„Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają” Uczniowie cieszą się ze zwycięstw nad złymi duchami, świadomi, że nie oni są ich autorami. Panowanie nad złym duchem potwierdza, że Pan Jezus jest Mesjaszem. A więc dobrze wybrali, są po właściwej stronie. Mało tego, obdarzył ich zaufaniem, dając udział w jego boskiej mocy. Nas również cieszy, gdy w jakiejś konkretnej sytuacji zło zostanie pokonane czy pokusa złego ducha przezwyciężona. A jednak czujemy, że to poczucie zwycięstwa daje tylko chwilową satysfakcję. Kiedy jesteśmy przygnieceni jakąś troską czy cierpieniem, wydaje się, że wystarczy uwolnić się od niej, aby być szczęśliwym. Jednak dobro prawdziwe to nie jest po prostu brak zła. Raczej zło jest brakiem dobra. Dobro prawdziwe to Bóg, który nas powołał do życia i chce, żebyśmy z Nim wiecznie żyli. Dlatego „cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie”.
Czy źródłem radości ma być tylko zapis w niebieskim rejestrze, jako zapowiedź przyszłego szczęścia? Zapisane imiona są symbolem i oznaczają, że Bóg pamięta o każdym z nas. Zawsze, teraz również. Bóg nie musi prowadzić notatnika, do którego zerknie w dniu Sądu Ostatecznego. On nas widzi i kocha w każdym momencie. Niestety, ja mogę zapomnieć o Nim, wymazać Go z mojego umysłu i serca. Moje imię pozostanie „zapisane”, ale jeśli odrzucę Bożą miłość, będzie przy nim adnotacja „nieobecny”. Oby nie pozostała, z mojego wyboru, na wieki…
Aby nie było wątpliwości, Pan Jezus dodaje „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie”. Nie chodzi o cuda, lecz o Niego samego. Szczęśliwi jesteśmy, jeśli przyjmujemy Prawdę. To, że uczniowie mogli widzieć Mesjasza, nie było ich zasługą. Wcześniejsi prorocy być może oczekiwali Go goręcej. Ale łaskę osobistego z Nim spotkania otrzymali oni. Czy Jezus oczekuje od nich coś w zamian? Kto jest świadom, że On jest Mesjaszem, w naturalny sposób będzie chciał, jak uczniowie, pełnić Jego wolę. Nie jest to więc jakaś zapłata za otrzymaną łaskę, a raczej świadectwem, że się ją przyjęło. Podobnie znakiem prawdziwej więzi z Chrystusem jest radość. Jak często postrzegamy chrześcijaństwo tylko jako zbiór obowiązków, nie umiejąc się cieszyć z tego, co dane jest nam oczami wiary zobaczyć! O ile łatwiej byłoby nam przyjąć praktyczne konsekwencje wiary, gdybyśmy się potrafili z niej cieszyć.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.