Dzisiaj patrzymy na maleńkiego Jezusa oczami Symeona. Pismo Święte mówi, że „był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela” (Łk 2,25). Zwykle zwraca się uwagę na te dwa pierwsze elementy tego opisu, czyli na sprawiedliwość i pobożność, ale nie można pomijać trzeciego: Symeon wyczekiwał pociechy Izraela. Zdawał sobie sprawę z tego, że naród wybrany przeżywał trudny okres, nie tylko dlatego, że był pod okupacją rzymską, ale jeszcze bardziej dlatego, że coraz bardziej odchodził od dekalogu i tradycji ojców. A Symeon kochał swój naród i pragnął dobra dla niego.
To jemu, Symeonowi, Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Symeon głęboko uwierzył w tę obietnicę i z nadzieją czekał na jej spełnienie. Od tego momentu jego życie nabrało innego sensu. Któregoś dnia Duch Święty natchnął Symeona, aby poszedł do świątyni, bo ten tak bardzo oczekiwany moment nastąpił. Szybko rozpoznał Dziecię, wziął je w objęcia i błogosławił Boga: „Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie” (Łk 2,29-30).
Cóż nam dzisiaj mówi postać Symeona i jego słowa? Ten człowiek odczytał czas swojego nawiedzenia i dostąpił szczególnej łaski, bo fizycznie mógł dotknąć dziecięcia i podziękować za Nie Bogu Najwyższemu, co było jego szczególnym pragnieniem.
Symeon ukazuje nam wszystkim, że w życiu trzeba mieć pragnienia i kultywować je właśnie przez modlitwę, skupienie, rozważanie słowa Bożego. Trzeba przede wszystkim kultywować pragnienie Boga, które jest wpisane w serce człowieka. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Nim znajdziemy prawdziwe szczęście. A nawet jeśli zapomnimy o Bogu lub Go odrzucimy, to Bóg nie przestaje nas wzywać, szukać, bo chce naszego szczęścia.
Symeon czuje się człowiekiem spełnionym, szczęśliwym, może spokojnie odchodzić do Pana. Potrzeba nam dzisiaj takich Symeonów, ludzi sprawiedliwych i pobożnych, mających piękne pragnienia, odczytujących obecność Boga w konkretnych sytuacjach i ukazujących tego Boga innym ludziom, zwłaszcza młodym, zagubionym mimo tak wielu możliwości.
Niech ten okres Bożego Narodzenia będzie okresem naszego osobistego odkrywania Boga w naszym życiu, abyśmy także my mogli powiedzieć z wdzięcznością i radością: „Moje oczy ujrzały Twoje zbawienie” (Łk 2,30).
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.