Pomimo otaczających Go tłumów dostrzegł człowieka, osobę. Osoba nigdy nie była dla Niego pikselem w obrazie, kamykiem w mozaice. Była dla Niego zawsze samym obrazem, samą, bezcenną mozaiką, samym bogactwem. Gdy tłumy podnosiły aplauz, On słyszał oklaski jednej pary dłoni. Gdy śpiewem pozdrawiały Go tysiące, On słyszał każdy tembr głosu. Bóg nieustannie wpatrzony w człowieka. Bóg biegnący z pomocą: "Chcę, bądź oczyszczony!".
Kilka lat temu napisałem wiersz o… oprawkach do okularów. Zachwyca mnie ich cierpliwość do nas. Mamy jakie chcemy. Wybór przeogromny – stale nowe kształty i kolory. Uwielbiam, gdy ktoś je ma dobrze dopasowane. Ale ten wiersz stał się w pewnym, niespodziewanym dla mnie momencie, opowieścią o czymś innym. Z zabawy słowami stał się wołaniem o coś więcej. Rachunkiem sumienia, przed którym stanąłem oniemiały. Dzielę się nim z Państwem i dziękuję za czas poświęcony lekturze.
Uległość
zgodzić się aż tak
na kształt swojego życia
jakie pędzą one
w tylu swych formach zależne
porywane na optyczny ruszt dizajnu
zgadzały się na wszystko
ile miały do gadania w swej historii
od monokla na łańcuszku
po cień fotochromów
po barwy opalu w antyrefleksach
w czasach gdy każdy
wie najlepiej jak wyglądać
ulegały by ucieszyć innych
ta pokora fascynuje
mostek między szkłami by się na czymś oprzeć
– dobrze zgoda
noski przylgnięte do nosa
– jasne przyda się gdy będą w biegu
zagięcia w odpowiednim miejscu
– nie ma sprawy zależy tylko jak daleko do uszu
poczekamy na głowę i damy się zagiąć gdzie każą
trzeba się jej dobrze trzymać nad książką
najbardziej cierpią
kiedy po tym wszystkim…
wciąż nie widzimy
tych bez tytułów
tych z rękami brudnymi od smaru
tych co organizowali a sławę zgarnął ktoś inny
tych którym zabrakło punktu
tych z ulotkami
tych co przekręcają klucz w pustym już po benefisie teatrze
tych co wycierają ostatni talerz po imprezie pełnej dusz
towarzystwa
kochać jak one
nie dać się zagiąć
w niewłaściwym miejscu
jak tylko tuż za uszami kochającymi prawdę
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.