Chrystus w Dobrej Nowinie na dziś kontynuuje temat pokory. Ludzką rzeczą jest pragnąć odegrać jakąś ważną rolę w życiu społecznym, jak najlepiej zapisać się na kartach historii. Chcemy pozostawić po sobie jakiś trwały znak. Jednak każdy pomnik także ten wykuty w najtrwalszym tworzywie kiedyś przeminie, ponieważ przemija postać tego świata. Trzeba nam budować pomniki wiecznie trwałe - w Niebie.
“Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym”. Chrześcijańska perspektywa zakłada naśladowanie Chrystusa, który przecież "nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu”. Kiedy więc chcesz być wielki jak On – pragniesz dobrej rzeczy. Idź i naśladuj Go, stając się ostatnim ze wszystkich i niewolnikiem każdego - tak jak uczynił to Jezus.

Zyskać życie wieczne można jedynie oddając to ziemskie życie za braci. Służba drugiemu człowiekowi to służba samemu Bogu – to tryumf nad własną pychą, to doskonałe upodobnienie się do Boga.