Papież skierował swoje przesłanie do narodu peruwiańskiego z okazji miesiąca października, tradycyjnie poświęconego „Panu Cudów”.
Październik jest nazywany w Peru tradycyjnie „fioletowym miesiącem”. Nazwa ta odnosi się do koloru słynącego łaskami od XVII wieku obrazu ukrzyżowanego Chrystusa, który znajduje się w stolicy kraju, Limie. Franciszek nawiązał do pierwszej soboty obecnego miesiąca, kiedy odbywa się tradycyjna procesja ze świętym wizerunkiem Chrystusa. Zachęcił wiernych, aby wznieśli swoje modlitwy do Ukrzyżowanego, błagając Go o miłosierdzie i powstrzymanie pandemii, która również dotyka boleśnie ten południowo-amerykański kraj.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan
Ojciec Święty zwraca uwagę, że to nie tyle siła gwoździ spowodowała, że Jezus jest przybity do krzyża, ale nieskończona siła jego miłości, którą czuje się otoczony lud peruwiański. Przez 332 lata towarzyszy On Ukrzyżowanemu z pobożnością i nadzieją w długiej procesji ulicami stolicy. W tym roku – zauważa Papież, procesja nie będzie mogła wyjść na drogi miasta, ale to nie uniemożliwi Panu dokonania cudów dotarcia do tysięcy serc rozpoznających, że Bóg, który stworzył człowieka, nadal podąża z ludźmi bolesną drogą każdej epoki, dzieląc niepewność i cierpienie wszystkich, zwłaszcza najbiedniejszych, wykluczonych i odrzuconych. „Jestem poruszony, myśląc o ciężkich próbach, które przechodzi wielu braci i sióstr zmuszonych stawić czoła wirusowi wpływającemu nie tylko na zdrowie, ale również na życie, powiększając niesprawiedliwość, cierpienia, nieporozumienia, które uderzają w osobistą godność, bez względu na przynależność religijną. W obliczu przerażenia i poczucia bezradności, które dotykają każdego, zachęcam was do spojrzenia jeszcze raz na Pana. On nigdy nas nie opuszcza. On wzywa i obejmuje nas swoją nieskończoną miłością, która uzdrawia, pociesza i zbawia” – napisał Papież w przesłaniu do narodu peruwiańskiego.