W epokach prześladowania wiary albo powszechnego zwątpienia, Kościół gorączkowo szuka skutecznego narzędzia dla przeniesienia ducha ewangelii do kolejnego pokolenia chrześcijan. W roku 2022, wydawnictwo z Tyńca wprowadziło na polski rynek bezcenną i godną polecenia książkę pod tytułem: „Życie duchowe i modlitwa według Pisma Świętego i tradycji monastycznej”, napisaną przez francuską benedyktynkę Cécile Bruyére. Jest to jedna z nielicznych pozycji książkowych, które porządkują – bardzo zaburzoną dziś i uprawianą powierzchownie lub wcale – dziedzinę duchowości. Kto poczyta uważnie, wiele skorzysta. Dla przykładu, w siedemnastym rozdziale traktatu, siostra Bruyére precyzyjnie opisuje różnicę między dwoma zjawiskami duchowymi. Z jednej strony autorka umieszcza tak zwane łaski darmo dane, czyli nadzwyczajne charyzmaty lub proroctwa, a z drugiej łaskę uświęcającą – a więc cnoty, praktykę życia ewangelicznego czy sakramenty. Benedyktynka wyjaśnia, co może być szokiem dla większości współczesnych katolików, praktykujących dokładnie wspak, że prawdziwym sprawdzianem wiary nie są cuda ale integralne, spójne życie człowieka ochrzczonego. Proroctw, świateł lub subiektywnych przeżyć, owszem, nie należy lekceważyć, ale tak samo nie można ich przeceniać. Darów nadzwyczajnych bowiem Bóg czasem – dla własnego zamiaru – udziela nawet duszom grzesznym. To nie ci ludzie rozstrzygną o przyszłości Kościoła. Łaska uświęcająca zaś zostaje dana jedynie osobom ugruntowanym i oczyszczonym. I to od takich zależy w istocie trwałe rozkrzewianie wiary.
Mojżesz to główny bohater akcji w księdze Wyjścia, w księdze Liczb oraz Powtórzonego Prawa, choć tak naprawdę jego postać naznacza całą historię biblijną. Tak, bo w gruncie rzeczy nie jest on kolejnym z proroków – jest patriarchą. Jaka to różnica? Prorocy otrzymywali powołanie od Boga zazwyczaj do konkretnego dzieła i zadania oraz na ściśle określony czas. Patriarcha wchodzi na stałe w plan zbawienia i dla każdego pokolenia będzie ojcem wiary. Aaron i Miriam mogą więc przypisać sobie jakieś cuda i widzenia. Lecz Mojżesz został namaszczony inaczej (por. Lb 12, 7). W tym znaczeniu również, rybak Szymon, którego Chrystus w dzisiejszym fragmencie ewangelii, z rozmysłem uczynił Piotrem, to nie tylko jeden z apostołów. Piotr ma wziąć ojcowską odpowiedzialność za wiarę uczniów. Tylko on wychodzi z łodzi i doświadcza kroczenia po falach (por. Mt 14, 28). Kościół będzie stał na skale, a więc na wierze takich ojców duchowych jak Mojżesz, Piotr i kilku innych.
Mniej więcej do roku 1200, Dominik Guzman, dzisiejszy patron, jest jedynie zdolnym teologiem, kanonikiem katedry w Osmie, bystrym księdzem i w zasadzie nikim więcej. Po powrocie z pierwszej wyprawy misyjnej na Węgry, działa gorliwie wśród Waldensów i Albigensów. Sprawa zaognia się. Papież wysyła wojsko przeciwko heretykom, a ci w odwecie palą kościoły, plebanie i klasztory, negują dogmat o Trójcy Świętej albo bluźnią podczas składania ofiary Eucharystycznej. Na tle tak upiornego krajobrazu powstaje święty Dominik – ojciec wiary, zakonodawca. Odprawia od siebie zwerbowanych przypadkowo, skupionych na sensacji i przygodzie, cystersów oraz kapłanów diecezjalnych, którzy nie byli w stanie znieść umartwień, ubóstwa i upokorzenia. Pozostaje z Dominikiem mała grupa wypróbowanych, naprawdę żyjących duchowo i najlepiej wykształconych braci. To oni, w roku 1215, złożą na ręce Ojca pierwsze śluby, zakładając dominikanów.
Dalszy ciąg rozkrzewiania wiary zależy tak naprawdę od niewielkiej ilości katolików, którzy modlą się Ewangelią, poznają i przyjmują doktrynę, okazują czystą miłość Bogu i bliźniemu, aż po nieprzyjaciół, prowadzą swoje dzieci na głębię życia duchowego, nigdy nie zaniedbują sakramentów ani moralności oraz często w ukryciu, bez promocji, pozostają wierni swojemu powołaniu. Większość przylgnie do ludzkiej idei, do podniecających impulsów pierwszego nawrócenia, do poszukiwania cudów, kolorów na szybach czy wskrzeszeń. Zawsze dużo szumu, często mało pożytku. Do czego się skłaniasz? Grzebiesz na łatwej powierzchni, czy kopiesz do głębi chrześcijaństwa?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.