Komentarz do liturgii słowa

« » Sierpień 2022
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 29 sierpnia 2022

ks. Arkadiusz Nocoń

Śmierć największego między narodzonymi z niewiast

     "Jan wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata»". Jego słowa świat uznałby dzisiaj za „mowę nienawiści”, a i w opinii tzw. postępowych katolików byłyby one co najmniej nieroztropne (w jednym z krajów Zachodniej Europy mój kolega, kapłan, musiał tłumaczyć się w kurii, że na kazaniu odczytał fragment Katechizmu na temat nierozerwalności małżeństwa). „Po co mu to więc było? Po co zaglądać pod kołdrę królowi i pozbawionym miłosierdzia słowem sprawiać ból pogubionej - bo nie złej przecież - kobiecie? Czego on chciał docelowo? Odmówić im komunii? Wolał wypomnieć bezdusznie, niż czule rozeznać? Za kogo on się uważał? Co niby miał zrobić Herod? Pozwolić mu politykować pod płaszczykiem anachronicznych średniowiecznych zasad, z których ludzkość dawno już wyewoluowała? Twardogłowych trzeba skrócić o ich twardą głowę. Szkoda i trudno, ale postęp wymaga ofiar. Sam sobie winien. A oni robią z takich męczenników” (ks. Jerzy Szymik).

     "Król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana". Całe życie Jana Chrzciciela było świadectwem o Jezusie (czyż nie jest to także nasze powołanie?). Najpierw przygotował Jezusowi drogę, później wskazał Go swoim uczniom, a na koniec przypieczętował wierność Prawdzie własną krwią. Prawda zawsze wyzwala nienawiść u tych, którzy ją odrzucają i boją się być przez nią zdemaskowani. Naśladując Jana Chrzciciela, głosząc światu Prawdę narażamy się i my na nienawiść świata, a czasem nawet na śmierci: towarzyską, medialną, realną. Będziemy jednak jednymi z tych, dzięki którym warto na tym świecie żyć.

     "Uczniowie Jana zabrali jego ciało i złożyli w grobie". Jan Chrzciciel, ”największy między narodzonymi z niewiast” (por. Mt 11, 11), jest też jedynym świętym, obok Matki Jezusa, Maryi, którego początek i koniec życia czcimy liturgicznym wspomnieniem. W dniu dzisiejszym, wspominamy ziemski koniec Jana Chrzciciela: koniec straszny i zupełnie dla nas niezrozumiały (śmierć człowieka jako nagroda za taniec). Ale zanim potępimy (słusznie) występek Heroda i Herodiady, zanim zasmucimy się (słusznie) z powodu głupoty dziewczęcia godzącego się na taką „nagrodę”, nie zapominajmy, że uczta u Heroda wciąż trwa. Popierając aborcję, eutanazję, czarne marsze, stajemy sami po stronie tyrana, a popierając rozwiązłość, po stronie Herodiady. Dramat, o którym słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii, naprawdę wciąż trwa.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.