Komentarz do liturgii słowa

« » Sierpień 2022
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
  • Inny Kalendarz

Sobota 27 sierpnia 2022

Święta Monika i inwestowanie w dzieci

Dziś obchodzimy wspomnienie św. Moniki, matki św. Augustyna. Syn uczynił znaną swą matkę, ale to w wielkiej mierze dzięki matce biskup z Hippony stał się jednym z najważniejszych myślicieli chrześcijańskich. Nadzwyczajne zdolności i znakomite wykształcenie oddał na służbę Bogu. Inteligencja i wiedza Augustyna nie miałyby jednak dla nas znaczenia, gdyby nie szukał prawdy i sensu życia i ostatecznie – świętości. Można powiedzieć, że dobrze obracał otrzymanymi talentami.

Talenty zwykle kojarzymy z tymi zdolnościami, które dany człowiek ma w stopniu wyższym niż przeciętny. Talenty z przypowieści można też tak rozumieć, ale wydaje się, że Panu Jezusowi chodziło o coś więcej. Talentami jest wszystko, co Bóg daje w nasze ręce, abyśmy nasze życie było owocne dla nas i dla świata. To też okoliczności naszego życia, ludzie, których spotykamy. Wreszcie to co najważniejsze, a dostępne każdemu chrześcijaninowi – łaska Boża.

Z tego punktu widzenia, dla Augustyna talentem były nie tylko wrodzone zdolności. To również wykształcenie, o które zatroszczył się jego ojciec-poganin i wychowanie religijne, otrzymane od matki-chrześcijanki. To modlitwa i łzy Moniki. To różne okoliczności, które doprowadziły go do spotkania z prawdą chrześcijańską, przede wszystkim ludzie, których poznał. To wreszcie to, co trudne do wyrażenia, a co możemy nazwać bezpośrednim działaniem Boga w jego sercu

Co było talentem Moniki? Jednym, szczególnie ważnym był jej syn. Po pierwsze dlatego, że miłość macierzyńska pomagała jej w przyjęciu miłości Boga. Po drugie, że pragnąc przekazać dziecku wiarę chrześcijańską, dała bardzo wiele całemu Kościołowi, choć może nie była tego świadoma. Nauczanie i pisma jej syna przez wieki będą kształtować chrześcijańską teologię i filozofię. Myśl Augustyna do dziś promieniuje i zyskuje uznanie nawet wśród ludzi nie wyznających naszej wiary.

Dziś często używa się określenia „inwestować w dzieci”. Niektórzy traktują to określenie zbyt dosłownie, widząc w dzieciach środek do realizowania własnych ambicji czy zabezpieczenia swojej przyszłości. Dziecko jest darem powierzonym rodzicom, a nie kapitałem. Najlepiej wychodzą na inwestowaniu w dzieci ci, którzy mają taką właśnie perspektywę. Monika „inwestowała” w syna swój trud wychowawczy. Gdy okazało się, że w odniesieniu do wiary jest on daremny, „inwestowała” dalej w Augustyna swą modlitwę i cierpienie, równocześnie szanując jego wolność. Był dla niej talentem, kapitałem, który starała się pomnożyć, jak potrafiła. Czy robiła to ze względu na jego ponadprzeciętne zdolności? Nie, wystarczyło, że był jej dzieckiem. I pamiętając, że jest dzieckiem Boga, wolnym i odpowiedzialnym.

Monika pomnożyła otrzymane talenty. Miała szczęście zobaczyć już na ziemi owoce swego trudu. Gdy umierała w gospodzie w Ostii, przy jej łożu modliło się dwóch synów-kapłanów. Oby wszyscy rodzice mogli cieszyć się widząc, że ich dzieci wyrosły na prawych ludzi i doświadczając ich miłości. Nie zawsze tak jest, ale jeśli trud wychowania był podjęty z czystą intencją, z miłości do Boga i dzieci, rodzice usłyszą słowa z przypowieści: „dobrze sługo dobry i wierny, pójdź do radości mego domu”.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.