Komentarz do liturgii słowa

« » Sierpień 2024
N P W Ś C P S
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
  • Inny Kalendarz

Wtorek 27 sierpnia 2024

ks. Michał Kwitliński

Miłości nie da się zamknąć w liczbach

Rozum, najważniejszy obok wolnej woli dar Boga, działa na różne, uzupełniające się sposoby. Jednym z nich jest zdolność do opisywania rzeczywistości za pomocą liczb. Potrafimy naszym umysłem dzielić rzeczywistość na części, liczyć je, na liczbach dokonywać skomplikowanych operacji, opisując, a nawet kształtując w ten sposób rzeczywistość. Mówiąc uczenie, nasz rozum ma, pośród innych, funkcję kalkulacyjną. Niewątpliwie, to bardzo ważna funkcja rozumu, a w epoce cyfrowej nabrała dodatkowego znaczenia. Wszystko jest mierzone i zamykane w liczby: nie tylko rozmiary fizyczne rzeczy materialnych, ale ich wartość, znaczenie. Mierzymy liczbami czas, mierzymy ludzką pracę. W liczby zamykamy nawet prognozę pogody: gdy piszę te słowa, na telefonie mogę znaleźć informację, że następnego dnia o 14:00 temperatura będzie wynosić 23 C, prawdopodobieństwo deszczu 51% a wiatr będzie wiał  z prędkością 16,7 km/h. Zamykanie świata w liczby daje nam wrażenie, że nad nim panujemy. Daje więc jakieś poczucie bezpieczeństwa. Podobnie prawo, ze swoimi normami wskazującymi, co wolno robić, w jaki sposób należy to robić, a także czego robić nie wolno. Rzeczywistość wydaje się bardziej uporządkowana, gdy człowiek otrzymuje konkretne ramy postępowania. 

Potrzebujemy konkretów w naszym działaniu jako istot wolnych. Jednak matematyka i prawo nie wystarczą. Nie da się zamknąć w liczby i przepisy prawne miłości do Boga, który jest nieskończony. Nawet wobec ograniczonego w czasie i przestrzeni człowieka to za mało. Oczywiście, miłość wymaga jakiś namacalnych form. Różaniec składa się z określonej liczby Ojcze Nasz i Zdrowaś Maryjo. Niektórzy boją się, że w razie pomyłki Matka Boża „nie zaliczy” modlitwy. Nie ma obaw, przyjmie naszą modlitwę, określona liczbami forma ma nam tylko pomóc w wyrażeniu tego, co niepoliczalne. 

Faryzeusze byli bardzo staranni w wypełnianiu norm Prawa mojżeszowego. Płacili dziesięcinę z taką skrupulatnością, że ocierało się to o manię. W słowach Pana Jezusa słychać pewną ironię – dlaczego akurat te zioła miały być tak ważne, aby być sprawiedliwym wobec Boga? Faryzeusze myśleli, że poprawnie zapłacony podatek wystarczy, aby być wiernym Bogu, kochać Go. 

Pan Jezus nie potępia ich zapału. To zaś należało czynić, a tamtego nie zaniedbywać. Formy są ważne, również wobec Boga. Bez nich może nam być trudno wyrazić naszą miłość do Niego. Tylko, że faryzeusze się pogubili. Skalkulowali, że miłość do Stworzyciela to 10 % podatek. Tymczasem sprawiedliwość, miłosierdzie i wiara nie są policzalne. Nawet sprawiedliwość, która w języku Biblii oznacza coś więcej, niż dawanie każdemu dokładnie tego, co się mu należy. Zresztą, jak wyliczyć ile należy się Bogu lub kochanej osobie? Miłość Boga oznacza dać mu siebie, całkowicie, bezwarunkowo. Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. Dopiero kiedy przyjmę taką postawę, zaczynam się zastanawiać, czego Bóg ode mnie w danej chwili oczekuje. Przychodzą mi z pomocą przykazania Boże, przykazania Kościelne, inne normy moralne, a także konkretne formy modlitwy, z Liturgią na czele. Również wypływająca z miłości Boga miłość bliźniego nie ma granic, ale wymaga skonkretyzowania. Ile godzin poświęcam rodzinie, ile pracy, ile przyjaciołom, ile ubogim i potrzebującym… Niektórzy przyjmują, że co najmniej 10 % dochodów przeznaczają na różne formy miłosierdzia i wsparcia wspólnoty Kościoła. Jest to jakiś pomysł, choć nie zapisany w żadnym kodeksie, może być przejawem autentycznej hojności i miłosierdzia. Opiera się jednak nie liczbach i przepisach, tylko na całkowitym zwróceniu się ku Bogu i bliźniemu. Sprawiedliwość, miłosierdzie i wiara. 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.