Fragmenty rozważań p.t."Otoczmy troską życie", pomyślanych jako myśli dla rodziny na każdą niedzielę w ciągu roku, poczynając od adwentu
Codziennie potrzebujemy pożywienia i środków materialnych, aby żyć: ubrania, mieszkania, pieniędzy do tego, by wypełniać zadania życiowe. Każda rodzina musi posiadać jakieś minimum, aby żyć, by wychować dzieci. Od posiadanych dochodów w dużej mierze zależy, jakie wykształcenie zdobędą dzieci. Gdy rodzina jest wielodzietna, tym trudniej zapewnić dzieciom wykształcenie, które jest związane ze znacznymi wydatkami.
W wielu rodzinach problem pieniędzy urasta do ważniejszych spraw. Wiąże się to często z brakiem pracy lub z niskim wynagrodzeniem za nią. Dochody rodzin są dziś bardzo zróżnicowane. Są rodziny, nieliczne, które są bardzo dobrze sytuowane i są rodziny, dość liczne, które ciągle walczą o to, by przeżyć.
Wydaje się, że sprawy materialne stają się najważniejsze szczególnie u ludzi najbogatszych i u ludzi najbiedniejszych. Oczywiście postawa wobec rzeczy materialnych zależy od hierarchii wartości, jaką wyznaje dana rodzina i poszczególny człowiek.
Światłem dla każdej sprawy życiowej, także dla miejsca, jakie ma mieć pieniądz w życiu rodziny, jest Boże słowo. Pan Jezus po rozmnożeniu chleba zarzuca Izraelitom: "Szukacie Mnie... dlatego, że jedliście chleb do sytości" (J 6,26). I od razu prostuje postawę słuchaczy: "Troszczcie się... o pokarm... który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy" (w. 27). "Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?" - pytają tłumy, które Mu towarzyszyły (w. 28). Pan Jezus odpowiada: "abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał" (w. 29). Wiara jest światłem, które pomaga właściwie ocenić, co w życiu jest najważniejsze, co jest najważniejsze w życiu małżeńskim i w wychowaniu dzieci. Pokarmem duchowym jest Boże słowo, które nas prowadzi. Św. Paweł ostrzega: "abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie" (Ef 4,17). Dziś wielu wierzących w życiu rodzinnym kieruje się pogańskim duchem tego świata, a nie Ewangelią. Słowo Boże nas wzywa, abyśmy porzucili "dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek kłamliwych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego" (w. 22-24). Chciwość, stawianie pieniędzy na pierwszym miejscu w życiu, jest "kłamliwą żądzą". "Nowy człowiek" - to dar Boży i zadanie do wypełnienia.
Propozycja postanowienia: Jakie miejsce zajmuje pieniądz w codziennych rozmowach w rodzinie?
opr. aw/aw