Wstęp i spis fragmentów dostępnych na stronach Opoki
ISBN: 978-83-60703-27-4
wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2007
Św. Ambroży w Heksameronie (III, 5) opisywał tchnienie modlitwy, które wznosiło się nad zgromadzeniem liturgicznym w jego kościele w Mediolanie podczas śpiewania psalmów, jako „majestatyczne falowanie fletni oceanu”. A w innym tekście (PL 14, 925) mówił o odczuciu, że dla śpiewu psalmów, „który pozdrawia świt i rozbrzmiewa przy zapadaniu nocy, żadna dusza nie może pozostać nieprzenikniona: serca twarde jak kamień wzruszają się, bezbożni łagodnieją (...), bo w psalmach jednoczą się nauka i czar”. To entuzjastyczne wychwalanie Psałterza jest stałą cechą literatury chrześcijańskiej również dlatego, że zbiór psalmów stał się uprzywilejowanym tekstem mesjańskiej i liturgicznej modlitwy chrześcijaństwa. XVIII-wieczny komentator Calmet porównał Psałterz do barwnego gobelinu o wyraźnie zarysowanych i wyznaczonych obszarach, które nazwano później „gatunkami literackimi”. Modlitwa w stanie czystym, alleluja hymnów, które — o nic nie prosząc — wysławiają Boga „z powodu Jego wielkiej chwały”, przeplata się często z okrzykiem skargi, który przedstawia Bogu ciemności istnienia, gorycz cierpienia, koszmar samotności. Radosne dziękczynienie spotyka się z ufnym zawierzeniem. Tragedie narodowe, przedmiot badań wspólnotowych, łączą się z pieśniami mesjańskiej nadziei, rzutowanej na świetlany los Bożego Izraela.
Aby poznać ten „mikrokosmos”, sprawić, by nieustannie rozbrzmiewał on w Kościele i w sercu poszczególnych wierzących jako „głos Oblubienicy przemawiającej do Oblubieńca”, godnie z sugestywną definicją Psałterza, ukutą przez Sobór Watykański II (Sacrosanctum concilium, nr 84), konieczna jest poważna praca badawcza, gdyż psalmy, poza tym że są utworami mistycznymi i teologicznymi, często są również pieśniami o wysokiej wartości poetyckiej, pełnymi błyskotliwych symboli, zbudowanymi z żywych i złożonych wyrażeń literackich, naznaczonymi przez różne czasy, w których powstawały. Po stuleciach badań egzegetycznych, które wytwarzały coraz bardziej wyrafinowane narzędzia analityczne, z coraz większym powodzeniem odkrywamy skarby ukryte w tych pieśniach.
W dziele tym Gainfranco Ravasi, wykładowca egzegezy Starego Testamentu na Wydziale Teologicznym Włoch Północnych oraz w seminarium archidiecezjalnym w Mediolanie, chce właśnie dokonać bilansu tych badań, ukazując całe światło, jakie zostało rzucone na 150 zdumiewających utworów Psałterza. Jednocześnie jednak omawiając również najnowsze kierunki badawcze, porusza się nowymi ścieżkami.
Dlatego pożyteczne będzie nakreślenie planu interpretacji, który Autor wykorzystuje w komentarzu do każdego psalmicznego liryku. Po absorbującym dokonaniu przekładu, który zachowuje świeżość i przejrzystość poezji pomimo dystansu kulturowego dzielącego nas od starożytnego, orientalnego tekstu oraz wielu jego niejasności, podejmuje próbę odkrycia pierwotnej jakości psalmu, jego pierwszego wyzwania, bezpośredniego wpływu. Zaczyna wówczas właściwą analizę, która — chociaż wykorzystuje najbardziej wyrafinowane techniki egzegetyczne — zawsze przechodzi w jasny i bezpośredni komentarz. Pierwsza jej część jest poświęcona wymiarowi literackiemu, czyli często dokładnej rekonstrukcji struktury poematu, która zostaje odsłonięta przez jego skrupulatną „radiografię”. Nie można jednak dokonać jej odkrycia bez opisania całego wielobarwnego splotu symboli, które stanowią materię poezji. Dzięki temu dzieło Ravasiego dystansuje się wobec suchych, wyłącznie lingwistycznych rekonstrukcji, które zapominają o wartości poetyckiej ludzkiego życia wcielonego w tkankę psalmów.
Określiwszy gatunek, wartość i literacki urok psalmu, Autor przechodzi do właściwej interpretacji egzegetycznej, prowadzonej według wzoru odkrytego wcześniej na poziomie literackim. Poświęcona jest jej druga, najobszerniejsza część książki: w niej poszczególne modlitwy ukazują się ponownie oczom czytelnika we wszystkich swych nawet najsubtelniejszych odcieniach, najciemniejsze meandry i liczne trudności interpretacyjne zostają rozświetlone, a one same przekształcają się w pieśń dla współczesnych wierzących, a także dla ludzi oczekujących i poszukujących. Dlatego właśnie Autor stara się — z jednej strony — wydobyć cały splot tematów biblijnych, przywoływanych w psalmach, który czyni z nich „kompendium i sumę całego Starego Testamentu”, jak pisał św. Robert Bellarmin; z drugiej zaś —ukazać także wpływ psalmów na literaturę wszystkich czasów, tak aby można je było usłyszeć również jako śpiew całej ludzkości. I w tym kierunku rozwija analizę chrześcijańskiego, indywidualnego i eklezjalnego rezonansu każdego psalmu: „Będę chwalił Jahwe przez całe swoje życie, póki mi życia starczy, będę śpiewał hymny memu Bogu” (Ps 104, 33; 146, 2).
Od 1955 r., w którym to G. Castellino opublikował swój komentarz do psalmów w serii La Sacra Bibbia, kierowanej przez ks. Garofalo, we Włoszech nie ukazał się żaden egzegetycznie pełny komentarz do tego monumentalnego zbioru modlitw, słowa Boga i słowa człowieka. Wraz z dziełem Ravasiego można w sposób nowy i kompletny odkryć pełnię tej księgi mistycznej i ziemskiej, Boskiej i ludzkiej, „która w odróżnieniu od innych pism biblijnych obejmuje w swej uniwersalności materię całej teologii. Powodem, dla którego jest to księga biblijna najbardziej używana w Kościele, jest fakt, że odzwierciedla ona w sobie całe Pismo (...). Charakteryzuje się tym, że powtarza w postaci pieśni chwały i modlitwy to wszystko, co inne księgi wykładają na sposób opowiadania, napominania i roztrząsania (...). Jej celem jest nakłonienie do modlitwy, podniesienie ducha ludzkiego do Boga przez kontemplację Jego nieskończonego majestatu, przez rozważanie wspaniałości wiecznego szczęścia, przez komunię ze świętością Boga i przez faktyczne naśladowanie Jego doskonałości” (św. Tomasz z Akwinu, In Psalmos Davidis Expositio, w: Opera Omnia S. Thomae, red. Vivès, t. XVIII, s. 228-229).
ks. Carlo Maria Martini
opr. aw/aw