Grzesznik i apostoł

Dwa obrazy można zrekonstruować w oparciu o dzisiejszą liturgię słowa. Pierwszy to powołanie celnika Mateusza. Obraz ten faktycznie doczekał się wielu przedstawień artystycznych. Najbardziej znane to obraz Caravaggia. Jezus przychodzi do komory celnej, do miejsca, w którym dokonywało się wiele zła. To tam kwitła kolaboracja z rzymskim okupantem i tam dokonywano oszustw finansowych. Z takiego to miejsca Jezus powołuje Mateusza na apostoła. Potem wraz z nim i z innymi celnikami Jezus siedzi przy stole, nauczając o uzdrawiającym działaniu łaski Bożej. Św. Jan Chryzostom w następujący sposób odnosi tamto wydarzenie do naszego życia: „Chrystus stosował wszelkie sposoby leczenia, prowadził do poprawy wielu złych, nie tylko rozmawiając, uzdrawiając, zawstydzając nieprzyjaciół, lecz także siedząc przy stole; uczył nas tym samym, że każda chwila, każdy czyn może przynieść nam korzyść”. W każdej zatem sytuacji naszego życia możemy przyjąć Jezusa, aby uzdrowił nas i trudne sytuacje naszego życia. Ważne tylko, by nie uważać siebie za w pełni zdrowych, sprawnych i sprawiedliwych, którzy sądzą (jak faryzeusze), że nie potrzebują łaski, którzy są przekonani, iż sami sobie świetnie poradzą bez pomocy Jezusa. 

Obraz drugi wyłania się z czytania będącego fragmentem Listu św. Pawła do Efezjan. To obraz Kościoła przedstawionego przez autora listu jako Ciało Chrystusa. Obraz ten jest o wiele trudniejszy do namalowania, bo wymaga przedstawienia wizji mistycznej. Św. Paweł naucza tak: „Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. (…) Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. On też ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami, aby przysposobili świętych do wykonywania posługi dla budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego”. Podczas chrztu świętego dotknęła nas łaska Boża i zostaliśmy wszczepieni we wspólnotę Kościoła. Każdy z nas ma w Kościele niepowtarzalną misję do spełnienia. Różne są jednak losy łaski Bożej w naszym życiu: czasem ją pomnażamy, a czasem marnujemy, osłabiając więź z Chrystusem. Można odejść naprawdę daleko i wtedy potrzebne będzie nowe przebaczenie i uzdrowienie. Programem naprawczym po grzechu dokonanym po chrzcie świętym jest sakrament pokuty. Jezus nas szuka w miejscach, gdzie zgrzeszyliśmy (każdy ma swoją komorę celną, z której Jezus chce nas wyprowadzić) i w miejscach, gdzie biesiadujemy (każdy ma swój stół, przy którym Jezus kieruje do nas swoje słowo). Jeśli nawrócimy się i powrócimy do Pana, to wtedy nasze budowanie Ciała Chrystusa, czyli wspólnoty Kościoła będzie skuteczniejsze. Kościół będzie silniejszy nie dzięki naszej permanentnej krytyce ludzi Kościoła, prowadzonej z pozycji tych, co wiedzą lepiej (jak faryzeusze), ale będzie wewnętrznie mocniejszy siłą łaski i naszego nawrócenia. Wiedział o tym św. Mateusz, który w komorze celnej, w miejscu swoich grzechów, przeżył nawrócenie: stał się i apostołem i autorem jednej z czterech ewangelii. Wiedział o tym św. Paweł, który pod Damaszkiem, w samym środku swej misji prześladowania chrześcijan, przeżył nawrócenie: stał się i apostołem i autorem wielu nowotestamentalnych listów.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama