„Miałam wiele sytuacji, gdzie problem był bez wyjścia, nie było w tym człowieczej nadziei, a potem Pan Bóg mi pokazywał, że tak miało być, że wszystko jest po coś, że On ma plan i że trzeba Mu zawierzyć swoje życie” – powiedziała Ida Nowakowska, dzieląc się swoim świadectwem wiary.
W filmiku nagranym dla parafii Miłosierdzia Bożego w Gostyninie Ida Nowakowska, prezenterka TVP, powiedziała kilka słów na temat swojej wiary. Jak mówiła, Bóg jest obecny w jej życiu i stara się Mu ufać.
„Chciałabym powiedzieć kilka słów, bo czuję się niezwykłą szczęściarą, dlatego że mam miłość Pana Boga w sercu i codziennie przypominam sobie o tym. Miałam wiele sytuacji, gdzie problem był bez wyjścia, nie było w tym człowieczej nadziei, a potem Pan Bóg mi pokazywał, że tak miało być, że wszystko jest po coś, że On ma plan i że trzeba Mu zawierzyć swoje życie”.
Zaznaczyła, że to zawierzenie nie jest łatwe, ale warto się tego podjąć.
„Nie jest to łatwe wbrew pozorom, łatwiej powiedzieć niż zrobić i czynić tak codziennie, ale postanowiłam sobie jakiś czas temu, szczególnie po śmierci mojego taty, że zawierzę swoje życie w stu procentach Panu Bogu. Od tego czasu największy problem wydaje się niczym, bo wiem, że mam Pana Boga za sobą i on tak to zaplanował, żebym przez ten problem przeszła i nauczyła się czegoś tak, jak On chciał”.
„Jesteśmy tak skonstruowani, że codziennie zapominamy o tej najpiękniejszej rzeczy, o naszej pięknej, wspaniałej wierze. Możemy naprawdę zwyciężać zło dobrem i to jest przepiękne narzędzie, przepiękny miecz” – mówiła.
Życzyła widzom, żeby na co dzień „biegli z Chrystusem do Królestwa Bożego”.
„Życzę Wam wszystkim, żebyście nie szli z Chrystusem, tylko żebyście z nim biegli, biegli za rękę i dobiegniemy wspólnie do tego Królestwa Bożego, które jest nam obiecane i będzie przepiękne. Wszystko jest po coś. Warto być codziennie dobrym człowiekiem, nawet jeśli czasami wydaje się to bez sensu”.
Źródło: YouTube / Arkadiusz Ronowicz