Komentarz do liturgii słowa

« » Listopad 2022
N P W Ś C P S
30 31 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 21 listopada 2022

Dwa pieniążki wdowy

     Zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Wiemy, że Bóg chce abyśmy Go kochali całym sercem, całą duszą i całym umysłem (por. Mk 12, 30). O tym, że On nigdy nie zadawala się „ułamkiem” naszej miłości i pragnie od nas wszystkiego, mówi nam także dzisiejsza Ewangelia, rozgrywająca się przed jedną ze świątynnych skarbon. Słudzy świątyni wiedzieli jak zbierać pieniądze. To było dobrze zorganizowane. Na dziedzińcu świątynnym stało takich skarbon trzynaście, każda z przeznaczeniem na inny cel. Przypisany do nich urzędnik przeliczał otrzymane monety i głośno wypowiadał ich sumę. Mogło to wyglądać tak: – Józef z Betanii, dwa denary na biednych! – Aaa! – reagował z podziwem tłum. – Nikodem z Jerycha, dziesięć denarów na świątynię! – Ooo! – dziwili się jeszcze bardziej przysłuchujący. Ot, taki religijny hazard, kto da więcej.

     Wdowa wrzuciła dwa pieniążki. Nie wiemy jaka była reakcja tłumu na ofiarę wdowy: może drwiący uśmiech, może jakiś niestosowny komentarz? Faktem jest, że Jezus bierze ją natychmiast w obronę: – Ta wrzuciła najwięcej, bo wszystko, co miała. Mogłoby się wydawać, że dzisiejsza Ewangelia jest o pieniądzach, ale tak naprawdę jest o naszym sercu, czy potrafi dawać tylko z tego, co mu zbywa, czy również ze swego niedostatku, tzn. czy potrafi czynić dobro nawet wtedy, gdy nie ma na to ochoty ani czasu.
     „Naszego synka wychowywaliśmy w „duchu pokojowym”, czyli bez żadnych militarnych zabawek, wojennych gier komputerowych, oglądania przemocy w telewizji, itd. Kiedy jednak zaczął chodzić do szkoły, gdzie zetknął się z łobuzami, i raz czy drugi wrócił do domu zapłakany, zastanawialiśmy się czy przygotowaliśmy go dobrze na zderzenie z tzw. brutalną rzeczywistością. Aby nabrał krzepy i wiary w swoje siły, proponowaliśmy mu uprawianie jakiegoś sportu, ale nie zdradzał w tym kierunku zainteresowania. Aż któregoś dnia powiedział nam, że chciałby trenować judo. – Jasiek, od kiedy podoba ci się judo? – zapytaliśmy. – W ogóle mi się nie podoba – odpowiedział – ale te łobuzy w klasie biją też dziewczyny. Chrześcijanin, to jest ktoś, komu się chce, nawet wtedy, gdy mu się nie chce. To jest ktoś, kto trenuje judo, tylko dlatego aby dziewczyny w klasie były bezpieczne. A swoją drogą: czy prawdziwego chrześcijaństwa muszą nas uczyć dzieci i wdowy?

     Bogaci wrzucali z tego, co im zbywało. Słusznie ktoś zauważył, że „jeśli dzisiaj w Europie umiera chrześcijaństwo i zamyka się kościoły, to głównie dlatego, że stanowczo za mało jest wśród wierzących takich ewangelicznych wdów, oddających Bogu wszystko, i stanowczo za dużo katolików wyznających zasadę „Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”, katolików, którzy nie znają nawet godziny niedzielnej Mszy świętej, uczniów Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, wyznających równocześnie aborcję, eutanazję, homoseksualizm i wiele, wiele innych "postępowych" ogarków, które zazwyczaj oświetlają drogę do piekła” (ks. Andrzej Turek).

     A my sami, gdy popatrzymy na naszą wiarę? Czy nie zawstydzają nas dzisiaj te dwa pieniążki wdowy?
 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.