Komentarz do liturgii słowa

« » Kwiecień 2023
N P W Ś C P S
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
  • Inny Kalendarz

Niedziela 16 kwietnia 2023

ks. Antoni Bartoszek

Dlaczego Święto Miłosierdzia Bożego?

Początki święta sięgają objawień, których doświadczyła siostra Faustyna Kowalska. Swoje duchowe przeżycia opisała w „Dzienniczku”. W swym duchowym pamiętniku Faustyna wielokrotnie wyraża pragnienia objawiającego się jej Jezusa. W 1934 roku w następujący sposób przedstawiła Jego słowa: „Pragnę, aby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia”, zaś rok później tak ujęła pragnienia Zbawiciela: „Święto to wyszło z wnętrzności miłosierdzia mojego i jest zatwierdzone w głębokości zmiłowań moich. Wszelka dusza wierząca i ufająca miłosierdziu mojemu dostąpi go”. Kościół przez wiele lat badał wiarygodność samej Siostry i autentyczność jej objawień. Finałem tego procesu była najpierw beatyfikacja, a następnie kanonizacja Faustyny dokonane przez Jana Pawła II. W czasie uroczystości kanonizacyjnych, które miały miejsce w roku Wielkiego Jubileuszu, w Drugą Niedzielę Wielkanocną, czyli 30 kwietnia 2000 roku, Jan Paweł II ogłosił właśnie Drugą Niedzielę Wielkanocy Świętem Miłosierdzia Bożego. Od tego czasu święto to jest czczone w całym Kościele.

Mija już ponad 20 lat przeżywania tego święta. Jak ono jest rozumiane współcześnie? Jedną z form celebrowania Święta Miłosierdzia jest fakt, że Caritas Polska, ogólnopolska instytucja charytatywna, a także poszczególne Caritas diecezjalne (na przykład Caritas katowicka), obrały sobie ten właśnie dzień za swoje patronalne święto, nazywając je „Świętem Caritas”. Bo z miłosierdzia Boga względem człowieka, wynika międzyludzkie miłosierdzie, zgodnie ze słowami Pana Jezusa „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec Wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). Słuszna idea wyboru Święta Miłosierdzia na patronalne święto instytucji charytatywnych może jednak czasem skutkować pewnym zawężonym spojrzeniem na samą istotę miłosierdzia. Może okazać się, że jest ono pojmowane jedynie jako przejaw czysto ludzkiego miłosierdzia, czyli jako zaangażowanie w czyny charytatywne względem potrzebujących. A zapomni się o tym, że w święcie tym chodzi przede wszystkim o miłosierdzie Boga względem człowieka, dotkniętego słabością moralną, czyli grzechem. Od niedawna Caritas Polska organizuje w powiązaniu ze Świętem Miłosierdzia (w tym roku w sobotę po tym święcie) tzw. „Dzień Dobra”. Jest to czas różnych przedsięwzięć  (festynów, koncertów), promujących działalność charytatywną, w tym wolontaryjną, na rzecz ludzi potrzebujących, zachęcających do świadczenia dobra. I znów należy to uznać za wartościowy pomysł pod warunkiem, że nie następuje przy nim kolejne zawężenie, a mianowicie sprowadzenie chrześcijańskich czynów miłosierdzia do zwykłych działań o charakterze humanitarnym bez odniesienia do wymiaru religijnego. Byłoby to już dalekie odejście od pierwotnej myśli teologicznej związanej ze Świętem Miłosierdzia Bożego.  

Trzeba zatem stale wracać do źródeł tego święta. Cały „Dzienniczek” św. Faustyny jest przeniknięty troską o zbawienie grzeszników. Wczytajmy się tylko w jeden jego fragment, jakże przejmujący: „Jezu, Prawdo wiekuista, Żywocie nasz, błagam i żebrzę miłosierdzia Twego dla biednych grzeszników. (…) O Jezu, pomnij na gorzką mękę swoją i nie dozwól, aby ginęły dusze odkupione drogocenną krwią twoją najświętszą. (…) O, co za radość się pali w sercu moim, kiedy widzę niepojętą dobroć Twoją, o Jezu mój. Pragnę przyprowadzić wszystkich grzeszników do stóp Twoich, aby wysławiali przez nieskończone wieki miłosierdzie Twoje”. Święto Miłosierdzia Bożego przypada w Drugą Niedzielę Wielkanocy, gdyż z paschalnego dzieła Jezusa wypływa miłosierdzie względem człowieka. Mówi o tym św. Piotr w swoim liście: „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego  i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie”. Oktawa Wielkanocna jest czasem rozważania wielkości i piękna chrztu świętego, który wypływa z Paschy Jezusa, a w którym każdy z nas doświadczył po raz pierwszy w życiu miłosierdzia Bożego. Opowiada o tym w uroczysty sposób modlitwa dnia, tzw. kolekta: „Boże zawsze miłosierny, Ty przez doroczną uroczystość umacniasz wiarę Twojego ludu, pomnóż łaskę, której udzieliłeś, abyśmy głębiej pojęli, jak wielki jest Chrzest, przez który zostaliśmy oczyszczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni”.

