Fragment Ewangelii, który dziś rozważamy nasycony jest bardzo ostrymi stwierdzeniami. Ciągle jeszcze jesteśmy z Jezusem w domu faryzeusza, który zaprosił go na obiad. Podczas tego spotkania padają słowa, które są mało dyplomatyczne, ale Jezusowi najmniej chodzi o własne dobre imię. Jemu zależy przede wszystkim na duchowym dobru swoich słuchaczy. Jezus jest gotów narazić się byle tylko doprowadzić człowieka do nawrócenia, czyli zmiany myślenia.
Grób jest dla faryzeusza miejscem nieczystym, a przez samo dotknięcie lub przejście po grobie człowiek zaciąga nieczystość sakralną. Nie dało się chyba bardziej obrazić faryzeuszów jak właśnie nazywając ich grobami, po których ludzie przechodzą bezwiednie nieświadomie zaciągając nieczystość. Te słowa miały wstrząsnąć faryzeuszami a dziś także nami.
Jeśli jestem obłudnikiem, czyli kimś kto przed ludźmi udaje sprawiedliwego, a w ukryciu dopuszcza się niesprawiedliwości, to jestem jak nieoznaczony grób, skrywający w swoim wnętrzu rozkładającego się trupa, a na zewnątrz nie dającego żadnych nawet najmniejszych oznak.
Obłuda jest straszną chorobą. Jeśli się jej nie zdiagnozuje odpowiednio wcześnie jest wstanie zarazić całego człowieka i ściągnąć go do otchłani. Bądźmy sobą! Nie udawajmy przed ludźmi kogoś kim tak naprawdę nie jesteśmy. Dbajmy o czystość naszych myśli i pragnień, a potem o świętość naszego postępowania.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.