakubem. On „jest” a nie „był” ich Bogiem. Muszą więc żyć, mimo swojej śmierci. A to świadczy o błędnych przekonaniach adwersarzy Chrystusa. Jest też przestrogą dla tych, którzy zdążyli już stworzyć swoje własne teorie, w których Bóg byłby „bezradny”.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.