Wracamy do ostatniej wieczerzy, do sceny umycia nóg, a właściwie do tego, co zaraz po niej następuje: „Kiedy Jezus umył uczniom nogi, powiedział im: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana” (por. J 13,12.16). Samo słowo „sługa” inaczej było pojmowane w czasach Jezusa, inaczej w naszych. Ale podobnie jak wtedy tak i dzisiaj nie ma ono, przynajmniej w pierwszej chwili, pozytywnego oddźwięku. Człowiek nie chce być czyimś sługą, chce być wolnym, o czym przypominają nam, często przesadnie, różne współczesne areopagi…
Ale w Ewangelii chodzi o szczególną służbę, czyli o właściwą postawę w odniesieniu do naszego Pana Jezusa Chrystusa, „Sługi i Pana” jednocześnie. Czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego (n. 2749): „Syn, który stał się Sługą, jest Panem, Pantokratorem. Nasz Arcykapłan, który modli się za nas, jest także Tym, który modli się w nas, i jest Bogiem, który nas wysłuchuje”.
Słowa dzisiejszej Ewangelii i wyjaśnienie katechizmowe przypominają nam o właściwym miejscu człowieka wśród stworzeń i w relacji do Boga. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże jako jedyne ze stworzeń, ale w odniesieniu do Boga pozostaniemy sługami, o czym przypominają nam wielcy święci, poczynając od Najświętszej Maryi Panny, wypowiadającej słowa; „Oto ja Służebnica Pańska” (Łk 1,38).
Jezus Chrystus, Sługa i Pan, mówi dzisiaj do nas wszystkich: „Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje” (J 13,20). To ważne stwierdzenie Zbawiciela odnosi się do Jego wysłanników, w sposób szczególny do duchownych, którzy dzisiaj starają się, w niełatwych okolicznościach, pełnić swoją posługę. To dzięki nim, mimo ich słabości i różnych braków, jest stosunkowo łatwo, przynajmniej w naszej ojczyźnie, uczestniczyć w niedzielnej Mszy św., przystąpić do sakramentu pokuty i Komunii świętej czy otrzymać namaszczenie chorych. Jednak znaczący spadek powołań w Polsce napełnia nas niepokojem, bo jeśli on będzie się pogłębiał, za 20-30 lat także u nas będzie brakować wysłanników Pańskich w takim stopniu jak to się dzisiaj dzieje w krajach Europy zachodniej i nie tylko.
Niektóre środki masowego przekazu koncentrują się na brakach, błędach i upadkach kapłanów, a przecież jest wielu solidnie uformowanych duchownych. Nie myślę tylko o tych znanych, ale wystarczy wspomnieć tych, których osobiście spotkaliśmy w naszym życiu: o naszych proboszczach, wikariuszach, katechetach, rekolekcjonistach. Nasze życie byłoby o wiele uboższe bez ich obecności i ich nauczania. Spróbujmy dzisiaj podziękować Jezusowi w modlitwie za tych, których przyjęliśmy, pomodlić się też za tych, których z takich czy innych powodów odrzuciliśmy, wreszcie za wszystkich, którzy dzisiaj głoszą nam Ewangelię i obdarzają nas Chlebem eucharystycznym.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.