Komentarz do liturgii słowa

« » Wrzesień 2022
N P W Ś C P S
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 1
2 3 4 5 6 7 8
  • Inny Kalendarz

Niedziela 18 września 2022

ks. Antoni Bartoszek

Władza i pieniądze. Brudne sprawy?

Polityka jest brudna, daleko od niej – mówi niejeden człowiek. A jednak: ustawy, rozporządzenia, budżet, edukacja, służba zdrowia, obronność – tak wiele zależy od decyzji politycznych. Polityka to służba dobru publicznemu. Wiedział o tym św. Paweł, zachęcając w odczytanym dziś Pierwszym Liście do Tymoteusza: „Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. Ze słów tych wynika, że św. Paweł oczekuje od sprawujących władzę  zabezpieczenia dobra wspólnego, zaś chrześcijanie będą żyli cicho i spokojnie, krocząc bez przeszkód drogą do zbawienia. Jeśli Paweł zaleca modlitwy za rządzących, to znaczy, że ma świadomość wagi spraw publicznych, które w dużej mierze są kształtowane właśnie przez władze. Z faktu, że chrześcijanie mają modlić się za rządzących, wynika też, że powinni interesować się sprawami politycznymi. Polityka sama w sobie nie jest zła. Równocześnie jednak św. Paweł wyznacza wierzącym cel sięgający poza doczesność: wieczne zbawienie.

Władza to służba, ale władza niestety bardzo łatwo uzależnia, a nadużycie władzy doprowadza do ucisku jednych przez drugich, do wielkich niesprawiedliwości. Wskazywał na te niebezpieczeństwa Pan Jezus: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę” (Mt 20, 25). Samo chrześcijaństwo od początku swego istnienia doświadczało różnego traktowania przez władze. Był cesarz Konstantyn Wielki, który chrześcijaństwu sprzyjał, byli cesarze, którzy ciężko chrześcijan prześladowali. Przy czym Jezus zalecał, by modlić się nawet za swoich nieprzyjaciół. A zatem zalecenie Pawła nie jest aktualne tylko względem rządzących nam odpowiadających, ale także dotyczy tych, którzy nas gnębią i nam nie odpowiadają. Jeśli Kościół modli się za rządzących, to jest to wyraz troski o dobro wspólne, a nie utylitarne oczekiwanie profitów od rządzących. Jest to modlitwa o to, by rządzący wykorzystywali władzę dla dobra ogółu, by strzegli prawdziwych wartości. Nawiasem mówiąc, taką była w dużej mierze Królowa Elżbieta II i dlatego wielu ją wspomina, żegna i za nią się modli.

Tak brzmi modlitwa za rządzących omawiana podczas liturgii Wielkiego Piątku: „Módlmy się, za wszystkich rządzących państwami: niech nasz Bóg i Pan kieruje ich umysłami i sercami według swojej woli, abyśmy wszyscy żyli w prawdziwej wolności i pokoju. Wszechmogący, wieczny Boże, w Twoim ręku są ludzkie serca i od Ciebie pochodzą prawa wszystkich ludów; wejrzyj łaskawie na tych, którzy nami rządzą, aby na całym świecie panował trwały pokój i pomyślność narodów, a religia cieszyła się wolnością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen”.

Tak jak nie da się żyć bez władzy i rządzących, tak też nie da się żyć bez pieniądza. Nie jest on sam w sobie ani dobry ani zły. Gdy pieniądz jest uczciwie zapracowany i służy dobru człowieka, to wtedy jest dobry. Ale od pieniądza bardzo łatwo się uzależnić i dlatego jest groźny. O tym wszystkim mówi dzisiejsza Ewangelia. Gdy masz dobrą pracę, to szanuj ją i wykonuj uczciwie, troszcząc się nie tylko o własne sprawy, ale o dobro firmy i zakładu. Jeśli nie będziesz tego czynił, to cię zwolnią, jak rządcę z dzisiejszej Ewangelii. Potem czeka cię gorsza praca: kopanie, czyli ciężka praca fizyczna bądź żebranie, a przynajmniej praca za głodową stawkę. Albo też można zacząć kombinować, jak rządca z ewangelicznej przypowieści. Nie wszystko w tym, co czynił było godne potępienia. Machloje przy spisywaniu nowych zobowiązań miały tę ludzką twarz, że były działaniem mającym na celu pozyskanie przyjaciół. W przeliczeniu (dokonanym przez znawców realiów biblijnych) obydwaj dłużnicy zarobili na tym ok. 500 denarów. To dużo. Rządca liczył na wdzięczność, na to, że tamci dadzą mu pracę, albo przynajmniej tymczasowe utrzymanie. Jezus nie pochwala oszustw, nieuczciwość od początku przypowieści jest nazwana nieuczciwością („czarne jest czarne”). Jezus pochwala roztropność i takie wykorzystanie „niegodziwego” (bo uzależniającego) pieniądza, które ostatecznie służy pozytywnemu budowaniu relacji międzyludzkich. Mówi wprost: „Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną” i dodaje, przypominając o celu ostatecznym człowieka, „aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków”. Czyli okazuje się, że z pieniądzem jest podobnie jak z władzą. Tak jak misja rządzących powinna służyć dobru wspólnemu, by poprzez doczesność kroczyć do wiecznego szczęścia, tak też pieniądze mają służyć zarówno utrzymaniu, jak i budowaniu dobrych (a nie zawistnych, czy niesprawiedliwych) relacji międzyludzkich, prowadzących do zbawienia.  

Na koniec Ewangelii pojawiają się jeszcze dwie rady Jezusa. Pierwsza sformułowana jest zarówno w brzmieniu pozytywnym, jak i negatywnym: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie”. Rób zatem swoje, pracuj uczciwie i rzetelnie. Wyrzucony dziś z pracy rządca niech będzie przestrogą, zaś inny rządca z innej przypowieści ewangelicznej, który za uczciwą pracę awansował, niech będzie zachętą: „Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem” (Łk 12, 42-44). Gdy będziesz rzetelnie pracował, docenią cię i być może awansujesz.

Druga rada jest bardziej teologiczna: „nie możecie służyć Bogu i mamonie”. Mamoną jest pieniądz, który staje się bożkiem, a także władza, którą można traktować jak bożka. Gdy Boga postawisz na pierwszym miejscu, to nie zagrożą ci uzależnienia od pieniądza i władzy. Gdy Boga będziesz miał na pierwszym miejscu w sercu i umyśle, to pieniądz będzie w Twoim życiu zawsze uczciwym środkiem wydanym na dobre sprawy, a władza – jeśli będziesz jakąś posiadał – będzie służbą dobru wspólnemu.

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.