Komentarz do liturgii słowa

« » Lipiec 2022
N P W Ś C P S
26 27 28 29 30 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
  • Inny Kalendarz

Piątek 8 lipca 2022

ks. Tomasz Jaklewicz

Owce, węże i gołębie

1. „Posyłam was jak owce między wilki”. Jezus otwartym tekstem zapowiada, że świadek Ewangelii nie będzie przyjmowany wszędzie z otwartymi ramionami. Przeciwnie, będzie nieraz otoczony wilkami, które będą chciały go zagryźć. Tzw. otwarci katolicy zamykają oczy na istnienie wilków. Uważają, że Kościół powinien być otwarty na wszystkich bez wyjątków. Tak jakby nie istnieli w świecie nieprzyjaciele wiary, którzy chcą wyciszyć głos Kościoła, a niektórzy wręcz zmieść go z powierzchni ziemi. Każde wspomnienie o zagrożeniach wiary, o jej wrogach, o niebezpieczeństwie herezji czy schizmy bywa traktowane jako postawa lękowa przed światem, jako niepotrzebna obrona wiary, która przecież obroni się sama. Czy naprawdę tak jest? Czy lekceważenie zagrożeń jest mądre? Czy wiara nie potrzebuje obrony? Czy naprawdę chrześcijanie nie mają wrogów? Jeśli nawet po ostatnim soborze dość powszechnie tak myślano, to czy dziś nie widać wyraźnie, jak bardzo było to naiwne?

2. „Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie”. Taką radę daje Pan. Połączenie rozumności (argumenty, uzasadnienia, dowody) z czystością serca jest ważne. Taka jest właściwa postawa chrześcijanina. Nie wyć razem z wilkami, nie mizdrzyć się do nich. Ale być gotowym do uzasadnienia swojej nadziei. I żyć w sposób absolutnie przejrzysty. Bez kompleksów, z podniesionym czołem, wiernie, odważnie. Wykazując błąd błądzącym, jeśli trzeba.  

3. „Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom”. Będą wam mówić, że jesteście nietolerancyjni, bo grzech nazywacie grzechem. Będą rechotać w telewizji i bluzgać w Internecie. „W naszych czasach ceną, jaką trzeba zapłacić za wierność Ewangelii, (…) jest odrzucenie, wyśmianie czy sparodiowanie” – mówił Benedykt XVI. Jaką cenę jestem gotów zapłacić za moją wiarę?

4. „Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. Katolicka nauka o łasce mówi o tzw. łasce wytrwania do końca. Bywamy zmęczeni życiem w kontrze do dominującej kultury. Chcemy trochę spokoju, dlatego szukamy jakiegoś kompromisu ze światem. Przychodzi pokusa rezygnacji z tej czy innej zasady, prawdy, wymagania. W imię pojednania, zgody, tolerancji, pokoju. I niepostrzeżenie tracimy smak soli. Przechodzimy krok po kroku na stronę wroga. Żaba wrzucona do garnka i podgrzewana powoli nie wyskoczy. Nie zauważy niebezpieczeństwa. Nawet nie zorientuje się, gdy będzie ugotowana. Prośmy Pana byśmy nie stali się taką żabą.