Komentarz do liturgii słowa

« » Listopad 2023
N P W Ś C P S
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 1 2
3 4 5 6 7 8 9
  • Inny Kalendarz

Poniedziałek 13 listopada 2023

ks. Michał Kwitliński

Jak reagować na zgorszenie

Słowo „Ewangelia” pochodzi z greki i znaczy dosłownie „dobra nowina”. Tytuł właściwie oddaje zawartość historii spisanej w czterech księgach, przez którą Bóg objawia nam swoja miłość. Jednak niektóre jej fragmenty wydają się w pierwszym momencie „złą nowiną”. Wśród nich są dzisiejsze słowa Pana Jezusa o zgorszeniu, które nieuchronnie musi się pojawić. 

Gdy Jezus wypowiadał te słowa, uczniowie z pewnością byli zasmuceni. Po wiekach zasmuca nas nie zapowiedź, ale rzeczywistość. Tak wielu ludzi, a czasem my sami, swoim zachowaniem psujemy innych, w szczególności tych najwrażliwszych na zranienia, na przykład dzieci. I wówczas słowa Pana Jezusa przywracają nam nadzieję. On wiedział, że zgorszenia przyjdą, ale nawet to zło nie jest w stanie na dłuższą metę przeszkodzić w planie Zbawienia. On wiedział, że pojawią się one również w Jego Kościele. Nawet najgorsze zachowania tych, którzy otrzymali misję wskazywania drogi dobrego życia (kapłani, rodzice, wychowawcy, liderzy opinii czy rządzący), nie zniszczą jednak samej drogi. Drogą bowiem jest sam Chrystus. 

Pan Jezus daje nam wskazówkę, jak reagować na zgorszenie, a w szczególności na złe postepowanie tych, którzy powinni być wzorem, autorytetem. Po pierwsze realizm. Bóg otwiera nam drogę do siebie, leczy naszą upadłą naturę, ale skutki grzechu pierworodnego i grzechów uczynkowych w człowieku cały czas tkwią. Nie należy się więc dziwić, że również ci, co poznali prawdę Ewangelii, a nawet ją głoszą, swoim zachowaniem mogą jej zaprzeczyć. Budzi w nas szczególny ból i gniew, gdy tymi gorszycielami niekiedy okazują się duchowni, którzy powinni każdego dnia czynić obecnym pośród nas Chrystusa w Eucharystii czy Spowiedzi. Nasz Pan mówi nam, abyśmy się nie dziwili, a równocześnie nie akceptowali zła. Ono powinno w nas budzić odrazę. Dlatego Pan Jezus używa sugestywnego obrazu, którego nie należy traktować dosłownie, lecz symbolicznie. Lepiej znaleźć się w otchłani morza niż w otchłani zła w które wpada gorszyciel. Dla Żydów morze było symbolem sił groźnych dla człowieka, czaił się w nim legendarny Lewiatan. Lepiej jednak spotkać potwora morskiego niż Szatana. 

Surowe słowa o karze dla gorszyciela na pierwszym miejscu jest ostrzeżeniem, a nie wezwaniem do fizycznej likwidacji sprawców zła. Owszem, trzeba zrobić wszystko, aby uniknąć okazji do zgorszenia. Na przykład osoba cierpiąca na poważne zaburzenia swojej tożsamości płciowej czy choroby psychiczne nie powinna wykonywać określonych zawodów, bo może doprowadzić do tragedii. Ale Pan Jezus mówi nam o czymś ważniejszym. Uważajcie na siebie! Zło, które dostrzegam w postępowaniu innych powinno być wezwaniem do mojego nawrócenia. Łatwo jest oburzyć się na innych. Czasami takie oburzenie okazuje się zasłoną dymną do ukrycia, przed samym sobą, własnych upadków i słabości, które stają się zgorszeniem. Ostatnio media zalewały nas informacjami o kilku zbrodniach popełnionych wobec dzieci, budząc zrozumiały gniew. Jak zwykle w takich sytuacjach, pojawiły się emocjonalne głosy o konieczności przywrócenia kary śmierci, o wzmocnieniu kontroli policyjnej itp. Niektórzy może poczuli się dzięki temu prawymi obywatelami, szlachetnymi ludźmi, prawdziwymi chrześcijanami. Ojciec, któremu do głowy nie przyjdzie uderzyć swojego dziecka myśli: „co za dranie, ja taki nie jestem.” I nie zauważa, że spędził całe popołudnie z nosem w smartfonie, zadowolony, że jego własne dzieci nie zawracają mu głowy, bo wzorem tatusia też mają oczy wbite w ekran. Z ekranu zaś chłoną treści, o których rodzice „ufający swoim dzieciom”, wolą nie wiedzieć. Każdemu z nas mówi Pan Jezus: „Uważajcie na siebie!”, nie tylko niezrównoważonym psychopatom, których na szczęście jest niewielu. Jeśli wezmę sobie te słowa do serca, swoim dobrym postępowaniem i przykładem mogę naprawić wiele szkód, wyrządzonych przez gorszycieli. 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.