Współczesne pokolenie cierpi na moralny przerost subiektywizmu, co sprawia, że wielkich kategorii oraz idei z lekkością używa się na wspak. Nie chodzi więc często o dowód na właściwe rozumienie rzeczywistości, ale raczej o dowolne argumenty za dobrostanem, aby tylko poczuć się dobrze, dogmatycznie być sobą i bez budzików dosypiać słodki sen egocentryka. Efektem tego jest bardzo częste i bardzo szkodliwe pomylenie przywilejów „do” z prawami „do”. Oczywiście, że każdy człowiek z natury bycia stworzeniem Boga cieszy się posiadaniem niezbywalnych praw. A prawa człowieka są wspaniałe. Jeśli jednak histeryczne przewrażliwienie sentymentalistów wypaczy rzeczywistość, dowodząc, że wielkie prawa to tylko wygodne przywileje, sufit cywilizacji sypie się ludziom na głowę.
Różnica między prawem a przywilejem jest jednak fundamentalna. Przywileje są wytworem danej chwili w historii, stanowią więc kontekst. Wraz ze zmianą epoki, zostaną zastąpione innymi wygodami, luksusami, czy zyskami. Nie tak jest z prawami człowieka, które z natury swej są niezmienne. Nie zależą od kontekstu, lecz wpisują się w prawo naturalne, które człowiek zdolny jest rozeznać samym rozumem. Prawa zatem nie zawsze będą wygodne, jak przywileje, ale będąc za to wymagającymi, powodują stały rozwój człowieka, który stara się je przyjąć i w zgodzie z nimi postępować. Przywileje z reguły pochodzą z ustaleń jednej kasty i służą jej interesom, a prawa przekraczają limity partii, kultur i państw, stając się konstytucją całej ludzkości. Wreszcie prawa człowieka są obiektywne, tyle samo więc dają osobie, co od niej wymagają. A przywileje tworzy się jedynie po to, by było wygodnie, bezpiecznie i bogato. Nic więc dziwnego, że ktoś asekuracyjnie skupiony na zabezpieczeniu własnych przywilejów nie rozwija się osobowościowo lecz karleje.
Dziś medytację nad liturgią Słowa Bożego otwiera bardzo wzruszający fragment opisu dramatycznego dzieciństwa i młodości Mojżesza. Widać w nim właśnie ogromną różnicę między ludźmi Boga świadomymi swoich praw a ludźmi pustymi wewnętrznie, nadużywającymi urojonych przywilejów. Córka faraona jest tak pewna luksusowej pozycji, że znajdując w nadrzecznym sitowiu maleńkie dziecko, rozpoznaje w nim co prawda Hebrajczyka, lecz przywłaszcza go sobie. Bo jest piękny i budzi w kobiecie sentymentalne odczucia (por. Wj 2, 6-7). Nie myśli nawet o tym, by chłopca zwrócić jego matce. W ten sposób Mojżesz pozna swoje imię. Ma ono rdzeń egipski – ma´sah oznacza: ocalić, wyzwolić, oswobodzić. Ale przyszły patriarcha jest piękny tak zewnętrznie, jak i duchowo. Ma świadomość Żyda, który wierzy Bogu, zna tym samym prawa i obowiązki – jego samego i jego udręczonych rodaków. To znaczące, że Mojżesz nie korzysta z przywilejów dworaka faraona. Tak zrodzi się w nim wielkie powołanie proroka. Do podobnej myśli wraca Chrystus w dzisiejszej ewangelii. Dlaczego Pan upomina surowo właśnie dwa miasta: Betsaidę – po hebrajsku dom rybaków, wioska położona na północnym brzegu Jeziora Galilejskiego i Korozain – górskie miasteczko w północnej Galilei, położone około trzech kilometrów od Kafarnaum (por Mt 11, 21)? Bo te miejscowości otrzymały niezwykły przywilej. W nich Chrystus głosił ewangelię najczęściej i z największą intensywnością. A jednak przywilej nie pobudził nikogo do wiary.
Masz prawo, ale nie udowadniaj nigdy swoich sztucznych przywilejów. Masz prawo być ojcem i matką twoich dzieci, ale nie możesz gniewać się, gdy wybiorą powołanie, którego nie przewidywałeś. Masz prawo do odpoczynku, ale gdy twój dom i ojczyzna stanie kiedyś w potrzebie, odpoczniesz dopiero po zmaganiach. Masz prawo do modlitwy, ale czasem, gdy głodni zapukają do drzwi, trzeba odłożyć różaniec i służyć. Znaj swoje prawo do godności osobistej, do rozwoju, do pracy i do wolności sumienia. Zapomnij o przywilejach, tak będzie lepiej dla ciebie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.