Komentarz do liturgii słowa

« » Listopad 2023
N P W Ś C P S
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 1 2
3 4 5 6 7 8 9
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 6 listopada 2023

Jaki mam interes w bezinteresownej miłości?

Na kartach Ewangelii często widzimy Pana Jezusa, który jest gościem na różnych przyjęciach, ucztach lub, mówiąc trochę bardziej współczesnym językiem, proszonych kolacjach (obawiam się, że „proszona kolacja” dla wielu brzmi dziś równie tajemniczo co „wieczerza”). W jednym przypadku jest to wesele i to wielodniowe. Niektórzy zapraszali Go, aby wyrazić wdzięczność, na przykład Zacheusz. Inni, bo byli Jego przyjaciółmi. Owszem mieli interes – chcieli być ze swoim Przyjacielem, sprawiało im to radość. Trudno powiedzieć jakie były intencje przywódcy faryzeuszy. Wiemy, że wielu kolegów gospodarza pojawiło się tam, aby „szukać haków” na Jezusa. On sam pewnie chciał Go poznać, przekonać się kim jest, aby nie zmarnować okazji. Bo może jednak – to jest Mesjasz?

W takim kontekście wypowiada Pan Jezus słowa o zapraszaniu tych, co nie mogą się odwdzięczyć. Z pewnością nie potępia wspólnych posiłków w rodzinie czy z przyjaciółmi. Jest prawdziwym człowiekiem, doskonale rozumie potrzebę przyjaźni, czy to głębokiej, jak z Martą i jej rodzeństwem, czy też luźniejszych, ale też ważnych, więzi towarzyskich. Chce jednak uświadomić faryzeuszowi i nam wszystkim, czym jest miłość Boga i jak możemy w niej uczestniczyć.

Samego Pana Jezusa widzimy dwa razy jako gospodarza. Za pierwszym razem, zaprasza do siebie dwóch przyszłych uczniów, których dopiero co spotkał po raz pierwszy (J 1, 35-39). Czy zaprosił ich po to, żeby zwerbować ich do grona swych uczniów? Raczej odpowiedział na ich najgłębsze pragnienie. Chcieli poznać Mesjasza, szukali Królestwa Bożego. On dał im szansę. I nas zaprasza, abyśmy byli Jego uczniami, bo to oznacza spełnienie najgłębszego pragnienia człowieka, pragnienie szczęścia wiecznego. Jeszcze wyraźniej widać to na najważniejszej „proszonej kolacji” w historii, czyli Ostatniej Wieczerzy. Są tam Jego przyjaciele, a docelowo jesteśmy zaproszeni wszyscy. Tam zaczyna się Jego ofiara, w której daje życie każdemu z nas. Na Mszę świętą przychodzimy jak ubodzy, ułomni, chromi i niewidomi. Nie możemy dać Mu nic, oprócz wdzięczności. Jednak zapraszając nas, wie, że nie wszyscy będą wdzięczni. Niestety, tak często jesteśmy na tej uczcie tylko po to, aby wypełnić obowiązek, dobrze wypaść, i to nie przed Bogiem, ale przed ludźmi. A jednak nas zaprasza i daje nam swoje Życie. 

Pan Jezus proponuje faryzeuszowi, aby spróbował Go naśladować, aby pragnął dobra dla drugiego człowieka, nie oczekując nic w zamian. Ale zaraz, przecież mówi o nagrodzie, którą jest zmartwychwstanie sprawiedliwych? Tak, bo człowiek jest stworzeniem, więc nie może kochać miłością całkowicie bezinteresowną jak Bóg. Zmartwychwstanie sprawiedliwych oznacza całkowite złączenie się z Bogiem, który jest Miłością. Jeśli próbujemy kochać jak On, On nas włącza w swoją miłość. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć. Pan Jezus nie mówi, że to szczęście przyjdzie dopiero przy zmartwychwstaniu. Ono już się zaczyna, teraz. Niektórzy zarzucają chrześcijanom, że są interesowni, oczekując przyszłego szczęścia jako odpłaty. Możemy wpaść w taką pułapkę. Ale przecież człowiek niewierzący, który stara się bezinteresownie czynić dobro, też ma w tym pewien „interes”: poczucie, że żyje zgodnie naturą człowieka, którą jest miłość. Nie wiedząc o tym, już dotyka miłości Boga i bardzo dobrze. Chrześcijanin jest natomiast bardziej świadomy, co jest ostatecznym źródłem radości z czynienia dobra. Sam Bóg. 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.