Moneta była zawsze symbolem władzy, a wizerunek na niej wytłoczony wskazywał na tego, który rządzi wszędzie tam, gdzie płaci się tą monetą. Ale rzymski denar za czasów Tyberiusza był czymś więcej: zawierał także sugestię jego boskiej mocy i najwyższej władzy duchowej. W historii interpretacji tego fragmentu nie brakowało autorów, którzy chcieli podzielić świat na dwa „królestwa”: to, w którym panuje Bóg i to, w którym panuje Cezar. I bardzo szybko ten pierwszy obszar został zawężony do kwestii wiecznego zbawienia, natomiast ten drugi miał obejmować wszystko, co „ziemskie”, a więc praktycznie całą widzialną rzeczywistość. Z takiego „podziału obowiązków” między Boga i Cezara wyrosło popularne mniemanie, że wiara jest sprawą prywatną, która nie powinno mieć wpływu na sferę publiczną. Czy jednak rzeczywiście taki miałby być sens Jezusowych słów?
Kluczem do właściwego zrozumienia tej przypowieści jest Jezusowe pytanie: Czyj jest to obraz? Jezus używa słowa eikōn – obraz, które od razu przywołuje w pamięci opis stworzenia świata z Księgi Rodzaju. Tam obrazem Boga został określony człowiek. Monetą Boga jest zatem każda istota ludzka, ponieważ nosi w sobie Boży obraz.
Zadaniem każdorazowego cezara jest sprawiedliwe organizowanie życia społecznego i ekonomicznego, dlatego wolno mu dysponować owocami wysiłku całej społeczności, na ile oczywiście czyni to uczciwie. Jezus nie pozostawia tu żadnej wątpliwości: władza jako taka pochodzi od Boga i dlatego, kto ją neguje w imię anarchii, nie może się powoływać na Boży mandat. Jednak jeżeli jakiś cezar zaczyna zawłaszczać poddanych mu ludzi, a nawet całe społeczeństwo dla własnych celów, nie szanuje człowieka, szczególnie tego najbardziej bezbronnego, tj. u początku i u kresu swego życia, wtedy bezprawnie wkracza w Boskie prerogatywy, przywłaszczając to, co absolutnie do niego nie należy. Powinni o tym pamiętać szczególnie ci, którzy z oburzeniem reagują na nauczanie Kościoła, według którego w razie konfliktu w rzeczach zasadniczych prawo Boskie ma zawsze pierwszeństwo przed jakimkolwiek prawem stanowionym. W tym zdaniu nie chodzi o negowanie kompetencji cywilnych ciał ustawodawczych, ale o przypomnienie ich granic.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.