Z ewangelicznego przesłania Drugiej Niedzieli Wielkanocy wypływa także prawda o innym sakramencie miłosierdzia, jakim jest sakrament pokuty. Zmartwychwstały Pan ukazał się bowiem w Wieczerniku Apostołom i przekazując im Ducha Świętego, dał im władzę odpuszczania i zatrzymywania grzechów. „A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. Jesteśmy u źródeł sakramentu pojednania, który został ustanowiony dla tych, którzy po chrzcie świętym popełnili grzechy. Czyli dla nas wszystkich. To w tym sakramencie bardziej świadomie doświadczamy miłosierdzia Bożego, gdyż chrzest większość z nas przyjęła w niemowlęctwie. Dobrze przeżyta spowiedź odbudowuje w nas stan łaski, który był naszym udziałem w dniu chrztu świętego. Jan Paweł II w encyklice poświęconej miłosierdziu Bożemu („Dives in misericordia”), po dogłębnej analizie przypowieści o synu marnotrawnym, napisał takie słowa: „W swoim właściwym i pełnym kształcie miłosierdzie objawia się jako dowartościowanie, jako podnoszenie w górę, jako wydobywania dobra spod wszelkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku”. Wobec ogromu miłosierdzia Bożego pozostaje człowiekowi pokorna wdzięczność zgodnie z liturgicznym refrenem Psalmu 118: „Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny”.

Ponieważ doświadczyliśmy miłosierdzia Bożego, jesteśmy zatem wezwani do tego, by okazywać miłosierdzie względem bliźnich. Już pierwsze gminy chrześcijańskie zrozumiały, że wiara i pobożność powinna wyrażać się czynnej pomocy względem potrzebujących. Dzieje Apostolskie tak o tym opowiadają: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. (…) Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby”. Tradycja chrześcijańska wypracowała naukę o uczynkach miłosierdzia względem ciała i względem duszy bliźniego. Z „Dzienniczka” św. Faustyny znana jest jej modlitwa o to, by była zdolna do czynów miłosierdzia wobec bliźnich. Przywołajmy początek modlitwy: „Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich”. Dalej siostra prosi Boga o to, by sama miała miłosierne oczy, słuch, język, ręce, nogi i serce – wszystko po to, by nieść pomoc bliźnim. 

W encyklice „Dives in misericordia” Jan Paweł II zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz. Naucza, że okazywanie miłosierdzia bliźniemu jest zawsze procesem dwustronnym. Nie tylko pomagający obdarowuje, ale także ten, który doświadcza wsparcia, obdarza niosącego mu pomoc darem własnego człowieczeństwa. Czynienie dobra nie może być bowiem powodem do tego, by czuć się lepszym, nie może być sposobem na poprawianie własnego samopoczucia, płynącego z przekonania, że „oto jestem dobry i wspaniały i niech wszyscy (także media) patrzą na mnie i podziwiają”. Jan Paweł II, ukazując Chrystusa ukrzyżowanego, pisze: „w oparciu o ten wzór musimy też stale oczyszczać wszelkie nasze działania i wszelkie intencje działań, w których miłosierdzie bywa rozumiane i praktykowane w sposób jednostronny: jako dobro czynione drugim. Tylko wówczas bowiem jest ono naprawdę aktem miłości miłosiernej, gdy świadcząc je, żywimy głębokie poczucie, iż równocześnie go doznajemy ze strony tych, którzy je od nas przyjmują”.

Oto pełny duchowy program Święta Miłosierdzia Bożego. Program dla każdego chrześcijanina. Program dla Caritas Polska, dla Caritas diecezjalnych i parafialnych. Program dla wszystkich zaangażowanych w organizację Dnia Dobra. Słuszne jest, że dzień ten nie jest organizowany w samo Święto Miłosierdzia Bożego, ale po nim, jako owoc naszego otwarcia na miłosierdzie Boga. Nigdy bowiem nasze zaangażowanie w pomoc bliźnim nie może przesłonić ani prawdy o miłosierdziu Boga, ani prawdy o tym, że my pierwsi potrzebujemy miłosierdzia Bożego.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.