W centrum dzisiejszej Ewangelii jest pytanie: „Kimże Ty jesteś?” Zadają je Jezusowi Żydzi. Podobne dwa pytania w okolicach Cezarei Filipowej zadał uczniom sam Jezus. Pierwsze: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” (Mt 16, 13) oraz drugie: „A wy za kogo Mnie uważacie?” (Mt 16, 15). Piotr w imieniu własnym i pozostałych uczniów powiedział: „Ty jesteś Mesjasz, Synem Boga żywego” (Mt 16,16). W odpowiedzi Jezus nazwał Piotra Skałą i zapowiedział, że na tej Skale zostanie zbudowany Kościół, którego bramy piekielne nie przemogą (por. Mt 16,18). Piotr poznał siebie w tej samej chwili, w której wyznał prawdę o Jezusie.

Jezus zna intencje, jakimi kierują się rozmówcy z dzisiejszej Ewangelii. Nie odpowiada na pytanie wprost, ponieważ pytający nie są zdolni do prowadzenia dialogu. Kierują się przewrotnymi motywacjami. Pełnym poznaniem Jezusa będzie Jego wywyższenie w Wielki Piątek. Krzyż objawi prawdę o Bogu i o człowieku. W nim ujawni się siła ludzkiego grzechu, a zarazem większa siła Bożego miłosierdzia.

Im bardziej przybliżamy się do Jezusa Chrystusa, tym pełniej znamy siebie. Nauczał o tym św. Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 roku: „Kościół przyniósł Polsce Chrystusa – to znaczy klucz do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką jest człowiek. Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa”.