Fragmenty książki "Mężczyzną i kobietą stworzył ich", poświęconej seksualności osób niepełnosprawnych intelektualnie
Aby móc się otworzyć na innych i na świat, osoba zraniona potrzebuje pośrednika. Kiedy już nawiąże z nim rzeczywistą więź, zaczynają się rozpadać jej mury wewnętrzne, a ona sama może się wydostać z więzienia smutku i trwogi, w którym sama siebie zamknęła. Odzyskując pewność siebie, nie musi już toczyć bitew z ludźmi i otaczającym światem, bowiem z wolna odzyskuje do nich zaufanie. Powoli rozwija swoją umiejętność słuchania, wyjścia naprzeciw drugiego człowieka, zachwytu jego osobą. Z ufnością otwiera się na ludzi i świat. Pośrednik jest dla niej skałą, która podtrzymuje i utwierdza; źródłem, do którego może powrócić, czerpiąc z niego siły i zachętę do dalszych działań. Niestety wiele osób nigdy nie znajdzie nikogo, komu mogłyby zaufać.
Pośrednik odgrywa główną rolę w kształtowaniu osobowości osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Jeśli zachodzi taka potrzeba, zastępuje rodziców, którzy normalnie mogliby być pierwszymi pośrednikami, chroniącymi i podtrzymującymi dziecko, a także rozbudzającymi jego serce i ducha. Pośrednik zbliża się do dziecka powoli, bardzo łagodnie, starając się zdobyć jego zaufanie. Dziecko musi poczuć, że jest kochane i akceptowane przez kogoś, kto pragnie nawiązać z nim relację, kto nie chce nim manipulować, tłamsić go i narzucać mu swojej woli, lecz przeciwnie — pragnie jego wolności i rozwoju. Pośrednik jest osobą, która — zanim wprowadzi w życie najlepsze nawet metody — musi przede wszystkim odkryć piękno zranionej osoby, ukryte za murem strachu, depresji i zachowań agresywnych. Miłość nie polega bowiem na tym, że natychmiast chcemy „coś dla kogoś zrobić”, ale na uzmysłowieniu drugiej osobie jej rzeczywistej wartości, poprzez okazanie jej uwagi, otoczenie jej czułością, miłością i dobrem, a także dostarczenie dowodów rzeczywistego zainteresowania i zaangażowania. Wyzwaniem, jakie postawiliśmy sobie w Arce, jest odnalezienie i wykształcenie takich właśnie pośredników, zdolnych do pracy zespołowej i do przyjęcia na siebie roli pierwszych wychowawców dziecka, która to rola normalnie powinna być misją rodziców. Jest to o tyle istotne, że pracując z osobami głęboko zranionymi, trzeba umieć działać zespołowo, korzystając jednocześnie z pomocy i wsparcia profesjonalistów.
opr. aw/aw
Jean Vanier
Mężczyzną i kobietą stworzył ich Wydawnictwo Święty Wojciech 2010 |
wybrane fragmenty:
WSTĘP 1. ZRANIONE SERCE Rozczarowanie rodziców / Cierpienia dziecka / Niepokój i stany lękowe / Uzdrowienie serca / Rola pośrednika / Doznanie Bożej miłości / Strata, żałoba i miłość Boga 2. WYCHOWANIE I WYMAGANIA Potrzeba atmosfery jedności i zgody / „Tak” dla rozwoju / Czułość nie wystarczy / Wyzwania procesu edukacji / Nie bójmy się stawiania wymagań / Edukacja serca |