Głównym problemem w dzisiejszej Ewangelii nie jest zawartość portfela, lecz serca. Bóg zna nas lepiej niż my sami. Jemu mocno zależy, aby nasze serca były wolne i wypełnione tym, co syci w trwały sposób. Trwa w nas duchowa walka między pragnieniem służenia Bogu, a pokusą szukania szczęścia na własną rękę. Jedną z silniejszych pokus w tym zakresie jest mamona, która chce nas pozbawić wolności służenia Bogu.
Zniewolenie mamoną, wynika z błędnego zdefiniowania tego, co jest prawdziwym i największym bogactwem naszego życia. Dobra materialne powinny być środkami, a nie celem. I jako takie mają być podporządkowane pomnożeniu wartości, które okażą się trwalsze od dóbr ziemskich.
Bóg nie jest przeciwnikiem materialnego bogacenia się. Wręcz przeciwnie. Mamy do spełnienia misję wobec ludzi aktualnie żyjących i tych którzy przyjdą po nas. Zadaniem człowieka wynikającym z przykazania miłości bliźniego jest troska o byt materialny rodziny i społeczeństwa. Troska ta jest również realizacją obowiązków patriotycznych.
Również mamona wykorzystywana w służbie ludziom potrzebującym może torować nam drogę do nieba. Jeśli w ten sposób nie spełnia swojego zadania, to powoduje zazdrość, porównywanie się z innymi i skutkuje frustracjami. W zależności od tego, czy umiemy się dzielić bogactwami materialnymi i duchowymi, czy też nie, radują one, lub nas zasmucają. Służba Bogu i ludziom wymaga kreatywnej i praktycznej wyobraźni miłosierdzia.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.