Decyzja

Analiza faktów spisanych na kartach Ewangelii - spis wybranych fragmentów oraz wstęp do książki "Fakty i słowa"

Decyzja

Zofia Starowieyska-Morstinowa

Fakty i słowa

wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2008

Wybrane fragmenty
Wymowa faktu
Takie są prawa myśli człowieczej
Ewangelie czytujemy nieraz
Wielką sprawą Ewangelii jest poznawanie Chrystusa
Decyzja
Maria spotkała anioła Gabriela przy studni
Usłyszawszy anielskie słowa, „zatrwożyła się”
Podziwiamy owo pokorne fiat

Decyzja

1

Wszystko zaczęło się bardzo kameralnie, zapewne w wyrobniczym mieszkaniu prowincjonalnego miasteczka, a także zgoła inaczej, niż zwykliśmy to sobie wyobrażać pod wpływem sztuki.

Sztuka bowiem narzuciła nam pewną wizję sceny Zwiastowania, wizję chyba całkowicie fałszywą. Malarstwo z predylekcją ukazuje nam tę scenę najczęściej w przepychu bogatych komnat pałacowych lub wśród wspaniałości włoskich tarasowych ogrodów, czasem — jeśli jest to malarstwo flamandzkie — w przytulnym zaciszu wygodnego mieszczańskiego wnętrza. A sama scena rzucona na to efektowne tło ujmowana bywa najczęściej idyllicznie: młoda dziewczyna, zastraszona i potulna, przyjmuje ulegle nakaz przyniesiony jej z nieba w poszumie anielskich skrzydeł.

Ale rzeczywistość była chyba inna.

Zewnętrzne ramy tej sceny były skromne, ubogie i zgoła nieefektowne. Niczym nie odróżniały się od ówczesnego desenia życia. Były wtopione w jego najpowszedniejszą tkankę. Natomiast sama scena nie była bynajmniej sielankowa. Przeciwnie. Była poważna, surowa, pełna napięcia, a nawet dramatyczności. Bo zawsze dramatyczna jest chwila, w której człowiek ma powziąć decyzję i zrobić wybór między różnymi możliwościami. Pełna napięcia i wielkości jest chwila, w której w wysiłku rozumu i z drżeniem serca szuka swej drogi, szuka rozstrzygnięć słusznych i dobrych. A takim właśnie momentem, momentem wyboru i momentem decyzji była chwila Zwiastowania.

Odsuńmy więc od siebie wszelkie rekwizyty, do jakich przywykliśmy, gdy o tej scenie myślimy; zachowajmy tylko jeden, wybrany chyba najtrafniej: pełną świeżości, ale i nie pozbawioną surowości, atmosferę wczesnego przedwiośnia atmosferę dalekich nadziei i tęsknych spodziewań, którą nasz marcowy klimat święto to spowija. Jest ona dla tego momentu dziejów najodpowiedniejsza.

I w tym właśnie klimacie przebywając, spróbujmy przebić się poprzez wszystkie narzucone nam obrazy i odtworzyć fakty takimi, jakimi były, jakimi — w swej istocie być musiały.

dalej >>

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama