Pismo święte w wielu miejscach wzywa do nawrócenia. Czynią to autorzy wielu ksiąg zarówno Starego i Nowego Testamentu. Dzieje się tak, ponieważ zło moralne, czyli grzech jest największym zagrożeniem na drodze do zbawienia.
Dziś w pierwszym czytaniu słyszymy słowa, które Bóg objawił Jeremiaszowi: „Poprawcie postępowanie i wasze uczynki”. Bóg wyrzuca Izraelitom popełnianie wielu grzechów, które łamią przykazania Dekalogu: „Kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, chodzić za cudzymi bogami, których nie znacie. A potem przychodzicie i stajecie przede Mną w tym domu, nad którym wzywano mojego imienia, i mówicie: «Oto jesteśmy bezpieczni», by móc nadal popełniać te wszystkie występki”.
Pierwsze słowa Jezusa zapisane w Ewangelii także dotyczyły nawrócenia: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15). W wielu miejscach Nauczyciel przestrzegał ludzi przed grzechem i złem.
Dlatego mogą dziwić słowa z dzisiejszej Ewangelii. Jezus opowiada przypowieść o pszenicy i chwaście. Na polu pełnym zasianej przez gospodarza pszenicy, obrazującym piękno świata stworzonego przez Boga, pojawia się chwast, czyli zło wsiane przez szatana. Pierwszą reakcją sług gospodarza jest chęć usunięcia pszenicy. Jednak słyszą od gospodarza, czyli ostatecznie od samego Boga, następujące słowa: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”.
W obrazie tym nie ma zgody na grzech. Byłoby to sprzeczne z całym ewangelicznym przesłaniem. Usuwanie chwastu, czyli zła, ma charakter sądu nad postępowaniem człowieka. Jednak ludzkie osądy mogą być nieprecyzyjne lub zafałszowane, mogą pomylić dobro ze złem. Najbardziej sprawiedliwym sądem będzie sąd Boży, który dokona się na końcu świata. On jest gwarancją precyzyjnego rozdzielenia dobra od zła. Ludzkie sądy mają charakter ograniczony, nie są ostateczne.
Czy zatem człowiek może wydawać sądy? Tak, ale… Po pierwsze, winny to być sądy przede wszystkim nad własnym postępowaniem. Dokonują się one w sumieniu. Sądy te mogą nie być do końca uczciwe, bo sumienie może być zafałszowane. Dlatego tak ważne jest formowanie sumień w oparciu o przykazania Dekalogu, o czym przypomina dziś prorok Jeremiasz. Po drugie, mamy prawo nazywać nieporządek moralny pojawiający się w życiu naszych bliźnich i w społeczeństwie. Chwast można nazwać chwastem. Nie czynimy tego, aby naszych bliźnich potępić, ale by ich skłonić do nawrócenia i w ten sposób uchronić od ostatecznego potępienia. Po trzecie, społeczeństwa mają prawo ustanawiać sędziów, którzy wydają wyroki i skazują przestępców na różnego rodzaju kary. Jednak zarówno w osobie sędziego, jak i w całym społeczeństwie nie może zrodzić się przekonanie, że pełnię sprawiedliwości na świecie zaprowadzą te właśnie ludzkie sądy. One mają charakter ograniczony, a czasem mogą się wręcz mylić, wydając wyroki błędne lub nieuczciwe. Pozytywizm prawny obecny w świecie prowadzi do przekonania, że wszystko da się ludzkim prawem uporządkować. Dzisiejsza Ewangelia przestrzega przed tym przekonaniem. Jedynie ludzkie działania nie „załatwią” wszystkiego, nie doprowadzą do pełnej sprawiedliwości na świecie.
Jeśli ktokolwiek wydaje sąd o ludzkim postępowaniu (czy to człowiek względem siebie samego, czy to człowiek względem drugiego, czy to sądy w imieniu społeczeństwa), to winien pamiętać o ograniczoności swoich działań. Ostateczna bowiem sprawiedliwość jest w rękach Boga. Ludzkie działania podejmowane w imię sprawiedliwości tym będą uczciwsze, im bardziej będą odwoływać się do sprawiedliwości Boga.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.